eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Elektrownia PV
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 13

  • 1. Data: 2012-10-15 14:24:22
    Temat: Elektrownia PV
    Od: Michał Lankosz <m...@t...pl>

    Czytam sobie...
    http://automatykab2b.pl/gospodarka/5029-otwarcie-ele
    ktrowni-fotowoltaicznej-w-rudzie-slaskiej

    "Słoneczna instalacja będzie dostarczać ilość energii umożliwiającą
    zasilanie około 100 gospodarstw domowych przez cały rok"

    100 domów to jakieś 2-3 ulice. Nie znam liczby domostw w tym mieście,
    ale te 100 domów to chyba jakieś promile.

    4,5 melona minus 4 z dopłaty to mamy 500 tys.zł które powinny się zwrócić.
    Zakładając, że jeden dom płaci 150zł miesięcznie za prąd
    'konwencjonalny' i niech za ten 'słoneczny' zapłaci tyle samo to:
    150zł * 100domów * 12m-cy = 180tys.

    500tys / 180tys = (prawie) 3 lata.

    Nie jest źle, ale ktoś to musi obsługiwać, konserwować, naprawiać, a
    może i gromadzić gdzieś energię (? może oddaje do sieci w dzień).
    Powiedzmy, że dorzucamy kolejne 3 lata jako zwrot zainwestowanych 500tys.
    No ale te pozostałe 4 miliony skąd? Zabrane wcześniej ludziom bo
    przecież nie wyrosły na jabłoni. UE to taki bankomat. Dzieci myślą, że
    pieniądze biorą się z bankomatu.

    4 mln / 500 tys = 8 (razy dłuższy czas zwrotu)

    6lat * 8 = 48 lat zwrotu tych 4,5 milionów. Ale tyle te ogniwa na pewno
    nie wytrzymają. No może będą miały 5% początkowej wydajności.
    Połowa tego czasu to też abstrakcja.

    Wniosek: prąd 'konwencjonalny' jest za tani... Ja to napisałem? Bieda
    jak się tak stanie! 3/4 domostw mogłoby popaść w mniejsze lub większe
    tarapaty finansowe, nie mówiąc o przemyśle! No może łatwiej będzie tym,
    co mają tarkę do prania, jedną izbę do oświetlenia, nie są uzależnieni
    od telewizora i komputer nie jest ich narzędziem pracy. A no i wodę mogą
    nabrać ze studni wiadrem.

    Nie siedzę w temacie tylko tak sobie rozważam. Może popełniam gdzieś
    gruby błąd? Chyba że w artykule jest coś nie tak. Może oprócz zasilenia
    tych 100 domów mają też działać pompy dla całego miasta?

    Michał


  • 2. Data: 2012-10-15 14:36:08
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: ZeNek <p...@p...pl>

    ie siedzę w temacie tylko tak sobie rozważam. Może popełniam gdzieś
    > gruby błąd? Chyba że w artykule jest coś nie tak. Może oprócz zasilenia
    > tych 100 domów mają też działać pompy dla całego miasta?
    >
    > Michał


    Tu nie ma nad czym rozmyslac UE to bankomat i korzystaja z niego
    wszelkiej masci urzedasy i cwaniacy! Zamiast tych domow mogl byc
    zlomiany MIS ale na to pewnie UE nie dala by kasy a tak to cel zbozny to
    i kasa sie znalazla. Nie wazne ze przeplacone 1000%!

    Ciezko zyc w tym kraju normalnemu czlowiekowi bo to co sie tu dzieje to
    sie w pale nie miesci.


  • 3. Data: 2012-10-15 14:55:52
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Mon, 15 Oct 2012 14:24:22 +0200, Michał Lankosz napisał(a):

    > 6lat * 8 = 48 lat zwrotu tych 4,5 milionów. Ale tyle te ogniwa na pewno
    > nie wytrzymają. No może będą miały 5% początkowej wydajności.
    > Połowa tego czasu to też abstrakcja.
    [-]
    >
    > Nie siedzę w temacie tylko tak sobie rozważam. Może popełniam gdzieś
    > gruby błąd?
    [-]
    Popełniasz. Po 15 latach jakieś 20% mniej.


    --
    Jacek


  • 4. Data: 2012-10-16 00:47:47
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: s...@g...com

    W dniu poniedziałek, 15 października 2012 14:24:23 UTC+2 użytkownik Michał Lankosz
    napisał:
    > Czytam sobie...
    >
    > http://automatykab2b.pl/gospodarka/5029-otwarcie-ele
    ktrowni-fotowoltaicznej-w-rudzie-slaskiej
    >
    >
    >
    > "Słoneczna instalacja będzie dostarczać ilość energii umożliwiającą
    >
    > zasilanie około 100 gospodarstw domowych przez cały rok"
    >
    >
    >
    > 100 domów to jakieś 2-3 ulice. Nie znam liczby domostw w tym mieście,
    >
    > ale te 100 domów to chyba jakieś promile.
    >
    >
    >
    > 4,5 melona minus 4 z dopłaty to mamy 500 tys.zł które powinny się zwrócić.
    >
    > Zakładając, że jeden dom płaci 150zł miesięcznie za prąd
    >
    > 'konwencjonalny' i niech za ten 'słoneczny' zapłaci tyle samo to:
    >
    > 150zł * 100domów * 12m-cy = 180tys.
    >
    >
    >
    > 500tys / 180tys = (prawie) 3 lata.
    >
    >
    >
    > Nie jest źle, ale ktoś to musi obsługiwać, konserwować, naprawiać, a
    >
    > może i gromadzić gdzieś energię (? może oddaje do sieci w dzień).
    >
    > Powiedzmy, że dorzucamy kolejne 3 lata jako zwrot zainwestowanych 500tys.
    >
    > No ale te pozostałe 4 miliony skąd? Zabrane wcześniej ludziom bo
    >
    > przecież nie wyrosły na jabłoni. UE to taki bankomat. Dzieci myślą, że
    >
    > pieniądze biorą się z bankomatu.
    >
    >
    >
    > 4 mln / 500 tys = 8 (razy dłuższy czas zwrotu)
    >
    >
    >
    > 6lat * 8 = 48 lat zwrotu tych 4,5 milionów. Ale tyle te ogniwa na pewno
    >
    > nie wytrzymają. No może będą miały 5% początkowej wydajności.
    >
    > Połowa tego czasu to też abstrakcja.
    >
    >
    >
    > Wniosek: prąd 'konwencjonalny' jest za tani... Ja to napisałem? Bieda
    >
    > jak się tak stanie! 3/4 domostw mogłoby popaść w mniejsze lub większe
    >
    > tarapaty finansowe, nie mówiąc o przemyśle! No może łatwiej będzie tym,
    >
    > co mają tarkę do prania, jedną izbę do oświetlenia, nie są uzależnieni
    >
    > od telewizora i komputer nie jest ich narzędziem pracy. A no i wodę mogą
    >
    > nabrać ze studni wiadrem.
    >
    >
    >
    > Nie siedzę w temacie tylko tak sobie rozważam. Może popełniam gdzieś
    >
    > gruby błąd? Chyba że w artykule jest coś nie tak. Może oprócz zasilenia
    >
    > tych 100 domów mają też działać pompy dla całego miasta?
    >
    >
    >
    > Michał

    W calym rozumowaniu jest pare grubych bledow.
    1. Nie 500kzl a 4500kzl. To z tych 3 lat na zwrot inwestycji powoduje ze okres ten
    wzrasta do prawie 30 lat.
    Te 4,5 banki gdzies zostaly zabrane i nie beda spozytkowane. Dlatego nie liczymy
    "kreatywnie" a normalnie.

    2. jak juz zostalo powyzej wspomniane panele sie degraduja. U nas moze ciutke mniej
    niz w srodziemnomorzu czy w kaliforni ale jednak. Trzeba liczyc ze po 20 latach ich
    wydajnosc spadnie o 20-30-50% (w zaleznosci od jakosci).

    3. Pisarz nie napisal jaka jest moc nominalna i maksymalna.
    Smierdzi mi to uproszczeniem i w praktyce to nie bedzie 100 domow przez caly rok a
    tylko 40-60.

    Automatyka jest na tyle dobra ze jak sie przetwornica i falownik nie zepsuja to
    pracowac bedzie bezobslugowo.
    Ale nie wiem czy te urzadzenia podpadaja pod ROHS wiec moze byc tak ze jednak beda
    padac...

    Inaczej ujmując:
    Skoro nikt tego nie kupuje za swoje to jest to nieoplacalne gówno.



  • 5. Data: 2012-10-16 01:03:54
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 15 Oct 2012 14:24:22 +0200, Michał Lankosz napisał(a):
    > http://automatykab2b.pl/gospodarka/5029-otwarcie-ele
    ktrowni-fotowoltaicznej-w-rudzie-slaskiej
    > "Słoneczna instalacja będzie dostarczać ilość energii umożliwiającą
    > zasilanie około 100 gospodarstw domowych przez cały rok"
    > 100 domów to jakieś 2-3 ulice. Nie znam liczby domostw w tym mieście,
    > ale te 100 domów to chyba jakieś promile.

    Ale tez jakby kazdemu na dachu wystawic 100m^2 ogniw, to by sie polowa
    uzbierala.

    > 4,5 melona minus 4 z dopłaty to mamy 500 tys.zł które powinny się zwrócić.
    > Zakładając, że jeden dom płaci 150zł miesięcznie za prąd
    > 'konwencjonalny' i niech za ten 'słoneczny' zapłaci tyle samo to:
    > 150zł * 100domów * 12m-cy = 180tys.
    > 500tys / 180tys = (prawie) 3 lata.
    > Nie jest źle,

    Nawet bez dotacji unijnej to by finansowo bylo na granicy oplacalnosci -
    wiec calkiem niezle.

    > ale ktoś to musi obsługiwać, konserwować,

    Sprzataczka do mycia ;-)


    > naprawiać, a
    > może i gromadzić gdzieś energię (? może oddaje do sieci w dzień).

    No wlasnie - tu IMO najwiekszy problem - narobi pradu w lato w dzien, jak
    nikt nie potrzebuje, a w dlugie zimowe wieczory co ?


    > Powiedzmy, że dorzucamy kolejne 3 lata jako zwrot zainwestowanych 500tys.
    > No ale te pozostałe 4 miliony skąd? Zabrane wcześniej ludziom bo
    > przecież nie wyrosły na jabłoni. UE to taki bankomat. Dzieci myślą, że
    > pieniądze biorą się z bankomatu.
    > 4 mln / 500 tys = 8 (razy dłuższy czas zwrotu)

    ale elektrownia konwencjonalna czy atomowa tez kosztuja, i tez ktos musi
    dac kredyt.

    Czeskie porazenie sloneczne
    http://www.rp.pl/artykul/456346.html
    http://www.rp.pl/artykul/532093,534847-Czesi-spowaln
    iaja-rozwoj-elektrowni-slonecznych.html

    To juz 2.5 roku minelo, ciekawe jak to tam teraz wyglada - jesli naprawde
    osiagneli 3.5GW, to bardzo ciekaw jestem stabilnosci ich sieci.
    Na polskiej rezerwie jada ?

    J.


  • 6. Data: 2012-10-16 01:46:20
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-10-16 01:03, J.F. pisze:
    > Dnia Mon, 15 Oct 2012 14:24:22 +0200, Michał Lankosz napisał(a):
    >> http://automatykab2b.pl/gospodarka/5029-otwarcie-ele
    ktrowni-fotowoltaicznej-w-rudzie-slaskiej
    >> "Słoneczna instalacja będzie dostarczać ilość energii umożliwiającą
    >> zasilanie około 100 gospodarstw domowych przez cały rok"
    >> 100 domów to jakieś 2-3 ulice. Nie znam liczby domostw w tym mieście,
    >> ale te 100 domów to chyba jakieś promile.
    >
    > Ale tez jakby kazdemu na dachu wystawic 100m^2 ogniw, to by sie polowa
    > uzbierala.
    >
    >> 4,5 melona minus 4 z dopłaty to mamy 500 tys.zł które powinny się zwrócić.
    >> Zakładając, że jeden dom płaci 150zł miesięcznie za prąd
    >> 'konwencjonalny' i niech za ten 'słoneczny' zapłaci tyle samo to:
    >> 150zł * 100domów * 12m-cy = 180tys.
    >> 500tys / 180tys = (prawie) 3 lata.
    >> Nie jest źle,
    >
    > Nawet bez dotacji unijnej to by finansowo bylo na granicy oplacalnosci -
    > wiec calkiem niezle.

    Jakaś bzdura. 300MWh rocznie za 4,5 mln zł, to dawałoby 33 lata spłaty
    gdyby utrzymanie elektrowni nic nie kosztowało i całość z opłat za
    energię (około 0,45 zł/kWh) trafiałaby do inwestora. Przy założeniu że
    sprawność nie spadnie z czasem. W praktyce to rzeczywiście producent
    zielonej energii dostanie 0,47 zł//kWh ale to tylko dzięki temu, że
    dostaje dopłatę w wysokości 0,27 gr/kWh za certyfikat eko. Czyli
    przedsięwzięcie przez ponad 30 lat będzie w 60% na utrzymaniu
    podatników. Pod warunkiem, że miałoby zerowe koszty utrzymania.

    >> ale ktoś to musi obsługiwać, konserwować,
    >
    > Sprzataczka do mycia ;-)
    >
    >
    >> naprawiać, a
    >> może i gromadzić gdzieś energię (? może oddaje do sieci w dzień).
    >
    > No wlasnie - tu IMO najwiekszy problem - narobi pradu w lato w dzien, jak
    > nikt nie potrzebuje, a w dlugie zimowe wieczory co ?

    Elektrownia szczytowo-pompowa, ale to powoduje straty.
    >
    >> Powiedzmy, że dorzucamy kolejne 3 lata jako zwrot zainwestowanych 500tys.
    >> No ale te pozostałe 4 miliony skąd? Zabrane wcześniej ludziom bo
    >> przecież nie wyrosły na jabłoni. UE to taki bankomat. Dzieci myślą, że
    >> pieniądze biorą się z bankomatu.
    >> 4 mln / 500 tys = 8 (razy dłuższy czas zwrotu)
    >
    > ale elektrownia konwencjonalna czy atomowa tez kosztuja, i tez ktos musi
    > dac kredyt.

    Tak, dwa bloki po 900 MW w Opolu są budowane za 11,5 mld zł. Wymnóż
    sobie przez przeciętną zdolność produkcyjną 6000 MWh/MW i wyjdzie ci, że
    za milion złotych dostajesz możliwość produkcji 940 MWh rocznie czyli za
    4,5 mln wyjdzie około 4200 MWh. To jest 14 razy więcej.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 7. Data: 2012-10-16 06:39:23
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: Michał Lankosz <m...@t...pl>

    W dniu 2012-10-15 14:55, Jacek Maciejewski pisze:
    > Dnia Mon, 15 Oct 2012 14:24:22 +0200, Michał Lankosz napisał(a):
    >
    >> 6lat * 8 = 48 lat zwrotu tych 4,5 milionów. Ale tyle te ogniwa na pewno
    >> nie wytrzymają. No może będą miały 5% początkowej wydajności.
    >> Połowa tego czasu to też abstrakcja.
    > [-]
    >>
    >> Nie siedzę w temacie tylko tak sobie rozważam. Może popełniam gdzieś
    >> gruby błąd?
    > [-]
    > Popełniasz. Po 15 latach jakieś 20% mniej.
    >


    W dniu 2012-10-16 00:47, s...@g...com pisze:
    > 2. jak juz zostalo powyzej wspomniane panele sie degraduja. U nas
    > moze ciutke mniej niz w srodziemnomorzu czy w kaliforni ale jednak.
    > Trzeba liczyc ze po 20 latach ich wydajnosc spadnie o 20-30-50% (w
    > zaleznosci od jakosci).

    Chodziło mi o ten dłuższy czas 30..48 lat. Może przesadziłem. Jednak
    widać, że pogarszanie z czasem sprawności wydłuża okres zwrotu.

    Michał


  • 8. Data: 2012-10-16 07:09:36
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: Michał Lankosz <m...@t...pl>

    W dniu 2012-10-16 00:47, s...@g...com pisze:
    > W calym rozumowaniu jest pare grubych bledow.
    > 1. Nie 500kzl a 4500kzl. To z tych 3 lat na zwrot inwestycji powoduje
    > ze okres ten wzrasta do prawie 30 lat.
    > Te 4,5 banki gdzies zostaly zabrane i nie beda spozytkowane. Dlatego
    > nie liczymy "kreatywnie" a normalnie.

    W pierwszej części rozważyłem zwrot dla samego inwestora, czyli na jak
    długo zamraża środki ze swojej kieszeni. Każdy Polak dokłada się po 10
    groszy.

    > 2. jak juz zostalo powyzej wspomniane panele sie degraduja. U nas moze
    > ciutke mniej niz w srodziemnomorzu czy w kaliforni ale jednak. Trzeba
    > liczyc ze po 20 latach ich wydajnosc spadnie o 20-30-50% (w zaleznosci
    > od jakosci).
    >
    > 3. Pisarz nie napisal jaka jest moc nominalna i maksymalna.
    > Smierdzi mi to uproszczeniem i w praktyce to nie bedzie 100 domow przez
    > caly rok a tylko 40-60.
    >
    > Automatyka jest na tyle dobra ze jak sie przetwornica i falownik nie
    > zepsuja to pracowac bedzie bezobslugowo.
    > Ale nie wiem czy te urzadzenia podpadaja pod ROHS wiec moze byc tak
    > ze jednak beda padac...

    Nie tylko RoHS. Nie wierzę, żeby gdzieś się nie upalił czy przekorodował
    kabel, panel się rozszczelnił, coś pękło, coś poprawić, dorobić (bo np.
    ptaki załatwiają się gdzie nie trzeba), konserwować powierzchnię paneli,
    zabezpieczyć przed złodziejami (monitoring), kosić wokół czy naprawić
    dach pod panelem też trudniej, inne?
    Chociaż z mojej perspektywy obsługa dużo prostsza niż innych elektrowni
    - nie trzeba sypać węgla, wymieniać filtrów, smarować, wymieniać łożysk,
    wozić i składować odpadów. (wszystko to już zrobił producent ogniw ;)

    >
    > Inaczej ujmując:
    > Skoro nikt tego nie kupuje za swoje to jest to nieoplacalne gówno.
    To są takie nowoczesne pomniki?

    Michał


  • 9. Data: 2012-10-16 08:23:14
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 15 Oct 2012 14:24:22 +0200, Michał Lankosz napisał(a):
    > http://automatykab2b.pl/gospodarka/5029-otwarcie-ele
    ktrowni-fotowoltaicznej-w-rudzie-slaskiej
    > "Słoneczna instalacja będzie dostarczać ilość energii umożliwiającą
    > zasilanie około 100 gospodarstw domowych przez cały rok"


    A propos - tak sie to robi w Kaliforni:
    http://www.extremetech.com/computing/81264-going-sol
    ar-the-install
    http://www.extremetech.com/extreme/82966-going-solar
    -one-year-later

    Niestety - linki sie pozmienialy i jak ktos ciekawy arykulow posrednich, to
    musi po autorze wyszukiwac.

    Tylko ze tam calkiem inne warunki niestety sa, i ta ma to spory sens.

    J.


  • 10. Data: 2012-10-16 08:45:37
    Temat: Re: Elektrownia PV
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 16 Oct 2012 01:46:20 +0200, Mario napisał(a):
    > W dniu 2012-10-16 01:03, J.F. pisze:
    >> Nawet bez dotacji unijnej to by finansowo bylo na granicy oplacalnosci -
    >> wiec calkiem niezle.
    >
    > Jakaś bzdura. 300MWh rocznie za 4,5 mln zł, to dawałoby 33 lata spłaty
    > gdyby utrzymanie elektrowni nic nie kosztowało i całość z opłat za

    Ale to juz blisko oplacalnosci

    > energię (około 0,45 zł/kWh) trafiałaby do inwestora. Przy założeniu że
    > sprawność nie spadnie z czasem.

    I przy zalozeniu ze prad nie wzrosnie z czasem, a wzrasta :-)

    > W praktyce to rzeczywiście producent
    > zielonej energii dostanie 0,47 zł//kWh ale to tylko dzięki temu, że
    > dostaje dopłatę w wysokości 0,27 gr/kWh za certyfikat eko. Czyli
    > przedsięwzięcie przez ponad 30 lat będzie w 60% na utrzymaniu
    > podatników.

    Mozna jednak zaoszczedzic na kosztach dystrybucji, jesli postawisz sobie w
    ogrodku czy na dachu hali.

    >> No wlasnie - tu IMO najwiekszy problem - narobi pradu w lato w dzien, jak
    >> nikt nie potrzebuje, a w dlugie zimowe wieczory co ?
    > Elektrownia szczytowo-pompowa, ale to powoduje straty.

    Dla wszystkich chetnych tych elektrowni nie starczy. W Polsce zyjemy, gor
    nie mamy.

    >> ale elektrownia konwencjonalna czy atomowa tez kosztuja, i tez ktos musi
    >> dac kredyt.
    > Tak, dwa bloki po 900 MW w Opolu są budowane za 11,5 mld zł. Wymnóż
    > sobie przez przeciętną zdolność produkcyjną 6000 MWh/MW i wyjdzie ci, że

    Tak bedzie ? Bo rok ma 8766 godzin, a zapotrzebowanie na prad w nocy spada.
    Remonty, konserwacja ... stanie w rezerwie ...

    > za milion złotych dostajesz możliwość produkcji 940 MWh rocznie czyli za
    > 4,5 mln wyjdzie około 4200 MWh. To jest 14 razy więcej.

    Ale tez ... te elektrownie budowali cos 10 lat. 10 lat placisz coraz
    wieksze odsetki, a zysku nie ma :-)

    I tory trzeba, i kopalnie trzeba zbudowac ... no dobra, do atomowki nie
    trzeba, ale polisa OC za to jaka droga :-)

    Tak czy inaczej - w skali kraju sloneczne elekrownie raczej nie sa
    przyszloscia.

    J.

strony : [ 1 ] . 2


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: