eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowa › Fotografia tylko dla fachowców?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 88

  • 1. Data: 2015-01-21 12:29:34
    Temat: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Marek <p...@s...com>

    Witam,

    Pogłębiam swoją wiedzę z zakresu wykonywania godnych uwagi zdjęć.
    Zachęciły mnie do tego również i Wasz komentarze. Nabyłem m.in. książkę
    "Kompozycja obrazu fotograficznego" Tomasz Gałązki:

    http://helion.pl/ksiazki/kompozycja-obrazu-fotografi
    cznego-tomasz-j-galazka,komobr.htm#opis

    której rozdział przykładowy można zobaczyć tu:

    http://pdf.helion.pl/komobr/komobr.pdf

    Autor bogato ilustruje przykłady poprawnej kompozycji, wyjaśnia jakie
    metody stosował w poszczególnych ujęciach. Patrząc na ilustracje okiem
    amatora uznałbym je w jako zdjęcia wręcz czasem paskudne typu bura łąka
    przesłonięta częściowo mgłą na horyzoncie (rys 1.3 czy 2.4). Jakby
    wykonane przypadkowo przez 2 letnie dziecko bawiące się aparatem,
    któremu rodzic pomagał trzymać go poziomo aby nie były całkowicie skopane.

    Wskutek lektury zaczynam odnosić wrażenie, że docenienie prawidłowej
    kompozycji zdjęcia ważniejsze jest od treści zdjęcia. Pokusiłem się o
    eksperyment i pokazałem zdjęcia kilku znajomym nie znającym się na
    fotografii w celu poznania ich opinii. Generalnie uznali, że zdjęcia
    tego typu wyrzucili by do kosza. Uznałem więc, że tylko fachowiec jest w
    stanie zachwycić się prezentowanym, doskonale skomponowanym w książce
    materiałem. Nie jestem w stanie zachwycić się zdjęciem 3 kundli
    ganiających po ulicy tylko dlatego, że jest ich 3 a nie 2 lub 4 (to
    konkretny przykład z innej książki).

    Czy Waszym zdaniem ta książka jest słaba, czy to jest jakiś problem we
    mnie, że nie potrafię uznać jej wartości? Po jej przeczytaniu mam
    wrażenie, że autor ma świetne przygotowanie teoretyczne ale nie potrafi
    go wykorzystać, co z pewnością nie może stanowić podstaw do inspiracji
    dla mnie.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 2. Data: 2015-01-21 13:47:37
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    Am Mittwoch, 21. Januar 2015 12:29:46 UTC+1 schrieb Marek:
    > Witam,
    >
    > Pogłębiam swoją wiedzę z zakresu wykonywania godnych uwagi zdjęć.
    > Zachęciły mnie do tego również i Wasz komentarze. Nabyłem m.in. książkę
    > "Kompozycja obrazu fotograficznego" Tomasz Gałązki:
    >
    > http://helion.pl/ksiazki/kompozycja-obrazu-fotografi
    cznego-tomasz-j-galazka,komobr.htm#opis
    >
    > której rozdział przykładowy można zobaczyć tu:
    >
    > http://pdf.helion.pl/komobr/komobr.pdf
    >
    > Autor bogato ilustruje przykłady poprawnej kompozycji, wyjaśnia jakie
    > metody stosował w poszczególnych ujęciach. Patrząc na ilustracje okiem
    > amatora uznałbym je w jako zdjęcia wręcz czasem paskudne typu bura łąka
    > przesłonięta częściowo mgłą na horyzoncie (rys 1.3 czy 2.4). Jakby
    > wykonane przypadkowo przez 2 letnie dziecko bawiące się aparatem,
    > któremu rodzic pomagał trzymać go poziomo aby nie były całkowicie skopane.
    >
    > Wskutek lektury zaczynam odnosić wrażenie, że docenienie prawidłowej
    > kompozycji zdjęcia ważniejsze jest od treści zdjęcia. Pokusiłem się o
    > eksperyment i pokazałem zdjęcia kilku znajomym nie znającym się na
    > fotografii w celu poznania ich opinii. Generalnie uznali, że zdjęcia
    > tego typu wyrzucili by do kosza. Uznałem więc, że tylko fachowiec jest w
    > stanie zachwycić się prezentowanym, doskonale skomponowanym w książce
    > materiałem. Nie jestem w stanie zachwycić się zdjęciem 3 kundli
    > ganiających po ulicy tylko dlatego, że jest ich 3 a nie 2 lub 4 (to
    > konkretny przykład z innej książki).
    >
    > Czy Waszym zdaniem ta książka jest słaba, czy to jest jakiś problem we
    > mnie, że nie potrafię uznać jej wartości? Po jej przeczytaniu mam
    > wrażenie, że autor ma świetne przygotowanie teoretyczne ale nie potrafi
    > go wykorzystać, co z pewnością nie może stanowić podstaw do inspiracji
    > dla mnie.
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Marek

    w sumie poruszyles bardzo ciekawy temat.
    jestes w tym lepszy niz w zagadnieniach technicznych.

    zedne z tych zdjec nie ma najmniejszej szansy na akceptacje na jakimkolwiek konkursie
    fotografizcznym.
    byc moze na jakis slabych internetowych dostana jakas tam punktacje.
    mysle , ze na tego typu serverach jak np. onephoto itp uzyskaly by bardzo niska
    punktacje.

    szkola kompozycji jest malarstwo. nie ma sensu siegac do przykladow fotografisznych -
    owszem bywaja i takie ale zanim dotrzesz do odpowiednich trzeba przewertowac setki
    prac beznadziejnych ktore psuja smak i poczucie estetyki.

    malarstwo klasyczne - najlepsza szkola.

    ja sie uczylem techniki HDR od Jana Matejki ( na podstawie oryginalow).
    Zaden podrecznik fotografii mi nie dal nawet ulamka % tego co mistrz Jan.
    Dzieki Ci Janie.

    te wydawnictwa fotograficzne sa komercyjne - byle jaka wiedza dla plebsu.

    lepiej to niz nic , ale mnie w przeszlosci tyle samo dalo przeczytanie broszury pt "
    fotografuj druhem " - tam nawet byly lepsze przyklady - gdyz rysunki odrecznie cz.-b.
    nie spaprane przynajmniej slaba obrobka.

    Dzisiaj w internecie kazdego tygodnia pojawiaja sie prace anonimowych tworcow na
    poziomie o jakim pojedynczy artysta nie moze marzyc aby znalazly sie w jego dorobku.
    Mozna powiedziec wiec , ze jakosc jest jakby rozproszona.

    problem w dotarciu do tych prac.
    nie ogladam onephoto & co , walsnie ze wzgledu na straszliwa cene jaka trzeba
    zaplacic za te dobre prace - tortura obcowania ze straszliwym badziewiem.
    Tylko malarstwo.

    Kierdys w KRK dziala slynn prof Chodys. Robil wyklady z zakresu sztuki rowniez dla
    fotografow , amatorow sztzuki w oole. do dzisiaj kraza legendy i wspomnienia tych
    wykladow.
    Obcowanie z fachowcami lub ich dzielami ma jedynie sens.


  • 3. Data: 2015-01-21 14:02:40
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>

    a prawda jest brutalna

    jesli sie nie ma zdolnosci plastycznych , to sie nigdy dobrze nie skomponuje obrazu ,
    dokladnie tak samo , jesli sie nie ma uzdonien muzycznych nigdy sie dobrze i czysto
    nie zaspiewa utworu , chocby nie wiem jak dlugo cwiczyc.

    Jesli sie w dziecinstwie tych zdolnosci nie rozwinelo , to pozniej jest juz za pozno.
    Mozg nie rozwija sie wiecej , raczej zamiera .

    Nie czarujmy sie , ze posiadacze " cyfry " sa artystami , albo maja uzdolnienia
    plastyczne. Niestety w wiekszosci przypadkow jestesmy bombardowania nijakimi
    zdjeciami , na poziomie cos jak poziom spiewu przy goleniu . na szczescie w tym
    wypadku raczej nikt nie wpada na pomysl , zeby taka "tworczosc" prezentowac
    publicznie - w odroznieniu do zdjec niestety.




  • 4. Data: 2015-01-21 16:03:11
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: d...@v...pl

    W dniu środa, 21 stycznia 2015 12:29:46 UTC+1 użytkownik Marek napisał:
    > Witam,
    >
    > Pogłębiam swoją wiedzę z zakresu wykonywania godnych uwagi zdjęć.
    > Zachęciły mnie do tego również i Wasz komentarze. Nabyłem m.in. książkę
    > "Kompozycja obrazu fotograficznego" Tomasz Gałązki:
    >
    > http://helion.pl/ksiazki/kompozycja-obrazu-fotografi
    cznego-tomasz-j-galazka,komobr.htm#opis
    >
    > której rozdział przykładowy można zobaczyć tu:
    >
    > http://pdf.helion.pl/komobr/komobr.pdf
    >
    > Autor bogato ilustruje przykłady poprawnej kompozycji, wyjaśnia jakie
    > metody stosował w poszczególnych ujęciach. Patrząc na ilustracje okiem
    > amatora uznałbym je w jako zdjęcia wręcz czasem paskudne typu bura łąka
    > przesłonięta częściowo mgłą na horyzoncie (rys 1.3 czy 2.4). Jakby
    > wykonane przypadkowo przez 2 letnie dziecko bawiące się aparatem,
    > któremu rodzic pomagał trzymać go poziomo aby nie były całkowicie skopane.
    >
    > Wskutek lektury zaczynam odnosić wrażenie, że docenienie prawidłowej
    > kompozycji zdjęcia ważniejsze jest od treści zdjęcia. Pokusiłem się o
    > eksperyment i pokazałem zdjęcia kilku znajomym nie znającym się na
    > fotografii w celu poznania ich opinii. Generalnie uznali, że zdjęcia
    > tego typu wyrzucili by do kosza. Uznałem więc, że tylko fachowiec jest w
    > stanie zachwycić się prezentowanym, doskonale skomponowanym w książce
    > materiałem. Nie jestem w stanie zachwycić się zdjęciem 3 kundli
    > ganiających po ulicy tylko dlatego, że jest ich 3 a nie 2 lub 4 (to
    > konkretny przykład z innej książki).
    >
    > Czy Waszym zdaniem ta książka jest słaba, czy to jest jakiś problem we
    > mnie, że nie potrafię uznać jej wartości? Po jej przeczytaniu mam
    > wrażenie, że autor ma świetne przygotowanie teoretyczne ale nie potrafi
    > go wykorzystać, co z pewnością nie może stanowić podstaw do inspiracji
    > dla mnie.
    >
    > --
    > Pozdrawiam,
    > Marek


    Książka jest dobra, a prezentowane fotografie nie muszą być arcydziełami same w
    sobie- one mają ilustrować konkretne układy czy warianty kompozycyjne.
    Pozdrawiam Marcin


  • 5. Data: 2015-01-21 19:21:37
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > Książka jest dobra, a prezentowane fotografie nie muszą być arcydziełami same w
    sobie- one mają ilustrować konkretne układy czy warianty kompozycyjne.
    > Pozdrawiam Marcin

    to tak jakby nauczyciel uczyl spiewu sam falszujac.

    chcesz uczyc - pokaz najpierw sam czego chcesz nauczyc?


    przytoczone w pdf zdjecia sa zwyczajnie paskudne , biorac juz nawet poprawke na
    jakosc wydruku.


  • 6. Data: 2015-01-21 21:33:53
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Piotr Kosewski <p...@m...nowhere>

    On 2015-01-21 19:21, XX YY wrote:
    > to tak jakby nauczyciel uczyl spiewu sam falszujac.

    Zła analogia.
    Poprawna: to tak, jakby trener głosu nie znał żadnej piosenki.
    No ale przecież on nie jest od śpiewania piosenek tylko od
    nauki wydawania dźwięków.

    Zdjęcia w książce nie są arcydziełami, ale - jak napisał poprzednik -
    spełniają swoją funkcję.

    > chcesz uczyc - pokaz najpierw sam czego chcesz nauczyc?

    Bez sensu. To jest myślenie zbliżone do żenującego "jak nie umiesz
    lepiej, to nie krytykuj".
    Artystą się albo jest albo nie. Ale fotografia to także zwykłe
    rzemiosło i ta książka ma za zadanie właśnie uczyć kanonu tego
    rzemiosła.

    Zresztą IMO nawet lepiej, że przykłady nie są atrakcyjne, bo to
    by tylko odwracało uwagę.

    > przytoczone w pdf zdjecia sa zwyczajnie paskudne , biorac juz nawet poprawke na
    jakosc wydruku.

    Rysunki/zdjęcia nagich kobiet w podręcznikach anatomii też generalnie
    nie powodują masowych erekcji wśród studentów, ale w zdobywaniu wiedzy
    to nie przeszkadza. Jak napisałem wyżej: wręcz może pomóc.

    pozdrawiam,
    PK


  • 7. Data: 2015-01-21 22:42:28
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: JD <j...@g...com>

    W dniu 2015-01-21 o 12:29, Marek pisze:
    > Witam,
    >
    > Pogłębiam swoją wiedzę z zakresu wykonywania godnych uwagi zdjęć.
    > Zachęciły mnie do tego również i Wasz komentarze. Nabyłem m.in. książkę
    > "Kompozycja obrazu fotograficznego" Tomasz Gałązki:
    >
    > http://helion.pl/ksiazki/kompozycja-obrazu-fotografi
    cznego-tomasz-j-galazka,komobr.htm#opis
    >
    >
    > której rozdział przykładowy można zobaczyć tu:
    >
    > http://pdf.helion.pl/komobr/komobr.pdf
    >
    > Autor bogato ilustruje przykłady poprawnej kompozycji, wyjaśnia jakie
    > metody stosował w poszczególnych ujęciach. Patrząc na ilustracje okiem
    > amatora uznałbym je w jako zdjęcia wręcz czasem paskudne typu bura łąka
    > przesłonięta częściowo mgłą na horyzoncie (rys 1.3 czy 2.4). Jakby
    > wykonane przypadkowo przez 2 letnie dziecko bawiące się aparatem,
    > któremu rodzic pomagał trzymać go poziomo aby nie były całkowicie skopane.
    >
    > Wskutek lektury zaczynam odnosić wrażenie, że docenienie prawidłowej
    > kompozycji zdjęcia ważniejsze jest od treści zdjęcia. Pokusiłem się o
    > eksperyment i pokazałem zdjęcia kilku znajomym nie znającym się na
    > fotografii w celu poznania ich opinii. Generalnie uznali, że zdjęcia
    > tego typu wyrzucili by do kosza. Uznałem więc, że tylko fachowiec jest w
    > stanie zachwycić się prezentowanym, doskonale skomponowanym w książce
    > materiałem. Nie jestem w stanie zachwycić się zdjęciem 3 kundli
    > ganiających po ulicy tylko dlatego, że jest ich 3 a nie 2 lub 4 (to
    > konkretny przykład z innej książki).
    >
    > Czy Waszym zdaniem ta książka jest słaba, czy to jest jakiś problem we
    > mnie, że nie potrafię uznać jej wartości? Po jej przeczytaniu mam
    > wrażenie, że autor ma świetne przygotowanie teoretyczne ale nie potrafi
    > go wykorzystać, co z pewnością nie może stanowić podstaw do inspiracji
    > dla mnie.
    >
    Nie chce mi sie polemizować z przedpiścami,
    ale znajdź sobie Marku gdzieś w antykwariatach,
    lub aukcjach Kompozycję fotograficzną Witolda Dederki.
    Dokładnego tytułu nie pamiętam. Tam WD wykorzystał do nauki
    zdjęcia najlepszych ówczesnych fotografów.

    Chodzi o wczesne wydania, jeszcze za komuny.
    Książka jest rozchwytywana, sam na nią poluję (od czasu do czasu) :)

    Nowego, takiego samego wydania nie będzie,
    bo zostały w niej pogwałcone prawa autorskie do zdjęć.

    --
    Pozdrawiam
    JD


  • 8. Data: 2015-01-21 22:45:24
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: crazy bejbi <t...@n...ma>

    W dniu 2015-01-21 o 13:47, XX YY pisze:

    > te wydawnictwa fotograficzne sa komercyjne - byle jaka wiedza dla plebsu.

    Jedyna uwaga to taka, że z obrazów czasem bez podkładki teoretycznej nie
    wiemy, czemu obraz jest dobry. On JEST dobry, ale początkujący nie
    będzie wiedział czemu.

    Zatem tego typu książki są o tyle fajne, że opisy są czasem ciekawe, tj.
    prezentują teorię. Niestety czasem ci od teorii bywają słabi w praktyce
    - szczególnie, że omawiając jakąś zasadę potrzebują fotkę, żeby tą
    zasadę pokazać. A to wielokrotnie artystyczne nie będzie.

    Wojtek


    --
    polecam solidny polski hosting:
    ========== www.smarthost.pl ===


  • 9. Data: 2015-01-21 22:50:05
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2015-01-21 o 16:03, d...@v...pl pisze:

    > Książka jest dobra, a prezentowane fotografie nie muszą być
    > arcydziełami same w sobie- one mają ilustrować konkretne układy czy
    > warianty kompozycyjne.

    To tak jak z demonstracją czym jest głębia ostrości: można pokazać ją
    ustawiając dwa ołówki w kadrze jeden za drugim, ale można też wykonać
    portret i zaprezentować jak można np. pozbyć się w ten sposób
    skomplikowanego tła. Niby to samo. Ale różnica jest jak zjedzenie
    kanapki zawiniętej w gazetę kontra tej samej - zaserwowanej w
    eleganckiej zastawie stołowej. Szkoda, że autor poszedł na skróty...
    Trochę trudno doszukać się przykładów przeniesienia niektórych technik
    do realnych zdjęć.

    --
    Pozdrawiam,
    Marek


  • 10. Data: 2015-01-21 23:12:54
    Temat: Re: Fotografia tylko dla fachowców?
    Od: Marek <p...@s...com>

    W dniu 2015-01-21 o 22:42, JD pisze:

    > Nie chce mi sie polemizować z przedpiścami,
    > ale znajdź sobie Marku gdzieś w antykwariatach,
    > lub aukcjach Kompozycję fotograficzną Witolda Dederki.
    > Dokładnego tytułu nie pamiętam. Tam WD wykorzystał do nauki
    > zdjęcia najlepszych ówczesnych fotografów.

    O, dziękuję.
    Elementy kompozycji fotograficznej. Biały kruk... :-(
    Jest teraz na Allegro za...250zł z autografem.


    --
    Pozdrawiam,
    Marek

strony : [ 1 ] . 2 ... 9


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: