eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.internet.polip › Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 23

  • 1. Data: 2007-11-11 23:04:11
    Temat: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>

    Zastanawia mnie czemu nie powstają polskojęzyczne serwisy zarejestrowane i
    działające z daleka od EU, US itp. wrzodów współczesnej cywilizacji.
    Wydaje mi się, że przy minimalnych wydatkach na marketing, serwis typu
    allegro.ky odniósłby spory sukces gdyby można było tam pohandlować
    dziecięcą pornografią czy narkotykami, w dodatku nie płacąc za to ani
    grosza podatku naszej skarbówce. No w najgorszym przypadku płacąc
    symboliczny podatek skarbówce na Kajmanach/Panamie itp.
    Czy brak rozwoju takich serwisów poza granicami Polski wynika z trudności
    prawnych, technicznych, czy może po prostu jak dotąd nieznalazła się
    dostatecznie dynamiczna i przebojowa osoba zdolna zaoferować pakiet
    niezależnych usług internetowych obywatelom naszego kraju?
    Czy ktoś może słyszał o podobnych serwisach (niekoniecznie aukcyjnych i
    niekoniecznie polskich) działającyh legalnie na terenach państw mających
    nieposzlakowaną opinię rajów swobody obywatelskiej?
    Oczywiście nie mam na myśli jedynie kolokacji serwerów za granicą bo to
    praktyka powszechna. Chodzi przede wszystkim o rejestrację spółki daleko
    poza granicami PL, tak aby na każde pytanie smutnych panów z CBA czy
    policji skarbowej można było odpisać: "pocałujcie mnie w pomkę".


  • 2. Data: 2007-11-12 00:24:13
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Any User <u...@a...pl>

    > Zastanawia mnie czemu nie powstają polskojęzyczne serwisy zarejestrowane
    > i działające z daleka od EU, US itp. wrzodów współczesnej cywilizacji.
    > Wydaje mi się, że przy minimalnych wydatkach na marketing, serwis typu
    > allegro.ky odniósłby spory sukces gdyby można było tam pohandlować
    > dziecięcą pornografią czy narkotykami, w dodatku nie płacąc za to ani
    > grosza podatku naszej skarbówce. No w najgorszym przypadku płacąc
    > symboliczny podatek skarbówce na Kajmanach/Panamie itp.
    > Czy brak rozwoju takich serwisów poza granicami Polski wynika z
    > trudności prawnych, technicznych, czy może po prostu jak dotąd
    > nieznalazła się dostatecznie dynamiczna i przebojowa osoba zdolna
    > zaoferować pakiet niezależnych usług internetowych obywatelom naszego
    > kraju?
    > Czy ktoś może słyszał o podobnych serwisach (niekoniecznie aukcyjnych i
    > niekoniecznie polskich) działającyh legalnie na terenach państw mających
    > nieposzlakowaną opinię rajów swobody obywatelskiej?
    > Oczywiście nie mam na myśli jedynie kolokacji serwerów za granicą bo to
    > praktyka powszechna. Chodzi przede wszystkim o rejestrację spółki daleko
    > poza granicami PL, tak aby na każde pytanie smutnych panów z CBA czy
    > policji skarbowej można było odpisać: "pocałujcie mnie w pomkę".

    Więc jeśli pominąć właśnie kolokowane serwery, to taka działalność
    byłaby po prostu mało opłacalna - jeśli już rejestrować firmę na drugim
    końcu świata, stawiać tam serwery itd., a do tego w polskim języku, to
    prościej jest postawić zamiast tej platformy handlowej zwykły serwis
    porno, ewentualnie jeszcze z trojanem-niespodzianką. Prościej, szybciej,
    bardziej opłacalnie.

    Jako ciekawostkę powiem natomiast, że słyszałem o istnieniu
    firm-pośredników, np. na wyspach Tonga, zajmujących się kompletem
    formalności związanych z uruchomieniem firmy-wydmuszki, oraz
    postawieniem kolokowanych serwerów dla tej firmy, a także doborem i
    utrzymaniem sprzętu - czyli po prostu realizujących full serwis.
    Wystarczy tylko zapłacić.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com


  • 3. Data: 2007-11-12 06:52:34
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: futszaK <f...@g...com>

    On Mon, 12 Nov 2007 00:04:11 +0100, Rafal Jankowski wrote:

    > Zastanawia mnie czemu nie powstają polskojęzyczne serwisy zarejestrowane i
    > działające z daleka od EU, US itp. wrzodów współczesnej cywilizacji.
    > Wydaje mi się, że przy minimalnych wydatkach na marketing, serwis typu
    > allegro.ky odniósłby spory sukces gdyby można było tam pohandlować
    > dziecięcą pornografią czy narkotykami,

    odnośnie dziecięcej pornografii to jeszcze rozumiem, ale jak wyobrażasz
    sobie dostarczenie porcji narkotyków klientowi FIZYCZNIE znajdującemu się w
    polsze, gdzie według prawa za samo posiadanie można zapłacić podatek o
    nazwie grzywna (a jak nie zapłacisz to do pierdla na koszt podatnika) ?
    Pocztą, czy może przez sieć własnych kurierów ?
    I jedno i drugie to wystawienie się na tacy polskim służbą zajmującym się
    ściganiem tego procederu, więc szkoda zachodu, chyba że jako studenci
    zrobicie taki eksperyment a potem pochwalicie się na grupie wynikami
    (chyba że Was zamkną to przeczytamy o tym w jakiejś gazecie) :)


    --
    futszaK
    0601061867
    firmy windykacyjne byly skuteczne dopóki ich nie bylo


  • 4. Data: 2007-11-12 08:05:53
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: wer <b...@n...pl>

    Rafal Jankowski pisze:
    > Czy ktoś może słyszał o podobnych serwisach (niekoniecznie aukcyjnych i
    > niekoniecznie polskich) działającyh legalnie na terenach państw mających
    > nieposzlakowaną opinię rajów swobody obywatelskiej?
    > Oczywiście nie mam na myśli jedynie kolokacji serwerów za granicą bo to
    > praktyka powszechna. Chodzi przede wszystkim o rejestrację spółki daleko
    > poza granicami PL, tak aby na każde pytanie smutnych panów z CBA czy
    > policji skarbowej można było odpisać: "pocałujcie mnie w pomkę".

    Jak przyjdą do Ciebie to mają dowody, a procesy karne wytacza się
    osobom, a nie firmom. W ten sposób można unikać spraw związanych z
    podatkami, pozwoleniami i tym podobnymi, ale nie spraw karnych za
    konkretne przestępstwa. Jeśli zabijesz kogoś w Burkinia Faso, to jest to
    też przestępstwo w Polsce, w związku z czym o ile Cię nie przekażą
    tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości to będziesz miał proces o to w Polsce.

    wer


  • 5. Data: 2007-11-12 08:38:36
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>

    wer wrote:

    > Jak przyjdą do Ciebie to mają dowody, a procesy karne wytacza się
    > osobom, a nie firmom. W ten sposób można unikać spraw związanych z
    > podatkami, pozwoleniami i tym podobnymi, ale nie spraw karnych za
    > konkretne przestępstwa. Jeśli zabijesz kogoś w Burkinia Faso, to jest to
    > też przestępstwo w Polsce, w związku z czym o ile Cię nie przekażą
    > tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości to będziesz miał proces o to w
    > Polsce.

    Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o e-shopie
    gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w wydaniu
    "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar pocztą. Ja
    jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej informacji. Czy
    miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis aukcyjny gdzie można
    się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza tym jeśli biznes będzie
    dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL gdzie można trafić za kratki
    lepiej sobie kupić prywatną wyspę.


  • 6. Data: 2007-11-12 08:39:47
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>

    wer wrote:

    > Jak przyjdą do Ciebie to mają dowody, a procesy karne wytacza się
    > osobom, a nie firmom. W ten sposób można unikać spraw związanych z
    > podatkami, pozwoleniami i tym podobnymi, ale nie spraw karnych za
    > konkretne przestępstwa. Jeśli zabijesz kogoś w Burkinia Faso, to jest to
    > też przestępstwo w Polsce, w związku z czym o ile Cię nie przekażą
    > tamtejszemu wymiarowi sprawiedliwości to będziesz miał proces o to w
    > Polsce.

    Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o e-shopie
    gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w wydaniu
    "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar pocztą. Ja
    jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej informacji. Czy
    miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis aukcyjny gdzie można
    się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza tym jeśli biznes będzie
    dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL gdzie można trafić za kratki
    lepiej sobie kupić prywatną wyspę.


  • 7. Data: 2007-11-12 08:49:18
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>

    Any User wrote:
    >
    > Więc jeśli pominąć właśnie kolokowane serwery, to taka działalność
    > byłaby po prostu mało opłacalna - jeśli już rejestrować firmę na drugim
    > końcu świata, stawiać tam serwery itd., a do tego w polskim języku, to
    > prościej jest postawić zamiast tej platformy handlowej zwykły serwis
    > porno, ewentualnie jeszcze z trojanem-niespodzianką. Prościej, szybciej,
    > bardziej opłacalnie.
    >
    > Jako ciekawostkę powiem natomiast, że słyszałem o istnieniu
    > firm-pośredników, np. na wyspach Tonga, zajmujących się kompletem
    > formalności związanych z uruchomieniem firmy-wydmuszki, oraz
    > postawieniem kolokowanych serwerów dla tej firmy, a także doborem i
    > utrzymaniem sprzętu - czyli po prostu realizujących full serwis.
    > Wystarczy tylko zapłacić.

    Czyli widać, że sprawy powoli idą w dobrym kierunku. Co do opłacalności
    to może jakieś uzasadnienie? Bo nie wydaje mi się, żeby na standardowym
    porno-serwisie jakich wiele i to w dodatku takim z trojanami czyli
    raczej niszowym dało się zarobić więcej niż kilkadzięsiąt-kilkaset
    tysięcy USD/rocznie. A taki ebay.com w wersji bez cenzury i z dobrym
    interfejsem oraz stabilną platformą to byłaby raczej nowość.


  • 8. Data: 2007-11-12 09:06:32
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: futszaK <f...@g...com>

    On Mon, 12 Nov 2007 09:38:36 +0100, Rafal Jankowski wrote:

    > Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o e-shopie
    > gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w wydaniu
    > "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar pocztą. Ja
    > jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej informacji. Czy
    > miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis aukcyjny gdzie można
    > się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza tym jeśli biznes będzie
    > dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL gdzie można trafić za kratki
    > lepiej sobie kupić prywatną wyspę.

    ....która od więzienia będzie się różnić jedynie tym, że trzeba będzie
    pokrywać koszty jej utrzymania z własnej kieszeni...



    --
    futszaK
    0601061867
    firmy windykacyjne byly skuteczne dopóki ich nie bylo


  • 9. Data: 2007-11-12 09:16:30
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Rafal Jankowski <r...@w...edu.pl>

    futszaK wrote:
    > On Mon, 12 Nov 2007 09:38:36 +0100, Rafal Jankowski wrote:
    >
    >> Chyba parę osób nie zrozumiało mojej intencji. Ja nie piszę o e-shopie
    >> gdzie można do koszyka wrzucić Uzi, paczkę Amfy, Hustlera w wydaniu
    >> "12-", kliknąć, zapłacić kartą kredytową i odebrać towar pocztą. Ja
    >> jedynie piszę o dostarczeniu platformy dla niezależnej informacji. Czy
    >> miałoby to być forum o faszyźmie, czy zwykły serwis aukcyjny gdzie można
    >> się wymienić dowolnym towarem lub usługą. Poza tym jeśli biznes będzie
    >> dobrze się kręcić to zamiast wracać do PL gdzie można trafić za kratki
    >> lepiej sobie kupić prywatną wyspę.
    >
    > ....która od więzienia będzie się różnić jedynie tym, że trzeba będzie
    > pokrywać koszty jej utrzymania z własnej kieszeni...

    Własna wyspa bo to dobry punkt wyjściowy do rejestracji własnego państwa
    w ONZ i wystąpienia o własne tld do IANA. Poza tym w więzieniu z reguły
    trudno o komplet niezaspokojonych nimfomanek.


  • 10. Data: 2007-11-12 10:43:08
    Temat: Re: Niezależność polskiego Internetu od organów władzy publicznej
    Od: Any User <u...@a...pl>

    >> Więc jeśli pominąć właśnie kolokowane serwery, to taka działalność
    >> byłaby po prostu mało opłacalna - jeśli już rejestrować firmę na
    >> drugim końcu świata, stawiać tam serwery itd., a do tego w polskim
    >> języku, to prościej jest postawić zamiast tej platformy handlowej
    >> zwykły serwis porno, ewentualnie jeszcze z trojanem-niespodzianką.
    >> Prościej, szybciej, bardziej opłacalnie.
    >>
    >> Jako ciekawostkę powiem natomiast, że słyszałem o istnieniu
    >> firm-pośredników, np. na wyspach Tonga, zajmujących się kompletem
    >> formalności związanych z uruchomieniem firmy-wydmuszki, oraz
    >> postawieniem kolokowanych serwerów dla tej firmy, a także doborem i
    >> utrzymaniem sprzętu - czyli po prostu realizujących full serwis.
    >> Wystarczy tylko zapłacić.
    >
    > Czyli widać, że sprawy powoli idą w dobrym kierunku. Co do opłacalności
    > to może jakieś uzasadnienie? Bo nie wydaje mi się, żeby na standardowym
    > porno-serwisie jakich wiele i to w dodatku takim z trojanami czyli
    > raczej niszowym dało się zarobić więcej niż kilkadzięsiąt-kilkaset
    > tysięcy USD/rocznie. A taki ebay.com w wersji bez cenzury i z dobrym
    > interfejsem oraz stabilną platformą to byłaby raczej nowość.

    Jakby nie patrzeć, taki serwis byłby niszowy - a najbardziej opłacalne
    są usługi masowe. A jeśli to ma być coś więcej, niż porno-serwis,
    których jedna firma może prowadzić setki jednocześnie, to ta jedna
    platforma musi na siebie zarabiać, a tym samym przyciągać użytkowników.
    To różni ją od serwisu porno, który można dostosować pod kątem danego
    typu klienta (mając wiele serwisów, każdy może być inaczej sprofilowany)
    - tu musi być wszystko bardzo dokładnie przemyślane i wykonane, a to
    kosztuje. Pytanie, kto zainwestuje kupę siana w bardzo ryzykowny, a do
    tego niszowy serwis.


    --
    Czy każdy powinien mieć prawo głosu w wyborach?
    http://pracownik.blogspot.com

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: