Cześć.

Od 16 lat kupoje na allegro. Głównie drobnicę z okolic elektroniki i
gadżetów, zazwyczaj nie przekraczam parudziesięciu zł za przelew.

Miałem może z 10 wpadek w tym czasie, pomyłek przy wysyłce, może ze 2
oszustwa. Ogólnie spokojnie, policzyłem że mam jakieś 300 transakcji.

Coś się jednak stało. Od poczatku tego roku naliczyłem 20 pomyłek na 30
zakupów (!). Absurdalnych, z gatunku dostaje inny towar i subtelnych z
gatunku dostaje prawie taki sam ale niefunkcjonalny towar. Nie chodzi tu
o chińskie badziewie i narzekanie na jakośc, chodzi o dziadostwo w
pakowaniu czy magazynowaniu gdzie ktoś myli mikro z mini albo gniazdo z
wtykiem.

Czare goryczy przelało zamówienie w ktorym sprzedawca dwa razy dosyłal
zły towar zostawiając mnie z 3 złymi, identycznymi pierscieniami foto.
Jak oni proawdza biznes i wychodzą na +? Nie pojmuje.

Obecnie mam druga identyczną sytuację (minął tydzień), ktoś mi dosłał
towar ale taki sam jak za pierwszym razem, czyli zły. I też pierścien foto.

Itd itp.

Nie chodzi o to że to się trafia. Tylko że od poczatku tego roku trafia
się *zadziwiająco* często.

Czy ja przegapilem jakąś rewolucję? Gimbusy otwierają biznesy? Pokolenie
XYZ wchodzi na rynek pracy? Strach tranzystora kupić. Nie tak dawno
kupiłem setkę rezystorów a dostalem setkę kondensatorów, ale o tej samej
liczbowo pojemności co rezystancji a sprzedawca "nie widzi różnicy bo
oznaczenie się zgadza". WTF? Dlaczego tak bardzio sie popsuło?
Asortyment kupowany przeze mnie niczym się nie rózni od tego z zeszłych lat.

PS. Zamawiam tez drobicę z chin. Na jakies 50 przesyłek 0 pomyłek.

do góry

W dniu 2017-05-30 o 17:29, Sebastian Biały pisze:

> XYZ wchodzi na rynek pracy? Strach tranzystora kupić. Nie tak dawno
> kupiłem setkę rezystorów a dostalem setkę kondensatorów, ale o tej samej
> liczbowo pojemności co rezystancji a sprzedawca "nie widzi różnicy bo
> oznaczenie się zgadza".

Czy to wszystko są różni sprzedawcy? Czy istnieją na allegro od dawna?
Jakie mają komentarze? Nie obserwuję niczego takiego, chociaż szczerze
mówiąc, to ostatnio mniej kupuję.

L.

do góry

On 2017-05-30 17:43, Luke wrote:
> W dniu 2017-05-30 o 17:29, Sebastian Biały pisze:
>
>> XYZ wchodzi na rynek pracy? Strach tranzystora kupić. Nie tak dawno
>> kupiłem setkę rezystorów a dostalem setkę kondensatorów,

Taka prosta rada kupuj w sklepie, a nie na "bazarze".

ale o tej samej
>> liczbowo pojemności co rezystancji a sprzedawca "nie widzi różnicy bo
>> oznaczenie się zgadza".

Ja bym to inaczej ujął, na allegro sprzedają właśnie ci sprzedawcy pod
których ta platforma sie ostatecznie przekształciła -
taki wielki bazar z chłamem...


>
> Czy to wszystko są różni sprzedawcy? Czy istnieją na allegro od dawna?
> Jakie mają komentarze?

System komentarzy został zniszczony!


>Nie obserwuję niczego takiego, chociaż szczerze
> mówiąc, to ostatnio mniej kupuję.
>

Ja traktowałem od zawsze allegro jako platformę aukcyjną - nie sklepobazar!
No ale z tego były mniejsze pieniądze widocznie.



Włodek

do góry

On 5/30/2017 6:18 PM, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
>>> XYZ wchodzi na rynek pracy? Strach tranzystora kupić. Nie tak dawno
>>> kupiłem setkę rezystorów a dostalem setkę kondensatorów,
> Taka prosta rada kupuj w sklepie, a nie na "bazarze".

To *są* sklepy. Mają często normalne strony, fizyczną lokalizację itp.
To że sa na allegro daje pewną smialość w przypadku pomyłki, zawsze
możesz pokłucić się w obecności pracownika, istnieją jakieś szczątkowe
formy odzyskania pieniędzy.

>>> liczbowo pojemności co rezystancji a sprzedawca "nie widzi różnicy bo
>>> oznaczenie się zgadza".
> Ja bym to inaczej ujął, na allegro sprzedają właśnie ci sprzedawcy pod
> których ta platforma sie ostatecznie przekształciła -
> taki wielki bazar z chłamem...

Nie zgadzam się, ponado obserwuje to od początku tego roku. Wczesniej
statystyka wyglądala na normalną. Coś się stało i nie wiem do końca co.

do góry

On 2017-05-30 18:48, Sebastian Biały wrote:
> On 5/30/2017 6:18 PM, Włodzimierz Wojtiuk wrote:
>>>> XYZ wchodzi na rynek pracy? Strach tranzystora kupić. Nie tak dawno
>>>> kupiłem setkę rezystorów a dostalem setkę kondensatorów,
>> Taka prosta rada kupuj w sklepie, a nie na "bazarze".
>
> To *są* sklepy. Mają często normalne strony, fizyczną lokalizację itp.

No są, ale stawiam tezę, że fizyczny/wirtualny sklep ma powiedzmy
standart A, a na allegro działa filia w standarcie B (gorszym dla jasności).
Na poparcie tej tezy mam malutki przykład (nie musiałem szukać); pewne
szczególne tranzystory stosowane w aplikacjach wzmacniaczy audio,
oryginałów ze świecą szukać (już nie produkowane) Firma X a jakże nagle
ma (jakoś poprzednio nie zauważyłem by handlowali akurat takimi
częsciami) na allegro, na sklepie NIE.
Co się stanie jeżeli to podróby, jak myslisz, które skojarzenie
pozostanie w umysłach wiekszości klientów:
1- Firma X sprzedała mi podróbę
2- Zostałem oszukany na Allegro

Dowód że opcja 2 ma kolosalną przewagę zawarty jest wprost w tytule
wątku ;-)

Konkludując: "Wystawiając "na bazarku" stoisko z własnym szyldem(nie
rzucajacym się zbytnio w oczy) z towarem II jakości i obsługiwane przez
praktykantów minimalizujemy straty wizerunkowe do akceptowalnego
minimum. Przy tym czym większy bazarek tym lepiej.
Tak dalej zapamietasz czy hipermax to był czy hipermix, a zapamientasz
miasto-siedzibę płacąc "pajsru"...


> To że sa na allegro daje pewną smialość w przypadku pomyłki, zawsze
> możesz pokłucić się w obecności pracownika, istnieją jakieś szczątkowe
> formy odzyskania pieniędzy.

Eee

>
>>>> liczbowo pojemności co rezystancji a sprzedawca "nie widzi różnicy bo
>>>> oznaczenie się zgadza".

O praktykantach wspomniałem ;-)

>> Ja bym to inaczej ujął, na allegro sprzedają właśnie ci sprzedawcy pod
>> których ta platforma sie ostatecznie przekształciła -
>> taki wielki bazar z chłamem...
>
> Nie zgadzam się, ponado obserwuje to od początku tego roku. Wczesniej
> statystyka wyglądala na normalną. Coś się stało i nie wiem do końca co.

No przecie pisałem - zniszczono system komentarzy,
Ktoś wspomniał że to fajnie bo nie będzie bał się odwetowców od
sprzedawców, no i co napiszesz po takiej pomyłce że "nie polecasz".
za to dotychczasowe historyjki wyczyszczono, swoista abolicja
Hulaj dusza piekła, co ja, IPN-u, też nie, historii nie ma!


Włodek

do góry

W dniu 2017-05-30 o 18:48, Sebastian Biały pisze:
> To że sa na allegro daje pewną smialość w przypadku pomyłki, zawsze
> możesz pokłucić się w obecności pracownika, istnieją jakieś szczątkowe
> formy odzyskania pieniędzy.

Szanse odzyskania czegokolwiek na Allegro?
Jak wygrasz w sądzie ze sprzedawcą za 10 lat to może Allegro przyzna Ci
rację.

U Chińczyków, jak nie przyślą w terminie, to klikasz "nie dostałem, chcę
kasę" i masz ją w kilka dni (oczywiście jeśli kupujesz u sprzedawcy z
programem ochrony zakupu).


--
AWa.

do góry

> PS. Zamawiam tez drobicę z chin. Na jakies 50 przesyłek 0 pomyłek.

Gdzie kupujesz, że tak ładnie realizują zamówienia?
K.

do góry

Użytkownik "Włodzimierz Wojtiuk" <"WBodzimierz Wojtiuk"> napisał w
wiadomości news:592d9b3f$0$5149$65785112@news.neostrada.pl...
> Ja bym to inaczej ujął, na allegro sprzedają właśnie ci sprzedawcy pod
> których ta platforma sie ostatecznie przekształciła -
> taki wielki bazar z chłamem...

Coś jak warszawski "Wolumen". Pomijam już to, że zwłaszcza w dni powszednie
warzywa, owoce, nabiał i mięso też się zdarza, w weekend też są... ale niech
sobie będą, w sumie, jak pojadę nakupować scalaków, to żonie do obiadu mogę
2 kilo pomidorów kupić i kilo ziemniaków, nie wychodząc z targowiska, a
potem parę kontrolerów, dwa trafa i scalaki tym sterujące. Ale teraz, no,
jak ostatnio tam nabywałem... może się coś znów zmieniło? Chyba z połowę
targowiska, to a-la-ruskie-klamoty, mydło i powidło, trochę kojarzące mi się
z hasłem, że przylepia się gówno do okrętu i woła "płyniemy". Najgorsze, że
chłam już zaczyna lądować w pawilonach... Weźmy taki pakiet śrubokręt &
"bity" do niego, za niedużą nawet cenę. Panie, magnes nawet ma. I było by
cacy, gdyby ostrze niektórych, nie gięło się pod naciskiem paznokcia... w
ogóle niehartowane.

I w ogóle, Allegro spsiało i psieje nadal. Nie mogą pojąć, że jak szukam np.
UL1901, czy enkodera szesnastkowego, to ch.j mnie interesują "wspaniałe
buty", czy "przepiękny sweterek dla dziewczyny" (bo "nie mamy czego szukasz,
ale może się zainteresuje..." PINDOL mnie interesują takie propozycje), jak
Wrzuta, szukałem piosenki Renaty Danel "Mężczyzna z mojego biura", a tu mnie
zarzygało hiphopami, heavymetalem i innymi, równie do szukanego kawałka
podobnymi pozycjami, jakieś 1500 sztuk, gdzie oczywiście, rzeczonego kawałka
nie było. Na szczęście zdobyłem, dziś pewnie bym zerżnął z Chomikuja (MP3
mają dziurę, że da się za darmo). To pewnie Allegro... może by sprawdzić,
czy się znów komuś nie sprzedali? Kiedyś, upieprzali za spam. Ale kiedyś,
przy kolejnym spamie, odpowiedzieli mi w mentalnym stylu "ch.j nas to
obchodzi, bujaj wory, spam jest dobry". Ale, oczywiście, w innych
serwisach... Nie muszę włączać A., aby wiedzieć, co ostatnio tam
przeglądałem. Chyba zacznę na potęgę przeglądać sexgadżety i wszelkie
możliwe lewizny. Gemiusy i PBI dawno odfiltrowuję.

PS. Okno otwarte, żaby nawijają, aż pogłos idzie, miły koncercik :) Chociaż
jeden sympatyczny akcent życia w mieście... Ach, jeszcze drugi, słowiki drą
się na działkach, aż też niekiedy echo idzie. Miła nocka :)

--
Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
(C) Zygmunt Freud.

do góry

W dniu 30.05.2017 o 17:29, Sebastian Biały pisze:
> Cześć.
>
> Od 16 lat kupoje na allegro. Głównie drobnicę z okolic elektroniki i
> gadżetów, zazwyczaj nie przekraczam parudziesięciu zł za przelew.
>
> Miałem może z 10 wpadek w tym czasie, pomyłek przy wysyłce, może ze 2
> oszustwa. Ogólnie spokojnie, policzyłem że mam jakieś 300 transakcji.

ja odnoszę wrażenie ze ogólnie poziom usług i drobnego handlu leży i
kwiczy. ( i tak jakby ostatnio się to jeszcze pogorszyło) być moze
dlatego, ze można założyć firmę na preferencyjnych zasadach, więc łapią
się "biznesu" ludzie nieodpowiedzialni. Może takie firemki to jakieś
pralnie brudnych pieniędzy? A może poprostu założyli DG, kupili telefon,
auto, mają wymówkę że niby pracują, ale klientów unikają. ewentualne
koszty upadku firmy poniosą rodzice i teściowie... a potem sru do
Angli/Holandii/gdzieśtam. a za 3 miesiące przyjada BMWicą. (17sto letnią)

ToMasz

do góry

Wed, 31 May 2017 02:14:05 +0200, w <ogl1sr$3j5$1@node1.news.atman.pl>, John
Smith <d...@b...pl> napisał(-a):

>
> > PS. Zamawiam tez drobicę z chin. Na jakies 50 przesyłek 0 pomyłek.
>
> Gdzie kupujesz, że tak ładnie realizują zamówienia?

Pewnie Aliexpress.
Też staram się zamawiać głównie z Ali.
Świetny system komentarzy (nawet możesz zdjęcia wysłać).
Program ochrony działa (nie przyślą? kasa w kilka dni z powrotem na swoim
koncie).
Z jakością różnie, ale z reguły jak orientujesz się w temacie, to potrafisz
oszacować co dostaniesz (raz zamawiałem coś co miało mieć LED-y, miało zwykłe
żarówki - zwrot całej kasy bez odsyłania towaru).

Nawet za kilka $ możesz sobie wykupić gwarancję na telefon w PL.

do góry