eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Obowiązkowe badania DIESLI
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 109

  • 71. Data: 2019-01-26 09:51:16
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: kk <k...@o...pl>

    On 2019-01-25 22:27, Mateusz Viste wrote:
    > On Fri, 25 Jan 2019 13:22:35 -0800, Zenek Kapelinder wrote:
    >> Nie zapominaj ze zanim postawiono dom teren byl naturalnym domem
    >> zwierzat. To mu sie wpierdalamy na ich teren a one staraja sie
    >> przystosowac do nowych warunkow.
    >
    > Nie ma "one" i "my". Jedni i drudzy są zwierzętami. Łyse małpy są po
    > prostu skuteczniejsze w eliminacji konkurencji. Tak właśnie działa natura.

    Dokładnie tak.


  • 72. Data: 2019-01-26 10:02:12
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 26 Jan 2019 09:39:42 +0100, Janusz wrote:
    > Teoretycznie robiły ;) bo program wykrywał że auto stoi w miejscu i
    > przełączał w specjalny tryb pracy, amerykanie się na tym połapali gdy
    > zbadali że silniki w testach a w jeździe potrafią dać z siebie 40 razy
    > więcej NOx. Stąd przecież cała afera się zaczęła.

    Kolega w dalszym ciągu uparcie pisze o przestarzałym NEDC.
    A ja o WLTP+RDE.

    Mateusz


  • 73. Data: 2019-01-26 12:23:41
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: kosmos <k...@u...pl>

    W dniu 25.01.2019 o 21:55, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2019-01-25 o 17:41, kosmos pisze:
    >
    >>>>>>>>>>> I kotów wpuszczanych na klatki budynków gdzie stają, szczą i
    >>>>>>>>>>> wyją o 4
    >>>>>>>>>>> rano bo jakiejś kurwie szkoda kotka co lata na dworze.
    >>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Musisz być super gościem, skoro tak określasz osoby okazujące
    >>>>>>>>>> współczucie zwierzętom.
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Jestem super goście, no i co dalej?
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Osoba nie bierze zwierzaka do domu tylko wpuszcza do budynku żeby
    >>>>>>>>> srał, szczał i miałczał o 4 rano bo jedyne co durna baba robi to
    >>>>>>>>> wpuści kotka ale już żeby wstać o 4 rano i go wypuścić na
    >>>>>>>>> sranie to ma
    >>>>>>>>> w dupie.
    >>>>>>>>> Jak taka święta to niech go weźmie do domu, nakarmi, zabierze do
    >>>>>>>>> weterynarza, zapoda szczepionki na różne choroby, odrobaczy,
    >>>>>>>>> opłaci za
    >>>>>>>>> kotka podatek ...
    >>>>>>>>>
    >>>>>>>> Nie, no oczywiście. Ty jesteś super, bo masz kota w dupie. A ona
    >>>>>>>> jest
    >>>>>>>> k..., bo się o niego martwi. Wspaniała postawa, doprawdy.
    >>>>>>>> Mam nadzieję, że chociaż w przypadku ludzi okazujesz więcej uczuć.
    >>>>>>>
    >>>>>>> Napisałem Ci jak to wygląda ale widać że nie umiesz czytać .. no
    >>>>>>> trudno nie każdy umie myśleć ...
    >>>>>>>
    >>>>>> Pewnie, lepiej, żeby kot zdechł niż miałbyś wąchać przykre zapachy
    >>>>>> albo nawet wdepnąć w szczyny.
    >>>>>> Najwyraźniej lubisz obrażać innych bez powodu. Przykre, ale może w
    >>>>>> Twoim otoczeniu to norma i się dostosowałeś. A może szybciej
    >>>>>> piszesz niż myślisz.
    >>>>>
    >>>>> Dlaczego zdechł? Są schroniska dla bezdomnych zwierząt.
    >>>>> Ale cała masa półgłówków uważa że będzie fajnie jak wpuści zwierzę do
    >>>>> klatki czy piwnicy żeby hałasowało i smrodziło wszystkim mieszkańcom.
    >>>>> Dolicz jeszcze kretynów którzy to pochwalają a krytykę takich
    >>>>> antyspołecznych zachowań traktują jak wystawienie zwierzaka na śmierć.
    >>>>> Czyli siebie.
    >>>>>
    >>>>
    >>>> W obrażaniu innych to możecie z Chrisem rywalizować. Nigdzie nie
    >>>> napisałem, że pochwalam zachowanie osób w ten sposób "opiekujących"
    >>>> się bezpańskimi zwierzętami. Zwróciłem uwagę, że nieładnie Chris
    >>>> określa osoby, które tym zwierzakom współczują, i - może faktycznie
    >>>> nieudolnie - próbują pomóc.
    >>>
    >>> Z kontekstu jednak wynika że napisałeś.
    >>
    >> To jakoś dziwnie Ci ten kontekst wyszedł, bo ja po prostu sprzeciwiam
    >> się nazywaniu wulgarnie osób, które jakoś tam zwierzętom pomagają. Nie
    >> pochwalam takich zachowań (pomaganie w taki sposób) bo rozumiem ich
    >> uciążliwość, ale samemu będąc pasywnym w tym temacie nie obrażam
    >> jednocześnie w prostacki sposób innych.
    >
    > Poważnie?
    > Bo jak dla mnie to naginasz rzeczywistość przypisując rozmówcom coś
    > czego nie napisali.
    >
    Komu przypisałem coś, czego nie napisał? W którym miejscu?

    >>>> Rozumiem, że zarówno dla Chrisa jak i dla Ciebie lepiej byłoby,
    >>>> gdyby zwierzę zdechło i przestało stanowić problem dla kogokolwiek.
    >>>> Bo w to, że któryś z Was zabrałby zwierzę do weterynarza (to
    >>>> sugeruje Chris) albo do schroniska (Twój pomysł) nie wierzę. Niech
    >>>> inni się tym zajmą, aby tylko Wam to nie przeszkadzało. Albo niech
    >>>> się nie zajmują, Wy to macie w poważaniu, bo to w końcu tylko zwierzak.
    >>>
    >>> Napisałem kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć zwierzakiem.
    >>
    >> Nigdzie nie napisałeś, kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć
    >> zwierzakiem. Może chciałeś napisać.
    >
    > Pracownicy schroniska.
    >
    Teraz rzeczywiście napisałeś, kto. Ale na jakiej zasadzie już nie :D

    >>> Ale oczywiście możesz dalej robić z siebie kretyna twierdząc że
    >>> "lepiej byłoby, gdyby zwierzę zdechło".
    >>> Ja napisałem że są schroniska dla zwierząt, ale ty dalej z uporem
    >>> maniaka twierdzisz że lepiej dla nas jakby jednak zdechło.
    >>
    >> To prawda, napisałeś, że są schroniska. Ale co z tego wynika? Może
    >> napisz dokładniej, co konkretnie masz na myśli.
    >
    > Mam na myśli że bezdomne zwierzęta powinny trafić do schroniska
    > a nie do klatek schodowych, piwnic czy strychów.
    >
    Bardzo słuszna koncepcja, popieram bez zastrzeżeń. Ale mimo iż powinno
    tak być, to tak się nie dzieje. Nie żyjemy w idealnym świecie.

    >>>> Obaj w tym wątku dyskusji wychodzicie na wyjątkowo niekulturalnych
    >>>> typów. Ciekawe, czy w swoim otoczeniu też tak szybko ludziom
    >>>> "wrzucacie", czy to tylko w internecie tak.
    >>>
    >>> W dyskusji wychodzę na niekulturalnych, ale w realu nie smrodzę
    >>> sąsiadom zwierzęcymi odchodami ani nie powoduje hałasu za pomocą
    >>> różnych biednych zwierzątek. A ty?
    >>>
    >> Nie mam w domu zwierząt, więc powyższe mnie nie dotyczy.
    >
    > Dotyczy. Stajesz po stronie tych który bezdomne zwierzęta wpuszczają
    > na klatki schodowe, strychy czy piwnice.

    Niemniej nie powoduję żadnych uciążliwości dla sąsiadów, trzymajmy się
    faktów. Staję po stronie tych, którzy są wulgarnie określani przez
    Chrisa i Ciebie, choć na to nie zasługują. Tym bardziej razi to z Waszej
    strony, bo sami nie robicie dla tych zwierząt nic (ja też nie, ale nie
    wyklinam innych). I godzę się na niedogodności mnie dotykające w
    zakresie smrodków jeśli mogę to powiązać z lepszym losem zwierząt.

    > I bezczelnie piszesz
    > że lepiej aby smrodził i hałasował ludziom niż zdechł.

    Zdecydowanie tak, wolałbym poniuchać trochę kocich smrodów niż patrzeć
    na zwierzęce truchła ze świadomością, że można tego było uniknąć przy
    relatywnie niewielkiej niedogodności. I nie uważam, żeby to była większa
    bezczelność niż nazywanie innych k.wami albo sugerowanie ich kretynizmu,
    więc "przyganiał kocił garnkowi".

    > Ułomność umysłowa nie pozwala ci i tobie podobnym skierować
    > zwierzaka do schroniska i zakładacie że albo będzie smrodził
    > ludziom na klatce, strychu czy piwnicy albo zdechnie.
    >
    Nie odstawiam bezdomnych i bezpańskich zwierzaków do schroniska z powodu
    lenistwa, a nie ułomności umysłowej (swoją drogą to kolejna niegrzeczna
    sugestia z Twojej strony, nieładnie). A przy obecnych temperaturach
    szanse na przeżycie "osiedlowych" zwierząt są znacznie mniejsze gdy nie
    mogą się schronić w blokowych piwnicach, choć oczywiście nie wszystkie
    zdechną.


  • 74. Data: 2019-01-26 12:32:26
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: kk <k...@o...pl>

    On 2019-01-26 12:23, kosmos wrote:

    >> Ułomność umysłowa nie pozwala ci i tobie podobnym skierować
    >> zwierzaka do schroniska i zakładacie że albo będzie smrodził
    >> ludziom na klatce, strychu czy piwnicy albo zdechnie.
    >>
    > Nie odstawiam bezdomnych i bezpańskich zwierzaków do schroniska z powodu
    > lenistwa, a nie ułomności umysłowej (swoją drogą to kolejna niegrzeczna
    > sugestia z Twojej strony, nieładnie). A przy obecnych temperaturach
    > szanse na przeżycie "osiedlowych" zwierząt są znacznie mniejsze gdy nie
    > mogą się schronić w blokowych piwnicach, choć oczywiście nie wszystkie
    > zdechną.

    Przygarnij jakąś sarenkę


  • 75. Data: 2019-01-26 12:59:24
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2019-01-26 o 12:23, kosmos pisze:

    >>>>>>>>>>>> I kotów wpuszczanych na klatki budynków gdzie stają, szczą i
    >>>>>>>>>>>> wyją o 4
    >>>>>>>>>>>> rano bo jakiejś kurwie szkoda kotka co lata na dworze.
    >>>>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>>> Musisz być super gościem, skoro tak określasz osoby okazujące
    >>>>>>>>>>> współczucie zwierzętom.
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Jestem super goście, no i co dalej?
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>>> Osoba nie bierze zwierzaka do domu tylko wpuszcza do budynku żeby
    >>>>>>>>>> srał, szczał i miałczał o 4 rano bo jedyne co durna baba robi to
    >>>>>>>>>> wpuści kotka ale już żeby wstać o 4 rano i go wypuścić na
    >>>>>>>>>> sranie to ma
    >>>>>>>>>> w dupie.
    >>>>>>>>>> Jak taka święta to niech go weźmie do domu, nakarmi, zabierze do
    >>>>>>>>>> weterynarza, zapoda szczepionki na różne choroby, odrobaczy,
    >>>>>>>>>> opłaci za
    >>>>>>>>>> kotka podatek ...
    >>>>>>>>>>
    >>>>>>>>> Nie, no oczywiście. Ty jesteś super, bo masz kota w dupie. A
    >>>>>>>>> ona jest
    >>>>>>>>> k..., bo się o niego martwi. Wspaniała postawa, doprawdy.
    >>>>>>>>> Mam nadzieję, że chociaż w przypadku ludzi okazujesz więcej uczuć.
    >>>>>>>>
    >>>>>>>> Napisałem Ci jak to wygląda ale widać że nie umiesz czytać .. no
    >>>>>>>> trudno nie każdy umie myśleć ...
    >>>>>>>>
    >>>>>>> Pewnie, lepiej, żeby kot zdechł niż miałbyś wąchać przykre
    >>>>>>> zapachy albo nawet wdepnąć w szczyny.
    >>>>>>> Najwyraźniej lubisz obrażać innych bez powodu. Przykre, ale może
    >>>>>>> w Twoim otoczeniu to norma i się dostosowałeś. A może szybciej
    >>>>>>> piszesz niż myślisz.
    >>>>>>
    >>>>>> Dlaczego zdechł? Są schroniska dla bezdomnych zwierząt.
    >>>>>> Ale cała masa półgłówków uważa że będzie fajnie jak wpuści zwierzę do
    >>>>>> klatki czy piwnicy żeby hałasowało i smrodziło wszystkim mieszkańcom.
    >>>>>> Dolicz jeszcze kretynów którzy to pochwalają a krytykę takich
    >>>>>> antyspołecznych zachowań traktują jak wystawienie zwierzaka na
    >>>>>> śmierć.
    >>>>>> Czyli siebie.
    >>>>>>
    >>>>>
    >>>>> W obrażaniu innych to możecie z Chrisem rywalizować. Nigdzie nie
    >>>>> napisałem, że pochwalam zachowanie osób w ten sposób "opiekujących"
    >>>>> się bezpańskimi zwierzętami. Zwróciłem uwagę, że nieładnie Chris
    >>>>> określa osoby, które tym zwierzakom współczują, i - może faktycznie
    >>>>> nieudolnie - próbują pomóc.
    >>>>
    >>>> Z kontekstu jednak wynika że napisałeś.
    >>>
    >>> To jakoś dziwnie Ci ten kontekst wyszedł, bo ja po prostu sprzeciwiam
    >>> się nazywaniu wulgarnie osób, które jakoś tam zwierzętom pomagają.
    >>> Nie pochwalam takich zachowań (pomaganie w taki sposób) bo rozumiem
    >>> ich uciążliwość, ale samemu będąc pasywnym w tym temacie nie obrażam
    >>> jednocześnie w prostacki sposób innych.
    >>
    >> Poważnie?
    >> Bo jak dla mnie to naginasz rzeczywistość przypisując rozmówcom coś
    >> czego nie napisali.
    >>
    > Komu przypisałem coś, czego nie napisał? W którym miejscu?

    A komu napisałeś że dla niego pewnie lepiej żeby kot zdechł?

    >>>>> Rozumiem, że zarówno dla Chrisa jak i dla Ciebie lepiej byłoby,
    >>>>> gdyby zwierzę zdechło i przestało stanowić problem dla kogokolwiek.
    >>>>> Bo w to, że któryś z Was zabrałby zwierzę do weterynarza (to
    >>>>> sugeruje Chris) albo do schroniska (Twój pomysł) nie wierzę. Niech
    >>>>> inni się tym zajmą, aby tylko Wam to nie przeszkadzało. Albo niech
    >>>>> się nie zajmują, Wy to macie w poważaniu, bo to w końcu tylko
    >>>>> zwierzak.
    >>>>
    >>>> Napisałem kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć zwierzakiem.
    >>>
    >>> Nigdzie nie napisałeś, kto i na jakiej zasadzie powinien się zająć
    >>> zwierzakiem. Może chciałeś napisać.
    >>
    >> Pracownicy schroniska.
    >>
    > Teraz rzeczywiście napisałeś, kto. Ale na jakiej zasadzie już nie :D

    Bo to determinuje na jakiej zasadzie. Przynajmniej dla ludzi rozumnych.

    >>>> Ale oczywiście możesz dalej robić z siebie kretyna twierdząc że
    >>>> "lepiej byłoby, gdyby zwierzę zdechło".
    >>>> Ja napisałem że są schroniska dla zwierząt, ale ty dalej z uporem
    >>>> maniaka twierdzisz że lepiej dla nas jakby jednak zdechło.
    >>>
    >>> To prawda, napisałeś, że są schroniska. Ale co z tego wynika? Może
    >>> napisz dokładniej, co konkretnie masz na myśli.
    >>
    >> Mam na myśli że bezdomne zwierzęta powinny trafić do schroniska
    >> a nie do klatek schodowych, piwnic czy strychów.
    >>
    > Bardzo słuszna koncepcja, popieram bez zastrzeżeń. Ale mimo iż powinno
    > tak być, to tak się nie dzieje. Nie żyjemy w idealnym świecie.

    To szkoda ze najpierw popierałeś wpuszczanie tych zwierząt na klatki
    schodowe.

    >>>>> Obaj w tym wątku dyskusji wychodzicie na wyjątkowo niekulturalnych
    >>>>> typów. Ciekawe, czy w swoim otoczeniu też tak szybko ludziom
    >>>>> "wrzucacie", czy to tylko w internecie tak.
    >>>>
    >>>> W dyskusji wychodzę na niekulturalnych, ale w realu nie smrodzę
    >>>> sąsiadom zwierzęcymi odchodami ani nie powoduje hałasu za pomocą
    >>>> różnych biednych zwierzątek. A ty?
    >>>>
    >>> Nie mam w domu zwierząt, więc powyższe mnie nie dotyczy.
    >>
    >> Dotyczy. Stajesz po stronie tych który bezdomne zwierzęta wpuszczają
    >> na klatki schodowe, strychy czy piwnice.
    >
    > Niemniej nie powoduję żadnych uciążliwości dla sąsiadów, trzymajmy się
    > faktów. Staję po stronie tych, którzy są wulgarnie określani przez
    > Chrisa i Ciebie, choć na to nie zasługują. Tym bardziej razi to z Waszej
    > strony, bo sami nie robicie dla tych zwierząt nic (ja też nie, ale nie
    > wyklinam innych). I godzę się na niedogodności mnie dotykające w
    > zakresie smrodków jeśli mogę to powiązać z lepszym losem zwierząt.

    Ja uważam że ci ludzie swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem zasłużyli
    sobie na takie wulgarne inwektywy. I nie godzę się na "niedogodności"
    które tobie nie przeszkadzają bo mam pełną świadomość że nie są
    niezbędne. Co zabezpiecza los zwierząt już napisałem.

    >> I bezczelnie piszesz
    >> że lepiej aby smrodził i hałasował ludziom niż zdechł.
    >
    > Zdecydowanie tak, wolałbym poniuchać trochę kocich smrodów niż patrzeć
    > na zwierzęce truchła ze świadomością, że można tego było uniknąć przy
    > relatywnie niewielkiej niedogodności. I nie uważam, żeby to była większa
    > bezczelność niż nazywanie innych k.wami albo sugerowanie ich kretynizmu,
    > więc "przyganiał kocił garnkowi".

    Ale nie wszyscy woleli by poniuchać. Dotrze to do ciebie czy będziesz
    dalej zaklinał rzeczywistość.

    >> Ułomność umysłowa nie pozwala ci i tobie podobnym skierować
    >> zwierzaka do schroniska i zakładacie że albo będzie smrodził
    >> ludziom na klatce, strychu czy piwnicy albo zdechnie.
    >>
    > Nie odstawiam bezdomnych i bezpańskich zwierzaków do schroniska z powodu
    > lenistwa, a nie ułomności umysłowej (swoją drogą to kolejna niegrzeczna
    > sugestia z Twojej strony, nieładnie). A przy obecnych temperaturach
    > szanse na przeżycie "osiedlowych" zwierząt są znacznie mniejsze gdy nie
    > mogą się schronić w blokowych piwnicach, choć oczywiście nie wszystkie
    > zdechną.

    Nie potrafisz też zgłosić istnienia takich zwierząt telefonicznie
    z lenistwa czy z wrodzonej głupoty?
    Wpisz w google "komu zgłosić bezpańskie zwierzęta" i poszukaj
    punktu właściwego dla swojego miejsca zamieszkania kretynie.


    Pozdrawiam


  • 76. Data: 2019-01-26 13:18:23
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 26 Jan 2019 12:23:41 +0100, kosmos wrote:
    > Zdecydowanie tak, wolałbym poniuchać trochę kocich smrodów niż patrzeć
    > na zwierzęce truchła ze świadomością, że można tego było uniknąć przy
    > relatywnie niewielkiej niedogodności.

    Pytanie co gorsze - widok trucheł przez jedno, dwa kocie pokolenia, czy
    życie w kocich odchodach ad nauseam aeternam?

    Mateusz


  • 77. Data: 2019-01-26 17:12:26
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: Janusz <j...@o...pl>

    W dniu 2019-01-26 o 10:02, Mateusz Viste pisze:
    > On Sat, 26 Jan 2019 09:39:42 +0100, Janusz wrote:
    >> Teoretycznie robiły ;) bo program wykrywał że auto stoi w miejscu i
    >> przełączał w specjalny tryb pracy, amerykanie się na tym połapali gdy
    >> zbadali że silniki w testach a w jeździe potrafią dać z siebie 40 razy
    >> więcej NOx. Stąd przecież cała afera się zaczęła.
    >
    > Kolega w dalszym ciągu uparcie pisze o przestarzałym NEDC.
    > A ja o WLTP+RDE.
    Jaki przestarzałym, obowiązywał chyba do września ub roku
    a na nowym chyba pomiarów jeszcze nie ma bo i aut je spełniających chyba
    także.


    --
    Pozdr
    Janusz


  • 78. Data: 2019-01-26 17:18:43
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>

    On Sat, 26 Jan 2019 17:12:26 +0100, Janusz wrote:
    > W dniu 2019-01-26 o 10:02, Mateusz Viste pisze:
    >> On Sat, 26 Jan 2019 09:39:42 +0100, Janusz wrote:
    >>> Teoretycznie robiły ;) bo program wykrywał że auto stoi w miejscu i
    >>> przełączał w specjalny tryb pracy, amerykanie się na tym połapali gdy
    >>> zbadali że silniki w testach a w jeździe potrafią dać z siebie 40 razy
    >>> więcej NOx. Stąd przecież cała afera się zaczęła.
    >>
    >> Kolega w dalszym ciągu uparcie pisze o przestarzałym NEDC.
    >> A ja o WLTP+RDE.
    > Jaki przestarzałym, obowiązywał chyba do września ub roku

    Skoro obowiązywał do września ub. roku, to znaczy że już nie obowiązuje.
    Czyli jest przestarzały.

    > a na nowym
    > chyba pomiarów jeszcze nie ma bo i aut je spełniających chyba także.

    2 tygodnie temu byłem w salonie Renault i każdy wystawiony egzemplarz
    miał tabliczkę Euro 6 z certyfikacją WLTP.

    Mateusz


  • 79. Data: 2019-01-26 17:25:56
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 24.01.2019 o 21:14, Poldek pisze:
    > W dniu 2019-01-24 o 15:29, ToMasz pisze:
    >> W dniu 24.01.2019 o 12:10, TOJA pisze:
    >>> Uważam, że powinna być obowiązkowa, natychmiastowa
    >>> (jeszcze tej zimy) kontrola wszystkich diesli zarejestrowanych
    >>> w Polsce. Te, które przejdą obowiązkową kontrolę powinny
    >>> dostać wyraźną naklejkę na przednią szybę. Pozostałym
    >>> powinien zostać odebrany dowód rejestracyjny.
    >>>
    >>> Dlaczego wszyscy są zmuszani do wdychania smrodów z diesli?
    >>
    >> Bo rząd, nie zezwolił, na spalanie w silnikach diesla oleju jadalnego.
    >> Zastanów się o ile środowisko byłoby czystsze? Z drugiej strony,
    >
    > Nie mam pojęcia. Zdradzisz o ile?
    1. niema szkodliwych związków
    2. spalając zużyjesz tyle tlenu, ile wytworzyły przetworzone na paliwo
    rośliny
    ToMasz


  • 80. Data: 2019-01-26 17:29:59
    Temat: Re: Obowiązkowe badania DIESLI
    Od: Jacek Maciejewski <j...@g...pl>

    Dnia Sat, 26 Jan 2019 17:25:56 +0100, ToMasz napisał(a):

    >> Nie mam pojęcia. Zdradzisz o ile?
    > 1. niema szkodliwych związków

    Z dużą dokładnością spalanie oleju roślinnego generuje tyle samo i
    takich samych zanieczyszczeń.
    --
    Jacek
    I hate haters.

strony : 1 ... 7 . [ 8 ] . 9 ... 11


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: