W dniu 02-04-2017 o 17:21, Endriu pisze:
>> Podaj namiary tej ulicy.
>> Wrzuć też zdjęcie pokazujące jak ukryty jest znak.
>
>
> http://www.fotosik.pl/zdjecie/926c4bc19359d4da
>
> Znak w koronach drzew i nie widać go nadjeżdżając od Muzeum Narodowego
> bo jest on skierowany w przeciwną stronę.

Dziwne, na streetview (zdjęcia z maja 2014) znak jest dobrze widoczny,
nie jest przekręcony i stoi po właściwej stronie ulicy.

Czy stan aktualny różni się znacznie od tego z maja 2014?

https://www.google.pl/maps/@50.0614462,19.9214946,3a
,70.9y,207.14h,79.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sw31goi7Z-2
rnn268eTxe5w!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1

do góry

> Czy stan aktualny różni się znacznie od tego z maja 2014?
>
> https://www.google.pl/maps/@50.0614462,19.9214946,3a
,70.9y,207.14h,79.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sw31goi7Z-2
rnn268eTxe5w!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1


Dzięki że wrzuciłeś. Widać jaka fajna "krakowska" pułapka ze znakiem za drzewami.

https://images84.fotosik.pl/477/e1b7378d15727658.jpg



--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

On 02.04.2017 17:33, klaus wrote:
> W dniu 02-04-2017 o 17:21, Endriu pisze:
>>> Podaj namiary tej ulicy.
>>> Wrzuć też zdjęcie pokazujące jak ukryty jest znak.
>>
>>
>> http://www.fotosik.pl/zdjecie/926c4bc19359d4da
>>
>> Znak w koronach drzew i nie widać go nadjeżdżając od Muzeum Narodowego
>> bo jest on skierowany w przeciwną stronę.
>
> Dziwne, na streetview (zdjęcia z maja 2014) znak jest dobrze widoczny,
> nie jest przekręcony i stoi po właściwej stronie ulicy.
>
> Czy stan aktualny różni się znacznie od tego z maja 2014?
>
> https://www.google.pl/maps/@50.0614462,19.9214946,3a
,70.9y,207.14h,79.34t/data=!3m6!1e1!3m4!1sw31goi7Z-2
rnn268eTxe5w!2e0!7i13312!8i6656!6m1!1e1

Powinno być jak w UK:
http://duo.irational.org/tunneling/host_street_tunne
l_ST58567305/host_street_tunnel01.jpg

dwie żółte linie wzdłuż ulicy i wiadomo, że stawać nie wolno. Nie trzeba
się zastanawiać czy znak był czy nie.
Ale po co!
Moża po naszemu - wkurwiać ludzi na co dzień


--
Pozdr.
Q
www.elipsa.info

do góry

> Teraz dzwig mają. Podnoszą do góry z najtrudniejszej lokalizacji.

I dają radę z prawie 3t jednostką? Bez otarć karoserii i uszkodzeń podwozia?

I.

do góry

W dniu 2017-04-02 o 17:33, klaus pisze:

>> Znak w koronach drzew i nie widać go nadjeżdżając od Muzeum Narodowego
>> bo jest on skierowany w przeciwną stronę.
>
> Dziwne, na streetview (zdjęcia z maja 2014) znak jest dobrze widoczny,
> nie jest przekręcony i stoi po właściwej stronie ulicy.
>
> Czy stan aktualny różni się znacznie od tego z maja 2014?
>

Niczym się nie różni, tylko on przyjechał 'od tyłu', zaparkował po lewej
i teraz rozpacza, że znaku od tyłu nie widać. Otóż od tyłu znak widoczny
być nie musi. Jak się parkuje po lewej (co w ogóle jest u nas
dopuszczalne wyjątkowo, a np. w USA zabronione), to się idzie kawałek do
przodu, zobaczyć, czy po właściwej stronie nie ma znaku zakazu.

Tym bardziej, że w rejonie ogólnego deficytu miejsc parkingowych widok
pustego odcinka ulicy nie powinien wyzwalać reakcji 'ale fajnie, tyle
miejsc', tylko 'miejscowi nie parkują, oj chyba to miejsce trefne,
sprawdzę'.

MJ

MJ

do góry

> Moża po naszemu - wkurwiać ludzi na co dzień

Wpierdzieliłem się w tą Oleandry dlatego, bo dzień wcześniej na al 3 maja
służby na godzinę zblokowały mi samochód, bo konwojem Policyjnym
zatarasowali na godzinę piłsudzkiego/focha/3 maja, bo odprowadzali jakiś
kibiców (bodajże Lecha/Wisły) i nie szło wyjechać bo cąłe centrum było
zblokowane. Mówię podjadę wyżej na Oleandry, to sobie później wyskoczę na
Ingardena i jakoś się wydostanę w razie jakiejś akcji. No to się wydostałem.
Wszystko przez remont płatnego parkingu przy muzeum, na którym zawsze sobie
stajemy.

Pozdrawiamy Kraków.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

> Tym bardziej, że w rejonie ogólnego deficytu miejsc parkingowych widok
> pustego odcinka ulicy nie powinien wyzwalać reakcji 'ale fajnie, tyle
> miejsc', tylko 'miejscowi nie parkują, oj chyba to miejsce trefne,
> sprawdzę'.

Właśnie, że nie było miejsc. Wszystko zawalone autami - to mnie uśpiło.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

> i teraz rozpacza,

I nie rozpacza tylko dzieli się miejscówką, a również i zwraca uwagę na
kosmiczne mandaty, i pazerność SM. Nie było ostatnio na grupie tutyłu w
stylu "Uwaga-Kraków-SM", więc chę być pomocny i przestrzec
kolegów/koleżanki.

--
Pozdrawiam
Endriu

do góry

W dniu 2017-04-02 o 18:24, Endriu pisze:
>
>> i teraz rozpacza,
>
> I nie rozpacza tylko dzieli się miejscówką, a również i zwraca uwagę na
> kosmiczne mandaty, i pazerność SM. Nie było ostatnio na grupie tutyłu w
> stylu "Uwaga-Kraków-SM", więc chę być pomocny i przestrzec
> kolegów/koleżanki.

Ale to nie jest tylko Kraków i myślałem, że wszyscy o tych stawkach
wiedzą. W Warszawie za odholowanie też jest 515 zł plus mandat...

MJ

do góry

Na tym zdjeciu co dziekujesz za wrzucenie nie ma zadnej pulapki. Prawidlowo i
czytelnie oznakowane.

do góry