On 2011-03-08 21:34, Grzegorz Krukowski wrote:
>> Czy to w ogóle pomysl zeby na uczelniach uczyć czegokolwiek co jest
>> nowoczesne i używane w przemyśle? Toż przeciez musliby się wykladowcy
> Jakich uczelniach?

Wszelakich. Choć głównie państwowych na kierunkach na których jest silne
odsysanie studentów do przemysłu i nie ma komu zostawać.

> Co rozumiesz przez nowoczesne?

Inne niż kilkukrotnie sztukowany język który może i czerpał z ciekawych
pomysłów ale skończył jako karykatura z pierdyliardem standardów,
przeróbek, dodatków i zacofań. Pomimo kilku warstw tapety o nazwie
Delphi niewiele można zdziałać. Straszy jako zombie po uczelniach i paru
firmach ktorym nie opłaca się przepisywać softu. Poza tym już *po*
wymarciu co tlumaczy dlaczego nowoczesnym go nazwać trudno. U nas
popularnośc zdobył chyba głównie przez cieżką pracę Ctrl-C, Ctrl-V
Bieleckiego.

> Nie mylisz aby tego
> ze słowem modne?

Nie.

> Studenci to też czasami dupy wołowe i chcą się tylko
> ,,prześliznąć'' przez studia.

Nie usprawiedliwia to ludzi uprawiających dydaktykę (a bywa że naukę
też) w języku który jest ani przydatny ani ciekawy ani rozwijający.

> PS. Pomyśl o tym - skoro uczelnie nie oferowałyby odpowiedniego
> wykształcenia to przecież prywatne uczelnie techniczne i szkoły
> zawodowe byłybz oblegane.

Prywatne uczelnie i szkoły zawodowe to ciągle maszynki do trzepania kasy
z co bogatszych nieudaczników. Pomimo wyjątków, ukończenie uczelni z
tradycjami jest ciągle lepiej widziane niż byle g... prywatnego nawet z
tą samą kadrą.

do góry

Użytkownik "apl" <a...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:e16205e4-7aa0-480c-9433-00db41d6c979@s3
g2000vbf.googlegroups.com...
> Dzięki Sławek. Już bukuję bilet do Londynu, bo w naszej osiedlowej
> księgarni nie ma.

To dość popularna cegła. Poszukaj, a znajdziesz. Np. w jakiejś bibliotece
szkółki wyższej. (Mają w twoim grajdołku jakiś uniwerek?)

Ostatecznie jeżeli to jest BARDZO POWAŻNY PROBLEM - to musisz mieć poważne
środki na jego realizację - bo inaczej to zwykłe marzycielstwo jest.

Acha... żebyś nie pomyślał - nie mam. Po prostu nie trzymam wszystkich
książek, które przeczytałem.

slawek

do góry

On Tue, 08 Mar 2011 15:19:21 -0600, A.L. <l...@a...com> wrote:

>Wszystko co ma "informatyke" w nazwie jest pokupne :)

;) No sam byłem w takiej katedrze, która miała informatykę w nazwie, a
w rzeczywistości niewiele z nią wspólnego. Czemu - nie wiem, może
dlatego, że mieli dobre kontakty z japończykami i mieli dostęp do
sprzętu do symulacji i obliczeń (w przeszłości). Inaczej studenci by
uciekali na samą nazwę katedry.
--
Grzegorz Krukowski

do góry

Użytkownik "Grzegorz Krukowski" <r...@o...pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:5r5dn6l4ncfqdjnj9v51v5lo8r3n3obu3i@4ax.
com...
> Pytanie: kto tu kogo robi w balona? Bo może jednak wszyscy są

No, sami chcieli, sami będą mieli. I tak nie skumacie dowcipu, więc nie ma
sensu tłumaczyć.

slawek

do góry

Użytkownik "R. P." <r...@w...to.wp.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:4d769423$0$2484$6...@n...neostrada
.pl...
> Profesorkowie są zbyt ciency żeby ułożyć takie zadanie, którego nie da się
> "zerżnąć". I tyle :)

Pisałem żeby nie rozśmieszać? Pisałem!

A jest smiley. Jest? Jest!

slawek

do góry

Użytkownik "A.L." <l...@a...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:876dn6lt3ipqe8cs15oaegbrqja2ou4pug@4ax.
com...
> A jak w gotowcu bedzie blad, to co?...
>
> A.L.

Jajco.

do góry

Użytkownik "apl" <a...@i...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:dd427be0-43d4-4259-a12f-0f1849609690@s1
8g2000vbe.googlegroups.com...
> chcesz, to nie dawaj. Ja zawsze mówię: "nieważne skąd coś wiesz, ważne
> abyś miał wiedzę". Przecież wszyscy korzystamy z gotowców w postaci
> chociażby prawa Pascala, praw Newtona tw. Pitagorasa itd, itp.

No cóż, pewnie prawo Pascala znamy od Pascala, Newtona od Newtona, tw.
Pitagorasa to jakiś Pietia Goras.

slawek

do góry

W dniu 2011-03-08 22:19, A.L. pisze:
> On Tue, 08 Mar 2011 22:02:52 +0100, Grzegorz Krukowski
> <r...@o...pl> wrote:
>
> Jak idzie o zmiane nazwy, to polecam to:
>
> http://www.math.uni.lodz.pl/pages,62.html

Paru 'informatyków' będzie wiedziało, co to
preconditioner (jak to się poprawnie spolszcza,
'macierz ściskania' tak sobie brzmi).


> "Katedra Rownan Rozniczkowych i Informatyki"
>
> Wszystko co ma "informatyke" w nazwie jest pokupne :)

MIMUW, czyli wydział matematyki, informatyki i mechaniki UW
aż tak całkiem na dnie nie jest. Chyba;)


pozdrawiam
bartekltg

do góry

Użytkownik "bartekltg" <b...@g...com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:il69j7$9h5$...@n...onet.pl...
> MIMUW, czyli wydział matematyki, informatyki i mechaniki UW
> aż tak całkiem na dnie nie jest. Chyba;)

O, to ty silnik potrafisz naprawić!

slawek

do góry

On Tue, 08 Mar 2011 23:11:51 +0100, bartekltg <b...@g...com>
wrote:

>W dniu 2011-03-08 22:19, A.L. pisze:
>> On Tue, 08 Mar 2011 22:02:52 +0100, Grzegorz Krukowski
>> <r...@o...pl> wrote:
>>
>> Jak idzie o zmiane nazwy, to polecam to:
>>
>> http://www.math.uni.lodz.pl/pages,62.html
>
>Paru 'informatyków' będzie wiedziało, co to
>preconditioner (jak to się poprawnie spolszcza,
>'macierz ściskania' tak sobie brzmi).
>
>
>> "Katedra Rownan Rozniczkowych i Informatyki"
>>
>> Wszystko co ma "informatyke" w nazwie jest pokupne :)
>
>MIMUW, czyli wydział matematyki, informatyki i mechaniki UW
>aż tak całkiem na dnie nie jest. Chyba;)

Akurat w przypadku tego Wydzialu "informatyka" w nazwie ejst
uzasdaniona. Ake w kontekscie rownan rozniczkowych?

A.L.

P.S> Zreszta, gdzis indziej, nie pamietam gdzie, bylo Katedra
Wytrzymalosci Materialow i Informatyki

do góry