eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku. › Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
  • Data: 2014-01-02 19:40:32
    Temat: Re: 5 trupów i BMW - Szczęśliwego Nowego Roku.
    Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Dnia Wed, 1 Jan 2014 23:35:33 +0000 (UTC), Tomasz Stiller napisał(a):

    > On Thu, 02 Jan 2014 00:19:19 +0100, mk4 wrote:
    >
    >> On 2014-01-01 20:01, Tomasz Stiller wrote:
    >>> Rozmawiamy w kontekście mordercy, który zabił 6 niewinnych osób. Masz
    >>> jakieś wątpliwości odnośnie tego konkretnego przypadku?
    >>
    >> Moze trzymajmy sie faktow - zabil 6 osob. Po co zabarwienie w stylu
    >> "niewinnych"?
    >> Kazdy kto troche po ziemi chodzi wie, ze nie ma niewinnych.
    >
    > Po raz kolejny semantyka się kłania. Niewinnych w kontekście tego
    > zdarzenia Kolego - to na prawdę tak trudno zrozumieć?

    Tym niemniej żeby zachować jasność własnych myśli należy oddzielić winę
    pijnanego kierowcy od pecha, z którego wynika że zginęło akurat 6 osób, a
    nie np. 2.

    Bo zginęło 6 i mamy w 24h po zdarzeniu projekty ustaw, histerię medialną i
    co obywatel to wymyślniejsze sposoby na ukaranie sprawcy i pomysły na
    zaradzenie sytuacji.
    Gdyby "fartownie" zabił tylko dwójkę, no to byłaby wzmianka w prasie i
    przejście nad sprawą do porządku dziennego, chociaż jego wina dokładnie
    taka sama.


    Zresztą kto wie czy histeryzowanie nad wybitnie medialnymi wypadkami
    drogowymi (takimi jak ten), nie przynosi efektu dokładnie odwrotnego.
    Bo w mediach słyszymy wyłącznie o wypadkach które spowodowali narąbani,
    pędzący jak szaleńcy, starymi, niesprawnymi samochodami i w których zginęło
    wiele osób (które to wypadki są bardzo niewielkim odsetkiem wszystkich
    wypadków).
    Jaki wniosek z tego wyciąga kierowca?

    Ano taki, że jego to nie dotyczy, bo nawet jak czasami jedzie trochę
    wypity, no to przecież on nie jedzie wtedy jak wariat, a nawet jak jedzie
    jak wariat to nie aż tak pijany, a pozatym on nie ma starego BMW, więc
    ogólnie utwierdza to w przekonaniu że wypadki mają jacyś "oni", a nie on.

    Jak pojawiła się kampania w której policjant opowiadał o różnicach między
    jazdą 60km/h a 50km/h przed przejściem, to jaki był sprzeciw narodowy i
    pełne wyparcie tego że to przeciętny kierowca jadąc tak jak jeździ miałby
    być tym sprawcą? Ogromne.
    Nawet ludzie którzy dwa do dwóch nie potrafią dodać, wyciągnęli kalkulatory
    i "udowadniali", że w spocie liczby się nie zgadzają, że to wszystko nie
    prawda i przecież wypadki powodują tylko pijani dwudziestolatkowie jadący
    200km/h, pełnoletnim BMW, a nie wjeżdżający 60 na przejście - przecież oni
    tak robią codziennie i nikogo nie zabili.

    No i znowu mamy być może temat zastępczy.
    Bo teraz uchwali się specustawę wymierzoną w narąbanych kierowców
    czerwonych BMW, podczas gdy na każdą ofiarę ginącą w medialnym wypadku,
    przypada wiele ofiar gdzie wypadek nie jest wynikiem żadnych ekstremów, a
    być może właśnie tego że przed przejściem powszechnie jedzie się 60 czy
    70km/h, a nie 50km/h?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: