W dniu 2019-04-26 o 17:16, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:
>
> "Filip454" q9tmkc$35f$...@d...me
>
>> Może po to, żeby coś uwiecznić na fotografii w bardziej atrakcyjnej
>> formie i mieć kontrolę nad wieloma parametrami podczas robienia zdjęć?
>> Może po to, żeby mieć ładny bokeh?
>
>> Bo w sumie to po co wydawać aż 3000 PLN na telefon z wyższej półki,
>
> By mieć zarazem i tablet z dużym ekranem, i mały telefon, mieszczący
> się do kieszeni spodni?
>
>> skoro można mieć lagującego Androida za 400 PLN i też można z niego
>> dzwonić ^^
>
> Do dzwonienia mam gratisową Motorolę z początku tysiąclecia -- nadal
> sprawną, wliczając w to startowy ;) akumulator, która nie laguje. ;)
>
>> 1200 PLN za nową lustrzankę z obiektywem to wręcz psie pieniądze.
>> Lustrzanki nigdy nie były tak tanie, jak teraz. Nic tylko kupować
>> i robić zdjęcia, żeby ćwiczyć. Przeczytanie książki, czy jakiegoś
>> tutka w necie nie sprawi, że będziesz dobrym fotografem. Trzeba
>> przeczytać książkę, czy artykuły i po prostu robić zdjęcia.
>
> Z bliska długim obiektywem... ;)
>
>    "Filip454" q9tghu$9a1$...@d...me
>
>    > Tylko w dalszym ciągu nie wiemy, czy chodzi o samochody osobowe
>    > głównie z daleka, czy z bliska? Jeśli z bliska, to przydałby się
>    > długoogniskowy obiektyw do tego.
>
> -=-
>
> Do wystawiania na aukcji przyda się otoczenie -- tła, ekrany, lampy itd...
> Może nawet jest ważniejsze od samego aparatu, który nie musi być ani zbyt
> nowy, ani szybki, ani wyposażony w: pojemne karty pamięci, odbiornik GPS,
> stabilizację obrazu, wielopunktowy pomiar odległości/ostrości itd...
> Większe znaczenie może mieć byle jaka osłona przeciwsłoneczna niż cuda
> najnowszej elektroniki... Nawet optyka niekoniecznie musi być cudowna,
> gdyż najdoskonalsze ZOOMy są tu IMO znacznie gorsze od prostych stałek...
>
> IMO najważniejsze jest opracowanie metod/podejścia do takiej fotografii,
> gdyż... Niestety -- każdy samochód jest ogólnie taki sam. ;) Każdy ma
> typowe elementy: lakierowaną karoserię; czarne opony u dołu -- nad
> podłożem; szyby w górnej części karoserii... Wewnątrz ma: ,,deskę
> rozdzielczą'' z ,,zegarkami''; fotele, tapicerkę, kierownicę
> i dźwignię zmiany biegów...
>
> Samo podłoże, na którym stoi samochód jest ważne, gdyż zwykle odbija
> się w karoserii...
>
> Otoczenie czasami zniechęca podświadomie a czasami przyciąga...
>
> Do niektórych ;) samochodów trzeba podejścia ukazującego czystość
> reflektorów czy elementów chromowanych... Czasami trzeba uwypuklić
> drobne defekty -- niepożądane wgięcia czy zarysowania... (czasami
> warto uwypuklić pożądane detale)
>
> Ważne jest także wnętrze samochodu -- ale do takiej fotografii
> nie jest konieczne polaryzowanie światła, bo można po prostu
> ominąć szyby...
>
> Długi obiektyw? Lub ZOOM? IMO raczej ani jedno, ani drugie...
>
> Ładny bokeh? Wiele listków przesłony? -- IMO niekoniecznie
> jest to tutaj istotne... ;)
>
> Lustrzanka jest fajna, ale w tym wypadku lepiej oglądać fotografowane
> przedmioty (części samochodów) na odchylanym ekranie, więc lusterko
> niekoniecznie jest użyteczne... Szybkie ostrzenie oparte o detekcję
> fazy latami jednoznacznie związanej z lustereczkiem też nie jest
> priorytetem, gdyż samochód nie ucieknie zbyt szybko... ;)
>
>
> Może nawet ten ekran warto mieć duży (by widzieć tak, jak zobaczą
> końcowi odbiorcy) i daleko od obiektywu aparatu -- bezprzewodowo
> połączony z małym/poręcznym aparatem mocowanym do cwanych statywów...
>
> Wtedy nawet niekonieczne jest mierzenie oświetlenia... (natężenia,
> kontrastów -- luminancji czy chrominacji...) Stosowną ekspozycję
> dobrać można ręcznie w oparciu o doświadczenie i obraz oglądany
> na dużym ekranie laptopa... ;) W tym wypadku warto, by aparatem
> można było sterować zdalnie...
>
> -=-
>
> Ale być może warto pokusić się o lustrzankę, by mieć uniwersalny
> aparat fotograficzny, łatwy do konfigurowannia i przydatny na co
> dzień w rożnych okolicznościach...
>

18-135 to chyba jeden z najbardziej uniwersalnych zoomów. Możesz nim
przecież fotografować z bliska i z daleka.

Miej również na uwadze, że to dobra opcja bo autor nie będzie musiał
dokupować już żadnych obiektywów tak naprawdę, jeśli będzie chciał
zacząć fotografować coś co jest bardziej oddalone (samochody). Nie
mówimy tu o nie wiadomo jakiej odległości. 135 się przydaje. Nawet do
zwykłych portretów. Warto się nad tym obiektywem zastanowić bo jestem
pewny, że stacek nie będzie wykorzystywał tego aparatu tylko do robienia
zdjęć samochodom. Na pewno zdarzy się sytuacja, kiedy zabierze aparat na
wycieczkę, imprezę, itp.

Nie mniej jednak lustrzanka za takie pieniądze i w dodatku nowa to
naprawdę dobra opcja. Canon ma bardzo fajne kolory i uważam, że autor
nie będzie zawiedziony. Do fotografowania pojazdów na aukcje jest jak
znalazł.

Co do telefonów - każdy ma inne preferencje i nie mam zamiaru zmuszać
nikogo do używania telefonu za 3000 zł ^^

A Animka też ma trochę racji bo do zdjęć na aukcje wystarczy również
zwykły smartfon. Tylko, żeby zdjęcie ze smartfona było akceptowalne to
musi być on co najmniej ze średniej półki.

--
Filip454
[f...@g...com]