eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 11. Data: 2012-04-30 12:12:46
    Temat: Re: CEMI
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Monday, April 30, 2012, 12:10:40 PM, you wrote:

    >>>> A robili cos autorskiego poza kopiowaniem zachodnich scalakow z
    >>>> 10-letnim opoznieniem?
    >>> UL1111 ? :-)
    >> Nie zrozumiałem tej wypowiedzi.
    >> Pytasz, czy to było ich, czy sugerujesz, że CA3045 było zerżnięte z UL1111 ?
    > A to przepraszam za swoja niekompetencje, ale nigdy nie spotkalem sie z tym
    > numerkiem. To widac dobrze strzezona tajemnica CEMI.

    CEMI za Gierka nakupowało licencji na różne dziwne układy, często
    mocno przestarzałe.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 12. Data: 2012-04-30 12:13:18
    Temat: Re: CEMI
    Od: Mario <m...@...pl>

    W dniu 2012-04-30 11:43, Portal pisze:
    > On 04/30/2012 11:40 AM, Mario wrote:
    >> Mamy wszyscy zakładać firmy prawnicze, zajmujące się patentowaniem
    >> kliknięcia myszką albo kształtu obudowy i rozmieszczenia przycisków :)
    >
    > Jeżeli to jedyna znana Ci forma własności intelektualnej, to wybacz, nie
    > mamy o czym gadać.

    Chyba jedyna prężnie rozwijająca się na zachodzie. Wschód to nie są
    żółte matołki oderwane od pola ryżowego, ciasno siedzące obok siebie i
    lutujące tanią tandetną elektronikę.
    Postęp coraz bardziej będzie się toczył na wschodzie. A zachód będzie
    patentował pomysły biznesowe, artystyczne i techniczne, a resztę świata
    będzie próbował zmuszać żeby za to płacił haracz.

    > Chwalić Pana, nawet w samej PL są firmy które mają
    > nieco więcej wyobraźni i know-how - szkoda tylko że póki co tak mało.

    Super. A płytki pcb więcej niż 2 warstwowej jakoś żadna polska
    płytkarnia nie jest w stanie zrobić. Nie mają know-how?
    Nasi sobie coś tam dłubią w jakichś enklawach, którymi nie interesują
    się sensowne firmy.


    --
    pozdrawiam
    MD


  • 13. Data: 2012-04-30 12:29:12
    Temat: Re: CEMI
    Od: Portal <m...@t...poczta.onet.pl>

    On 04/30/2012 12:13 PM, Mario wrote:
    > W dniu 2012-04-30 11:43, Portal pisze:
    >> On 04/30/2012 11:40 AM, Mario wrote:
    >>> Mamy wszyscy zakładać firmy prawnicze, zajmujące się patentowaniem
    >>> kliknięcia myszką albo kształtu obudowy i rozmieszczenia przycisków :)
    >>
    >> Jeżeli to jedyna znana Ci forma własności intelektualnej, to wybacz, nie
    >> mamy o czym gadać.
    >
    > Chyba jedyna prężnie rozwijająca się na zachodzie.

    Z całym szcunkiem kolego - nie masz pojęcia o czym piszesz. Dla Twojej
    wiadomości własność intelektualna to np. wszystko to:

    http://www.design-reuse.com/

    W Holandii gdzie obecnie mieszkam i pracuję firemek parających się tylko
    i wyłącznie taką działąlnością z dobrym skutkiem finansowym jest na
    pęczki. W całej zachodniej Europie też, więc dlaczego w PL miało by się
    nie dać?

    >> Chwalić Pana, nawet w samej PL są firmy które mają
    >> nieco więcej wyobraźni i know-how - szkoda tylko że póki co tak mało.
    >
    > Super. A płytki pcb więcej niż 2 warstwowej jakoś żadna polska
    > płytkarnia nie jest w stanie zrobić.

    Pierwsze z brzegu (a tak naprawdę z googla, znalezione w pół minuty):
    Propox, Techno-Service, PCB Baltic - w ofercie 10-12 warstw.
    Oni kłamią, czy Ty rzucasz słowa na wiatr?
    Poza tym co to ma do własności intelektualnej? To wszystko produkcja
    właśnie.

    Pozdr
    Portal


  • 14. Data: 2012-04-30 12:38:10
    Temat: Re: CEMI
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:34:38 +0200, Portal napisał(a):
    > On 04/30/2012 11:15 AM, J.F. wrote:
    >> Tak czy inaczej - caly cywilizowany swiat powolutku przeniosl produkcje do
    >> Azji, teraz trzeba bedzie poczekac az polski robotnik bedzie tanszy od
    >> chinskiego :-)
    >
    > A po cholerę mamy w ogóle robić produkcję elektroniki? Nie widzę żadnej
    > wartości dodanej w stosunku do np. montowni telewizorów czy komputerów
    > które już w "nowej" Polsce są - służy to wyłącznie wysysaniu kasy ze
    > zdesperowanych ludzi skłonnych przyjąć każdą pełnoetatową pracę.

    Z tymi montowniami telewizorow jest taka sprawa, ze tam sa strasznie
    prymitywne prace robione. Czyli cos co mozna bez problemu przeniesc do
    dowolnego kraju jak sie ulgi podatkowe skoncza.
    I tak sie nawet zastanawiam czy to oplacalne - matryce rzecz delikatna -
    czy transportowanie ich do Europy nie kosztuje drozej niz zrobienie calego
    odbiornika w Korei poludniowej ? A przeciez maja jeszcze polnocna.

    Dawniej byly duze cla na LCD ... zniesli, czy cale nasze bezrobocie wisi na
    tym wlosku ?

    > Lepiej iść we własność intelektualną jak reszta cywilizowanych krajów w
    > naszym regionie - przynajmniej praca jest wtedy dla ludzi którzy
    > naprawdę coś potrafią,

    No tak, tylko jak sie przebic z ta wlasnoscia intelektualna ?
    jest znacznie prosciej jak masz wlasna fabryke polprzewodnikow i
    telewizorow.

    A tak z trzeciej strony ... patrze na karte pamieci 16GB, jakiez tam
    technologie musza byc, jakie dokladnosci nanometrowe, a kosztuje ... ulamek
    tego co muszla do kibelka ...

    > A CEMI w tej działce akurat miało faktycznie
    > średnie osiągniecia, więc IMHO nie ma co płakać.

    No, jak mowie - niewykluczone ze bysmy predzej czy pozniej zlikwidowali z
    przyczyn jak najbardziej ekonomicznych - to sie jakos w Europie nie oplaca.

    J.


  • 15. Data: 2012-04-30 12:45:38
    Temat: Re: CEMI
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Mon, 30 Apr 2012 11:25:17 +0200, jedrek napisał(a):
    > Lubiłem polskie duże elektrolity z Elwy - przynajmniej nie wysychały. A tu
    > wleją teraz dwie kropelki elektrolitu, 3x mniejszy kubek niż prl-owski i
    > zdziwienie, że wysycha po chwili.

    Nie calkiem wiadomo czy te elwowskie by w dzisiejszych czasach wytrzymaly -
    raczej nie testowano ich w przetwornicach na 100kHz.

    Nie wiadomo czy bylby na nie zbyt ... ale moze warto pomyslec o otwarciu
    produkcji ? Coraz wiecej mamy sprzetu z przetwornicami, gdzie 2 lata moga
    nie byc akceptowalne.

    > Elektrolit z PRL, data produkcji 74r. do dziś pojemności ma z zapasem 15%
    > A tu wstawisz chińskie gówno i po roku z 10uF robi się 3nF.

    Za mlodu zrobilem sobie zegar ciemniowy. Czas odliczal generator RC z
    malutkim elektrolitem. Niedawno odkurzylem, uruchomilem - nadal mial lepiej
    niz 5% dokladnosci. No ale w sumie - nie wiem czy jest co chwalic :-)


    J.


  • 16. Data: 2012-04-30 13:08:16
    Temat: Re: CEMI
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:1jliy63xhmosl$.1fjio6el7ktqd$.dlg@40tude.net...
    >>>> A robili cos autorskiego poza kopiowaniem zachodnich scalakow z
    >>>> 10-letnim opoznieniem?
    >>>
    >>> UL1111 ? :-)
    >>>
    >> Nie zrozumiałem tej wypowiedzi.
    >> Pytasz, czy to było ich, czy sugerujesz, że CA3045 było zerżnięte z
    >> UL1111 ?
    >
    > A to przepraszam za swoja niekompetencje, ale nigdy nie spotkalem sie z
    > tym
    > numerkiem. To widac dobrze strzezona tajemnica CEMI.
    >
    Ja się o tym dowiedziałem jakoś bardzo, bardzo dawno, ale nie wiem skąd.
    Może z Radioelektronika. Coś mi się kojarzy jakby ktoś gdzieś sugerował , że
    w oryginale para jest bardziej parą.
    Był chyba opis skompensowanego termicznie źródła napięcia na bazie UL1111 i
    może to właśnie tam uwaga, że lepsze efekty się uzyska jak zastąpi się go
    przez CA3045. A może jakiś opis czujnika temperatury na bazie tego lub
    innego UL zawierającego niby identyczne tranzystory.
    P.G.


  • 17. Data: 2012-04-30 13:26:06
    Temat: Re: CEMI
    Od: Kasa przyjmie <i...@...c>


    > Pierwsze z brzegu (a tak naprawdę z googla, znalezione w pół minuty):
    > Propox, Techno-Service, PCB Baltic - w ofercie 10-12 warstw.
    > Oni kłamią, czy Ty rzucasz słowa na wiatr?
    > Poza tym co to ma do własności intelektualnej? To wszystko produkcja
    > właśnie.
    >
    > Pozdr
    > Portal

    Moze i znalezione ale wiekszosc informacji na ichnich www to belkot,
    zlecalem technoserwisowi i niestety w porownaniu do chin to oni sa
    daleko w dupie pod kazdym wzgledem.

    Rakiem wiekszosci polskich firm jest ich brak innowacyjnosci kupili
    jakas tam technologie i mysla ze zlapali boga za nogi i beda mieli
    zlecen na peczki a swiat idzie do przodu. Jak sie cos robi to trzeba sie
    na tym znac w naszym przypadku kadra zarzadzajaca nie ma pojecia co
    produkuje zaklad.






  • 18. Data: 2012-04-30 13:27:58
    Temat: Re: CEMI
    Od: Piotr Gałka <p...@C...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:el39p6hkyepl.1lk32uadf95om.dlg@40tude.net...
    >
    > Za mlodu zrobilem sobie zegar ciemniowy. Czas odliczal generator RC z
    > malutkim elektrolitem. Niedawno odkurzylem, uruchomilem - nadal mial
    > lepiej
    > niz 5% dokladnosci. No ale w sumie - nie wiem czy jest co chwalic :-)
    >
    Przy RC miałem problemy ze stabilnością. Dopiero naciągnięcie mamy kolegi
    (dla niego to robiłem) na 60zł na BF520 załatwiło problem.
    W drugim projekcie RC pilnowało jedynie aby dzielnik (na monostabilnym)
    dzielił przez 5 (100Hz/5/5=4Hz - czas ustawiany binarnie z rozdzielczością
    1/4s).
    P.G.


  • 19. Data: 2012-04-30 13:35:07
    Temat: Re: CEMI
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Piotr,

    Monday, April 30, 2012, 1:08:16 PM, you wrote:

    >>>>> A robili cos autorskiego poza kopiowaniem zachodnich scalakow z
    >>>>> 10-letnim opoznieniem?
    >>>> UL1111 ? :-)
    >>> Nie zrozumiałem tej wypowiedzi.
    >>> Pytasz, czy to było ich, czy sugerujesz, że CA3045 było zerżnięte z
    >>> UL1111 ?
    >> A to przepraszam za swoja niekompetencje, ale nigdy nie spotkalem
    >> sie z tym numerkiem. To widac dobrze strzezona tajemnica CEMI.
    > Ja się o tym dowiedziałem jakoś bardzo, bardzo dawno, ale nie wiem skąd.
    > Może z Radioelektronika. Coś mi się kojarzy jakby ktoś gdzieś sugerował , że
    > w oryginale para jest bardziej parą.
    > Był chyba opis skompensowanego termicznie źródła napięcia na bazie UL1111 i
    > może to właśnie tam uwaga, że lepsze efekty się uzyska jak zastąpi się go
    > przez CA3045. A może jakiś opis czujnika temperatury na bazie tego lub
    > innego UL zawierającego niby identyczne tranzystory.

    W UL1111 był problem z tym, że podłoże było połączone z niewłasciwym
    elementem. Bodaj UL1112 był juz poprawnie zrobiony. A może chodziło o
    1101 i 1102? Ale one nie są pinozgodne :(


    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 20. Data: 2012-04-30 13:51:35
    Temat: Re: CEMI
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    > Z tymi montowniami telewizorow jest taka sprawa, ze tam sa strasznie
    > prymitywne prace robione. Czyli cos co mozna bez problemu przeniesc
    > do dowolnego kraju jak sie ulgi podatkowe skoncza.
    > I tak sie nawet zastanawiam czy to oplacalne - matryce rzecz delikatna
    > - czy transportowanie ich do Europy nie kosztuje drozej niz zrobienie
    > calego odbiornika w Korei poludniowej ? A przeciez maja jeszcze polnocna.
    >
    > Dawniej byly duze cla na LCD ... zniesli, czy cale nasze bezrobocie wisi
    > na tym wlosku ?

    To ja się przyznam. Kilkanaście lat temu tymy rencamy, razem z kolegamy,
    zrobiliśmy w jeden weekend dwa tysiące telewizorów. Same prezesy
    i dyrechtory skręcały. Nawet trzeba było przylutować cztery przewody
    do odchylania (to rzecz jasna były jeszcze telewizory kinekopowe).
    Części do tego (każdy odbiornik składać się chyba z ośmiu) przypłynęły
    z Azji, a potem przejechały pół Europy w czterech kontenerach. Po złożeniu
    był już tylko jeden. Może w sumie tych kontenerów i tirów było nawet
    więcej, tego dokładnie nie pamięta, ale ważne są proporcje.

    Gdyby te cholerne pudła przyjechały już zmontowane, to by były tańsze
    -- transport czterokrotnie większej objętości kosztuje więcej niż ta
    miska ryżu za montaż w Azji. Ale wtedy trzeba by było zapłacić jakieś
    cła i podatki, które by kosztowały jeszcze więcej. No i wtedy by nie
    można było w -- nomen omen -- telewizorze mówić, jak to w kraju produkcja
    elektroniczna rośnie.

    Urzędnicy, którzy takie rzeczy wymyślają, są to po prostu durne pały.
    Jak to urzędnicy zresztą. Na nich "produkcja telewizorów" robi wrażenie,
    a "produkacja układu scalonego HGW-23248b" -- żadnego.

    Jarek

    PS
    Mniej więcej w tym samym czasie kupowałem samochód. Wyprodukowano go
    w Korei. Potem płynął statkiem do Triestu. Z portu pojechał do Słowenii,
    gdzie na platformie kolejowej wyjęli mu silnik i postawili obok. W takim
    stanie przyjechał do Warszawy na Żerań, gdzie mu ten silnik nazad
    zamontowali. Dzięki temu miał świadectwo europejskiego pochodzenia,
    nikt nie mógł go nazwać azjatyckim badziewiem, a co ważniejsze, nałożyć
    ceł (samochodem tym przez 10 lat przejechałem 200 tysięcy km, a ten ani
    razu się nie zepsuł, nic a nic).

    --
    Podwładny powinien przed obliczem przełożonego mieć wygląd lichy
    i durnowaty tak, by swoim pojmowaniem istoty sprawy nie peszył
    przełożonego.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: