eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingCzy są wśród Was freelancerzy? › Re: Czy są wśród Was freelancerzy?
  • Data: 2012-08-21 13:33:02
    Temat: Re: Czy są wśród Was freelancerzy?
    Od: Przemek O <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2012-08-21 06:36, M.M. pisze:

    > Czym właściwie różni się freelancer od nie-freelancera? I jeden i drugi
    > szuka roboty. Gdy ją znajdzie, to jeden i drugi ją robi. Gdy zrobi, to
    > bierze pieniądze. Tym że freelancer ma własną działalność albo
    > pracuje na umowę o dzieło, a nie-freelancer na umowę o pracę? Jeśli

    Tym, że freelancer szuka roboty dla siebie i nie jest zatrudniony na
    etacie. A nie-freelancer jest pracownikiem etatowym i guzik go
    interesuje szukanie zleceń, bo te dostaje od przełożonych.

    > różnią się właśnie tym, to termin freelancer wydaje się zbędny, najważniejsze
    > (szukanie roboty, robinie na lepszym lub gorszym poziomie i branie pieniędzy)
    > jest u w obu przypadkach takie samo. Jeśli robota jest ciekawa, wynagrodzenie
    > chociaż przeciętne, to mi jest wszystko jedno czy jestem pracownikiem czy
    > wolnym strzelcem.

    Nie, nie wszystko jedno. A jeśli uważasz, że wszystko jedno, to znaczy
    że nie masz pojęcia o różnicach pomiędzy pracą etatową a freelancerem.
    Wspomnę jedynie płatne urlopy, chorobowe, wszelkie świadczenia
    przysługujące pracownikowi oraz całkiem inną odpowiedzialność za
    wykonaną pracę, że o prawach autorskich majątkowych nie wspomnę.

    > Więc jak szukają poważni klienci freelancerów? Nie wiem... zależy jak
    > zdefiniować "poważny". Dla mnie poważnym jest każdy, kto rozumie moje
    > koszty związane z dojazdami, noclegami, analizą wymagań, poświęconym
    > czasem itd. Jeśli jest gotowy je ponieść, to czego wymagać więcej?

    Żaden klient tego nie zrozumie, bo nie musi. Dla mnie "poważny" klient,
    to taki, który potrzebuje oprogramowania którego nie może dostać w
    pudełku i nie jest możliwe dostosowanie jakiegoś istniejącego
    oprogramowania. A oprogramowanie to przy okazji nie jest 100ną wersja
    notatnika.
    Jak słyszę klienta, że chce CRMa z podstawowymi funkcjami to odsyłam go
    np. do Insert Gestora. Będzie taniej i dla niego lepiej. O to właśnie
    chodzi z "poważnymi" klientami.

    > To teraz ja napiszę że słaba oferta, bo za 300zł można mieć 50 do wyboru...
    > cmsów, galerii, forów, ankiet i czego tam jeszcze, a wszystko na 5 klików ;-)

    Być może, nie obracam się w tym światku :)

    > Plugin czy nie-plugin chodziło mi o specjalistyczne wymagania. Takie które
    > ciężko znaleźć w pluginie, a nawet jak się znajdzie, to wymagają przeróbek.
    > Weźmy tą cenę 500zł. Co za to można zrobić? Kupić paliwo do samochodu żeby
    > pojechać na rozmowę do klienta i zapłacić za tani hotel? A gdzie analiza
    > wymagań? Co można zrobić przez 4tyg klepania, chyba jedynie coś prostego?
    > Na koniec miesiąca jakiś zus trzeba zapłacić... Jeśli zawołasz 3tys to
    > wyjdzie Ci że ledwo przeżyłeś miesiąc.

    A tutaj dochodzi selekcja zleceń, ja nie brałem zleceń którego koszty
    poboczne były wyższe od kosztów faktycznego wykonania.

    >> a z drugiej przez początkową pazerność firm
    >> joomloinstalacyjnych. I nie ma się co dziwić, że klient mając do wyboru
    >> niższą cenę, wybierze właśnie taka ofertę. Ot prawa rynku.
    > Ot właśnie. Niestety wolny rynek i gospodarkę wolnokonkurencyjną dzieli
    > przepaść. Niestety dopiero ta druga sprzyja rozwojowi. Cechą gospodarki
    > wolnokonkurencyjnej chociażby jeszcze nieograniczony dostęp informacji.

    Nie dzieli jej żadna przepaść, tylko podejście kontrahentów. Decyzje i
    tak są podejmowane na podstawie dostępnych informacji, jednak
    zasadniczym kryterium jest cena.
    A ta i tu i tu jest ustalana na tej samej zasadzie.
    Jak dla mnie wolny rynek sprzyja rozwojowi, tylko że na zasadzie uczenia
    się na błędach. Ktoś kto zatrudni osobę za 100zł do wykonania pracy
    wartej x razy tyle, po fiasku tego przedsięwzięcia zatrudni już kogoś za
    odpowiednią do projektu kasę. Chyba że jest skąpy, to będzie zatrudniał
    tych za 100zł do skutku. A jak sam napisałeś i taki może się znaleźć.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: