W dniu 2018-08-13 o 09:31, Roman Tyczka pisze:

> Dlaczego niby tak? W Windows GUI jest też rysowane na canvasie, też
> bitmapowo a nie wektorami. Gdy masz takie 100 prostokątów narysowane i
> chcesz jeden przesunąć to przerysowujesz tylko obszar na którym jest ten
> prostokąt, a nie cały canvas.

Jasne, lecz teraz bardziej realistyczny schemat działania. Trudno
przewidzieć jaki fragment bitmapy będzie modyfikowany. Jest jakaś gra,
leci chmurka, użytkownik oddziałuje na jakieś elementy tego obrazu,
słowem: dzieje się. Jak teraz decydować jakie obszary cache'ować i
odrysowywać? Zadanie wydaje się niewykonalne. W canvas masz funkcje save
i restore. Musisz zadecydować co jest statyczne a co nie. W dodatku
ginie w tym informacja o z-order więc cacheowanie czegokolwiek jest
pozbawione sensu w bardziej złożonych sytuacjach niż np. rysowanie wykresu.

>> A teraz animacja tego prostokąta 25 klatek na sekundę...
>> Nie ma jak tego sprzętowo przyspieszać
>>
>> W SVG masz normalną akcelerację sprzętową obiektów.
>
> I na czym polega akceleracja SVG?

Np. na użyciu "transform" i pochodnych.

http://serversideguy.com/2018/04/30/can-svg-animatio
ns-use-less-cpu/

Mam głównie na myśli nie dbanie o redraw fragmentów grafiki lecz o
całość animacji, w której trudno przewidzieć co się rusza a co jest
statyczne.

--
Pozdrawiam,
Marek