eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefoniaNOM - co się z tym stało? › Re: NOM - co się z tym stało?
  • Data: 2017-08-04 16:22:52
    Temat: Re: NOM - co się z tym stało?
    Od: "HF5BS" <h...@...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "Liwiusz" <l...@b...tego.poczta.onet.pl> napisał w wiadomości
    news:om12v9$7vj$1@node2.news.atman.pl...
    > Tylko nie wiem do czego zmierzasz - że jak cię kanar złapie i zapłacisz
    > karę, to możesz zadzwonić do kumpla, żeby wybiegł z domu i dojechał
    > autobusem do pętli? No, rzeczywiście, interes roku :)

    Nie, to nie tak, choć może z początku wygląda.
    Po tym, jak kilka razy zdarzyło mi się np. spotykać znajomego z Trójmiasta,
    w Zakopanem, całkowicie przypadkowo i niezamierzenie, bądź inne, równie
    prawdopodobne zdarzenia. Zresztą... w drodze "miłosierdzia", skoro już mnie
    trafiło, to po prostu przekażę to komuś wsiadającemu. Oby tylko kolejny
    kanar (rekordowo 3 kontrole na odcinku hmm... jakieś 4-5 km.) nie narobił mu
    problemów. Taka moja mała "zemsta" nad przewoźnikiem.


    >> coś wydało mi się nie tak... No tak, odwidziało mi się... Czy mi uznają,
    >> jakby, załóżmy, uznali moją rację, albo zdecydowali się darować karę?
    >
    > Na jakiej podstawie zareklamować?

    No, ładnie poprosić, że wyjątkowo, ten jeden raz... żeby darowali
    (sporadycznie się zdarza). Bez danych nie przejdzie.

    >
    >> Czy mogą w ogóle zacząć procedurę, jak na kwitku nie będzie moich danych?
    >
    > Kilka lat temu zapłaciłem karę na miejscu i kwitek z danymi moimi
    > dostałem, zatem na kwitku będą dane.

    Jeśli nieprawdziwe... to nici z prośby, bo komu by mieli darować?

    >
    >
    >> Chodzi mi o możliwie największą pewność, że karający miał 100, a nie
    >> 99.999% podstaw do ukarania, że dochował wszelich procedur, itd. Mniej
    >> serce boli, gdy tamten okaże się 100% w porządku :)
    >
    > Co dokładnie masz do zarzucenia?

    Niepewność, czy karający sobie czegoś nie dośpiewał do sprawy. Albo np. że
    mógł coś uwzględnić, a nie zrobił mimo prośby.

    Zróbmy tak - wątek potraktuję jako inspirację, "zbiorę myśli" (przelecę
    przez kilka "przepisów", mże jakieś dedykowane forum) i po prostu walnę
    maila do ZTM-u, jak oni to widzą. Żeby tu nie zachwaszczać. Przeanalizuję
    sobie parę spraw, a grupę postaram się w inny sposób uchronić od debili typu
    "markrainsun", rozsyłających spamy na newsach.
    >
    >
    >> PS OffTopic: Czy ktoś może sprawić, żeby niejaki Jan Paweł Tomaszewski,
    >> przestał reklamować to pierdolone Trivago? Właśnie reklama w TV
    >> poleciała, przeszkodziła mi w odpowiadaniu i popsuła nieco humor... :[
    >
    > Mutuj reklamy. A tivago to odnoga bookingu, a z bookingu korzystam wiele

    ^^^^^?

    Taki Kayak, robi chyba to samo co trywago, a daleko mniej wkurwia.

    > razy w roku i sobie bardzo chwalę - więc mam tolerancję, że się chcą
    > chłopaki zareklamować:)

    Sama sprawa zareklamowania się nie jest niczym złym, ale forma... jak słyszę
    gościa, który na koniec (wymawiając słowo "yeah") wydaje odgłos rzygającego
    kota, to mam mu chęć przywalić, ale nie w twarz, choć ręka sama wręcz leci
    rozwalić kineskop (ma się jeszcze takie starocie w domu, z pewnością jeszcze
    co najmniej 10 lat przetrwa), bardziej finezyjnie... np. dopóki będzie to
    "rzygnięcie", to sprzęt nie przepuści reklamy w ogóle, automagicznie, mimo
    starań techników (1), czarymary. Wersja z babką jest daleko mniej drażniąca.
    Dlaczego jestem taki cięty na reklamy... o tym może innym razem, na jakimś
    grupowym spotkaniu, gdzie chętnie bym na żywo pogadał o telekomunikacji ze
    swoich lat pracy i nie tylko z tych lat.

    (1) puking jea... typowy rzyg reklamowy... Frajerzy od reklam, myślą, że jak
    jęknie w obcym języku, to rzucam wszystko, zadzieram kiecę i lecę. Takiego
    wała jak Polska cała.
    A aktorzy z reklam (np. pp. Maciuś i Basia z reklamy Pleja robiący z siebie
    totalnych kretynów i idiotów - postacie z reklamy mają twarze kmiotów,
    którym w twarz naplujesz, a cieszą się, że deszcz pada), to muszą być
    ciężkimi desperatami, żeby się, sorki za słowa, tak kurwić za pieniądze.
    Dobra. Brawo ty brawo ja gęba żre dupa sra. Brawo my/ty brawo ty/my,
    powąchajcie moje bzdy... Sorki, ale to silniejsze ode mnie. Może odpocznę w
    przerwie między reklamą podpasek, a tabletek dowcipnych... Spadam...

    I obejrzę sobie:
    O windach
    https://www.youtube.com/watch?v=ZoyV1YjFXmo
    https://www.youtube.com/watch?v=eGy3GE_oLBI
    https://www.youtube.com/watch?v=hkbJnolV7J8

    O centralach
    https://www.youtube.com/watch?v=nnfiTrY9D7I
    https://www.youtube.com/watch?v=SWeHPKTtOJM
    https://www.youtube.com/watch?v=RY7ybkOlCks

    I pójdę spać, pogoda mnie wykańcza.

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: