eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsm › No nareszcie własciwa droga...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 122

  • 61. Data: 2015-03-24 18:54:06
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-03-24 o 18:17, Pszemol pisze:

    >>>>>> Nakręcanie zegarka trwało kilka sekund i robiło się je w locie.
    >>>>>> ładowanie akumulatora w smartfonie trwa kilkaset razy dłużej
    >>>>>> niż nakręcenie zegarka mechanicznego.
    >>>>>
    >>>>> Ale można to zrobić w nocy, gdy śpisz, i co Cię wtedy szczypie
    >>>>> ile to trwa? Nie mów mi, że Ty nie śpisz, bo nie uwierzę...
    >>>>
    >>>> Pod warunkiem że mała bateria do nocy wytrzyma.
    >>>
    >>> No jest to oczywiste, ale nie znam urządzenia w którym
    >>> wytrzymuje mniej.
    >>
    >> A jak powszechnie wiadomo to czego nie znasz czy nie widziałeś
    >> nie istnieje.
    >
    > Podaj mi więc kilka przykładów takich urządzeń... oświeć mnie.

    Nie prowadzę firmy marketingowej i nie będę reklamował
    konkretnych modeli. Ja używam smartofona firmy Asus.
    Nie tylko mam do niego druga baterię to jeszcze jest to
    bateria o dwa razy większej pojemności niż firmowa.

    >>>>> Nie rozumiem ludzi którzy ujadają na to ładowanie...
    >>>>
    >>>> Bo nie miałeś okazji używać rozwiązań przemyślanych i
    >>>> profesjonalnych. Więc uważasz że nie przemyślane i nie
    >>>> profesjonalne ale wprowadzone przez twoją ulubioną firmę
    >>>> jest dobre i słuszne.
    >>>
    >>> Jakie to "profesjonalne i przemyślane" rozwiązanie?
    >>> Wymienna bateria za plastikową klapką, jak 20 lat temu?
    >>
    >> Tak, właśnie taka możliwość to rozwiązanie profesjonalne.
    >
    > Chyba nie rozumiesz znaczenia słów jakie używasz.

    Rozumiem znaczenie słów. Rozumiem tez jak bardzo cię
    boli opisywanie kryteriów wedle których wyroby twojej
    ukochanej firmy są nieprofesjonalne.

    >> Rady aby obciążać kieszenie powerbankiem wiszącym potem
    >> na kablu i grożącym uszkodzeniem gniazda zasilania to
    >> zwykła amatorszczyzna.
    >
    > Znowu nie rozumiesz znaczenia słów jakie używasz.

    Brak argumentów i zaczynasz trollować ?

    >>>> Możesz też być człowiekiem któremu niewiele potrzeba,
    >>>> rozmawia trzy razy dziennie a z opcji PDA nie korzysta
    >>>> bo i po co. A smartfona ma dlatego że inni mają. :-)
    >>>
    >>> Wbrew pozorom używam smartfona intensywnie i miałem go pierwszy w grupie
    >>> swoich znajomych i przyjaciół więc jeśli już, to oni mają dlatego że ja
    >>> miałem...
    >>
    >> Jak czytam twoje wypowiedzi co wedle twoich wyobrażeń robią
    >> na swoich telefonach rozmówcy to jakoś w to co właśnie napisałeś
    >> nie wierzę.
    >
    > Masz prawo nie wierzyć. Ja Cię przekonywać nie mam zamiaru.

    I słusznie, przekonując nieumiejętnie za łatwo się ośmieszyć.

    >> Ale może jednak jestem w błędzie, przed smartofonem używałeś
    >> PDA czy palma i co na nim robiłeś ?
    >
    > Może jednak jesteś w błedzie, może nie - czy to dla Ciebie ważne?
    > Bo dla mnie nie. Myśl sobie co tylko zapragniesz.

    Czyli trafiony i zatopiony.


    Pozdrawiam


  • 62. Data: 2015-03-24 18:57:57
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2015-03-24 o 18:23, Pszemol pisze:

    >>>> Nie napisał że jego telefon nigdy nie przechodzi w standby.
    >>>> Zamiast grać w gierki dla dzieci i idiotów poczytał byś na
    >>>> swoim telefonie jakąś ciekawą książkę (ebooka). Może nie
    >>>> zakładał byś bezmyślnie co na swoich fonach robią inni.
    >>>
    >>> Dziwił się, że telefon normalnie wytrzymuje cały dzień do nocy. Więc
    >>> zakładam że namiętnie pogrywa w gry przez internet, bo wtedy
    >>> rzeczywiście nie starcza baterii na długo. Ale pasywne czytanie www czy
    >>> ebooków nie wykańcza tak szybko baterii - procesor te funkcje obsługuje
    >>> na ćwierć gwizdka, gigaheartze ma wyłączone i również danych nie
    >>> przesyła tam i spowrotem jak w grach więc i modemy odpoczywają baterii
    >>> nie zużywają.
    >>
    >> To może znajdź jakąś ciekawą książkę i przeczytaj ją przez kilka
    >> godzin. :-)
    >
    > Powiedz mi, na jakim urządzeniu Ty czytasz tą książkę, że nie starcza Ci
    > baterii na kilka godzin czytania.

    Na smartofonie. Jakiej firmy podałem przed chwilą w innej
    odpowiedzi na twój post. Tylko nie zapominaj że urządzenie to
    służy nie tylko do czytania. :-)


    Pozdrawiam


  • 63. Data: 2015-03-24 19:00:56
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "LordBluzg(R)"


    >> Wymienna bateria za plastikową klapką, jak 20 lat temu?
    > Tak, właśnie taka możliwość to rozwiązanie profesjonalne.
    > Rady aby obciążać kieszenie powerbankiem wiszącym potem
    > na kablu i grożącym uszkodzeniem gniazda zasilania to
    > zwykła amatorszczyzna.

    Bredzisz. Tak samo uzywa sie ładowarki, podłączonej i się "pracuje".
    ---
    Nie bardzo. Ja takich ładowarek w ogóle nie używam :-) właśnie z powodu
    narażania gniazda urządzenia na uszkodzenie.


  • 64. Data: 2015-03-24 19:05:40
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "RadoslawF"

    ...
    > Fakt, że gdziekolwiek sie udaję (nawet rowerem) mam tam ładowarkę.
    > Dzisiejsze baterie z nie maja efektu "pamięci" co już doświadczam od 5-6
    > lat i mogę to potwierdzić.

    Czyli zamiast możliwości wymiany baterii wolisz mieć stado
    ładowarek rozrzuconych po samochodach, rowerach i miejscach
    gdzie przebywasz.
    ---
    Wolę :-)

    Nieefektywne bo wcześniej czy później
    trafi się delegacja cudzym samochodem i tam tej ładowarki
    nie będzie.
    ---
    I dla tego jednego przypadku warto mieć zmienianą baterię ? Czym to się
    różni od turystycznej ładowarki ?


  • 65. Data: 2015-03-24 19:07:41
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "Pszemol"

    > Bedzie powerbank :) jak narazie, na lotniskach, pubach itp. Stosuje się
    > ładowarki a nie nosi kilogramy baterii ze sobą. Niby wolisz wydlubywanie
    > baterii ale podłączenie kabelkiem tej samej baterii już Ci nie pasuje.
    > EUREKA! Taki krok wstecz :D

    Zasadniczą zaletą ładowarki lub powerbanku jest to, że w przeciwieństwie do
    wymiany baterii możesz w ogóle nie wyłączać telefonu i nie przerywać sobie
    tego co robisz - możesz zacząć ładować np. w trakcie trwania zbyt długo
    przeciągającej się rozmowy video na Skype.
    ---
    Zaletą ładowarki lub powerbanku jest to, że w odróżnieniu od baterii można
    ich używać do różnych urządzeń.


  • 66. Data: 2015-03-24 19:17:23
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: "re" <r...@r...invalid>



    Użytkownik "RadoslawF"


    ...
    >> fantazjuj. Palmtop to urządzenie firmy Palm z ich systemem.
    >
    > (ang. palm - dłoń, top - na wierzchu). Hmm, może coś Ci sie pomyliło?
    > Pewnie tablet to urzadzenie firmy TAB :D

    Nie, mi się nic nie pomyliło.
    Porozmawiaj z kims kto faktycznie piętnaście lat temu używał
    takich urządzeń i potwierdzi jak były nazywane.
    ---
    http://pl.wikipedia.org/wiki/Palmtop

    "Najpopularniejsze palmtopy to urządzenia pracujące pod kontrolą systemów
    operacyjnych Windows Mobile (zwane Pocket PC)..."

    Nie nazywano ich palmami, ale palmtopami jak najbardziej


  • 67. Data: 2015-03-24 20:44:54
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: krzysztofsf <k...@w...pl>

    W dniu wtorek, 24 marca 2015 18:33:35 UTC+1 użytkownik Pszemol napisał:
    > "krzysztofsf" <k...@w...pl> wrote in message
    > news:3bc8b604-32e7-40be-b271-94d13c8b3cb2@googlegrou
    ps.com...
    > >> > Nie.
    > >> > Jesli ma wbudowana mala baterie wystarczajaca na kilka-kilkanascie
    > >> > minut pracy, zasilajaca je w czasie wymiany wlasciwego ogniwa.
    > >>
    > >> Nie ma takich telefonów z dwoma bateriami ładowalnymi.
    > >> Coś Ci się przyśniło.
    > >
    > >
    > > Przeczytaj uwaznie pierwszego MOJEGO posta, na ktory odpowiedziales
    > > wlaczajac sie w dyskusje.
    >
    > Przeczytałem juz parę razy, uważnie.

    Przeczytaj raz, ale ze zrozumieniem

    "Ogolnie koncepcja sensowna. Waskie gardlo to baterie i ladowanie tego wszystkiego.

    Przydalyby sie znormalizowane ogniwa energetyczne, pasujace do wszystkich urzadzen,
    ktore wymienialoby sie "w biegu" nie przerywajac pracy na czas uzupelniania. Wtedy
    ladowaloby sie ogniwa a nie urzadzenia i nosilo ze soba zapas kilku."

    W dalszym ciagu dyskusji piszesz, ze nie rozumiesz jak to ma dzialac, ja ci wyjasniam
    a ty bulwersujesz sie i stwierdzasz, ze cos takiego nie istnieje.

    Prosze.... jak odpisujesz, to odswiezaj sobie calosc podwatku a nie ustosunkowuj sie
    do fragmentow ostatniego posta.


    >
    > >> > Przy ukladzie kilku wspolpracujacych urzadzen, wskazane byloby,
    > >> > zeby wymiana baterii w jednym nie przerywala prawidlowej pracy
    > >> > calego zespolu.
    > >>
    > >> O jakim "zespole" urządzeń mówisz?
    > >> Smatfon to jeden kombajn do wszystkiego, niezalezny od innych urządzeń.
    > >
    > >
    > >
    > > Przeczytaj uwaznie post poczatkowy zalozyciela watku.
    >
    >
    > Raczej w ogóle przestanę Cię czytać bo sensu w tym nie ma.



    Rozumiem, ze przeczytales i zrobilo ci sie glupio, bo watek dotyczy wspolpracy kilku
    urzadzen, a nie tylko pojedynczego smartfona o ktorym wspominasz powyzej?



    >
    >
    > >> > Podobnie unifikacja baterii - nosimy kilka sztuk identycznych ogniw
    > >> > wymieniajac w tym urzadzeniu, ktore tego wymaga.
    > >>
    > >> No ale różne urządzenia przenośne mają różne kształty i rozmiary.
    > >> Sprowadzenie tego do najmniejszego wspólnego mianownika
    > >> dałoby pożałowania godne rezultaty jeśli chodzi o czas pracy na
    > >> takiej baterii..
    > >
    > > Badz optymista.
    > > Przez glupie 10 lat tyle sie zmienilo...
    > >
    > > http://gsmonline.pl/artykuly/nowe-telefony-nokia-dla
    -biznesu
    >
    > Co się zmieniło? Że Nokia ze swoimi pomysłami gryzie piach?



    Parametry i mozliwosci. I to przez glupie 10 lat.




  • 68. Data: 2015-03-24 23:19:16
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    "RadoslawF" wydumał(a) w wiadomości ID news:mes7fm$hu3$1@node2.news.atman.pl
    [...]
    >> Bedzie powerbank :) jak narazie, na lotniskach, pubach itp. Stosuje się
    >> ładowarki a nie nosi kilogramy baterii ze sobą. Niby wolisz wydlubywanie
    >> baterii ale podłączenie kabelkiem tej samej baterii już Ci nie pasuje.
    >> EUREKA! Taki krok wstecz :D
    > Bo telefon ma małą i zwartą obudowę, tan sam telefon z wiszącym
    > na kablu powerbankiem nie ma już małej i zwartej obudowy.
    > A dodatkowo zwiększa ryzyko uszkodzenia gniazda ładowania.

    Przez ostatnie kilka lat używania ładowarki czy powerbanku nie zauwazyłem u
    siebie uszkodzenia gniazda. Na dodatek czy to będzie powerbank czy ładowarka
    bezwzględnie WSZYSTKIE obecne smartfony wymagają ładowania. Stosowanie powerbanku
    jest takie samo jak ładowarki, tyle że mobilnie.
    Wszelakie "plecaki" mnie od zawsze denerwowały z uwagi na niemożlowść wepchnięcia
    telefonu w standardowe stacjonarne ładowarki czy nawet do uchwytu w samochodzie.
    Dla Twojej wiedzy. Używam na co dzień tabletu i dodatkowo głośnika BT (z radiem).
    Gdybym miał nosić dodakowo "baterię" do tabletu, chyba bym "opipiał", nie mówiąć
    już o ładowaniu stosu beterii (5 szt) ...no bo każda inna. Nie wyobrażam sobie
    baterii od smartwatcha wielkości książki, która może być w tablecie. Właśnie
    UNIWERSALNOŚĆ JEDNEGO powerbanku całkowicie kładzie na łopatki to co "wymyśliłes"
    :) Pomijam już funkcję powerbank-solar :)

    [...]

    >>> Pytanie nie było do ciebie ale skoro już na nie odpisujesz to nie
    >>> fantazjuj. Palmtop to urządzenie firmy Palm z ich systemem.
    >> (ang. palm - dłoń, top - na wierzchu). Hmm, może coś Ci sie pomyliło?
    >> Pewnie tablet to urzadzenie firmy TAB :D
    > Nie, mi się nic nie pomyliło.
    > Porozmawiaj z kims kto faktycznie piętnaście lat temu używał
    > takich urządzeń i potwierdzi jak były nazywane.

    Używałem i wiem :) Tak na marginesie, nie jeden ROM ugotowałem sobie w "kuchni" a
    XDA-Dadevlopers przeczytałem od deski-do deski :) Do dzisiaj mam w "stajni"
    wszystkie modele, które używałem (łącznie z Casio czy Citizen). Stoją "za szybką"
    jak w muzeum :)

    >>> Pozostałe nazywano PDA i ludzie którzy ich faktycznie używali
    >>> wiedzą, pamiętają o tym i nie napiszą o "palmtopie z windows mobile".
    >>> Dla nas w windows mobile były w PDA a nie w palmach.
    >> Nono: Personal Digital Assistant. Czyli "palmtop" już się na to nie
    >> załapuje :D
    >> Zdumiewające!
    > Niezależnie na co się załapuje to nazywano je tak jak napisałem.

    Bredzisz. Nazywało się to stricte: Pocket PC (z Windows Mobile) ale nadal było i
    jest palmtopem.
    Smartfon to równiez palmtop, tyle że z funkcją telefonu.

    >>> Tak jak ty napiszą dzieciaki które swoja wiedzę opierają na wpisie
    >>> w wikipedii a nie na osobistych doświadczeniach z tego okresu.
    >> Jak już napisałem, jesteś "lajkonikiem" :)
    > A ja udowodniłem że ty nim jesteś bo nie znasz i nie używasz
    > nazw jakie były stosowane w czasie kiedy podobno już miałeś
    > takie urządzenia. Zostałeś złapany na zwyczajnym kłamstwie.

    Jak widzisz, wiem lepiej że chodzi Ci o Pocket PC ale jednak zajrzyj najpierw do
    źródła nim będziesz wypisywał herezje :)


    --
    Michael________
    ______/) /\ | /\
    "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
    as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR(R)(TM)




  • 69. Data: 2015-03-24 23:25:42
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: LordBluzg(R) <s...@o...com>

    "re" wydumał(a) w wiadomości ID news:mesa3i$htv$1@mx1.internetia.pl
    > Użytkownik "LordBluzg(R)"
    >>> Wymienna bateria za plastikową klapką, jak 20 lat temu?
    >> Tak, właśnie taka możliwość to rozwiązanie profesjonalne.
    >> Rady aby obciążać kieszenie powerbankiem wiszącym potem
    >> na kablu i grożącym uszkodzeniem gniazda zasilania to
    >> zwykła amatorszczyzna.
    > Bredzisz. Tak samo uzywa sie ładowarki, podłączonej i się "pracuje".
    > ---
    > Nie bardzo. Ja takich ładowarek w ogóle nie używam :-) właśnie z powodu
    > narażania gniazda urządzenia na uszkodzenie.

    Prawdę pisząc...to jeśli w danym momencie ładuję telefon a ktoś zadzwoni,
    najczęściej odłączam od ładowarki/powerbanku a po zakończonej rozmowie podłączam
    ponownie. Nigdy nie uszkodziłem żadnego gniazda ładowania ale może dlatego że nie
    jestem (chyba) kretynem i nie wciskam "na siłę" wtyczki oraz pamiętam
    "polaryzację" gniazda, żeby podłączać właściwie :D

    --
    Michael________
    ______/) /\ | /\
    "Truth is a simple place, here for us all to see, reach as it comes to you
    as it comes to me, as I will always need you inside my heart"(*Yes*)EUR(R)(TM)




  • 70. Data: 2015-03-25 04:09:43
    Temat: Re: No nareszcie własciwa droga...
    Od: "Pszemol" <P...@P...com>

    "RadoslawF" <radoslawfl@spam_wp.pl> wrote in message
    news:mes7vq$iek$1@node2.news.atman.pl...
    > Ale jak dla mnie nie niweluje wady jaką jest używanie telefonu
    > przypiętego kablem do drugiej baterii.

    A jakie to ma wady? I przecież taki power bank po spełnieniu
    jego funkcji naładowania baterii głownej potem odłączasz...

    > Jak zaczyna mi piszczeć to kończę rozmowę

    Bardzo profesjonalnie... :-))))

    > a jeśli nie bardzo mogę to przerywam,
    > wymieniam baterię i oddzwaniam.

    :-)))))) No cholernie wygodne i profesjonalnie :-)

    > Jest to przyzwyczajenie z czasów

    Wypada się przyzwyczaić do lepszych czasów...

strony : 1 ... 6 . [ 7 ] . 8 ... 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: