eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 51

  • 11. Data: 2015-12-03 17:38:40
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: Andrzej K <k...@w...pl>

    W dniu 2015-12-03 o 15:04, Jarek P. pisze:
    > Panowie, wybaczcie temat zgoła nieelektroniczny, ale grupa p.m.e. jako jedna z
    nielicznych nadal działa i co ważniejsze, skupia dość wszechstronne technicznie
    osoby, wierzę, że tu dostanę odpowiedź :)
    >
    > Tyle wazeliny, teraz do rzeczy: potrzebny jest mi wirnik osadzony w agresywnym,
    żrącym środowisku. Wirnik będę napędzał magnetycznie, tu nie ma problemu, jednak z
    uwagi na sposób osadzenia tego wirnika nie mogę go zostawić luzem, jak w typowym
    mieszadle magnetycznym, muszę go wyposażyć w ośkę, tąże ośkę zaś gdzieś ułożyskować.
    Możliwości technologiczne mam ww sumie niewielkie, po odrzuceniu wszelkiego rodzaju
    osiek metalowych zostaje mi szkło i tworzywa sztuczne, ze wskazaniem na plexi.
    >
    > co sądzicie o poniższych pomysłach:
    > 1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach wykonanych w plexi.
    Najprostsze, ale trochę boję się, że przy obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej
    kąpieli wokół, całość może się zacierać.
    >
    > 2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki dopasowanej tak, by
    szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy takie łożysko ślizgowe wykonane w całości
    ze szkła będzie dobrze działało?
    >
    > 3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu choćby?
    >
    Mam pytanie. Czy celem jest pompowanie czy mieszanie roztworu?
    W pierwszym wypadku najprostsze są pompy z rurki elastycznej jak np w
    sztucznym sercu starego typu. W drugim typ laboratoryjnej mieszarki
    magnes(powleczony) zatopiony w naczyniu i wirujące pole pod naczyniem.


  • 12. Data: 2015-12-03 18:36:48
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: JS <b...@p...onet.pl>

    W dniu 2015-12-03 o 15:04, Jarek P. pisze:
    > Panowie, wybaczcie temat zgoła nieelektroniczny, ale grupa p.m.e. jako jedna z
    nielicznych nadal działa i co ważniejsze, skupia dość wszechstronne technicznie
    osoby, wierzę, że tu dostanę odpowiedź :)
    >
    > Tyle wazeliny, teraz do rzeczy: potrzebny jest mi wirnik osadzony w agresywnym,
    żrącym środowisku. Wirnik będę napędzał magnetycznie, tu nie ma problemu, jednak z
    uwagi na sposób osadzenia tego wirnika nie mogę go zostawić luzem, jak w typowym
    mieszadle magnetycznym, muszę go wyposażyć w ośkę, tąże ośkę zaś gdzieś ułożyskować.
    Możliwości technologiczne mam ww sumie niewielkie, po odrzuceniu wszelkiego rodzaju
    osiek metalowych zostaje mi szkło i tworzywa sztuczne, ze wskazaniem na plexi.
    >
    > co sądzicie o poniższych pomysłach:
    > 1) ośka ze szklanego pręcika obracająca się wprost w otworach wykonanych w plexi.
    Najprostsze, ale trochę boję się, że przy obrotach rzędu kilkuset RPM mimo płynnej
    kąpieli wokół, całość może się zacierać.
    >
    > 2) j.w. ale w otwory wstawione tuleje z odcinków szklanej rurki dopasowanej tak, by
    szklana ośka luźno się w nich obracała. Czy takie łożysko ślizgowe wykonane w całości
    ze szkła będzie dobrze działało?
    >
    > 3) A może te tuleje zrobić z czegoś innego? Zrzynka polietylenu choćby?
    >


    Ostatnio wpadło mi w rękę łożysko ślizgowe z węgla. Może jakaś duża
    szczotka od silnika z wywierconym otworem by zadziałała?

    pozdrawiam
    JS


  • 13. Data: 2015-12-03 18:39:04
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>

    W dniu 03.12.2015 o 15:04, Jarek P. pisze:

    > Tyle wazeliny, teraz do rzeczy: potrzebny jest mi wirnik osadzony w agresywnym,
    żrącym środowisku.

    A czy ośka może wystawać ponad lustro cieczy? Jeśli tak, to tam łożyskuj.

    Albo może inaczej. masz wirnik magnetyczny. czyli wirujące pole
    magnetyczne napędza zalany w szkło kawałek magnesu. tak? Wirnik kręci
    się, wprawiając w wirowanie ciecz. a gdyby wirnik był czymś w rodzaju
    śruby napędowej? Tak skierowany aby jego obrót, powodował przesunięcie w
    górę. przy "dobrych wiatrach" mógłbyś utrzymywać wirnik lekko poniżej
    lustra cieczy!

    ToMasz



  • 14. Data: 2015-12-03 19:48:54
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 16:44:10 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:

    > Czuję wytrawiarke natryskową i ten sam problem.

    Prawie dobrze czujesz :)
    Faktycznie chodzi o trawiarkę, ale nie natryskową. Nad tą myślałem długo, ale nijak
    nie chciała w planach mieć mniejszej podstawy, niż trójkąt równoboczny o boku
    szerszym od maksymalnej szerokości planowanych płytek, a wtedy z tego robił już mi
    się sporawy klamot.
    Całkiem niedawno pytałem tutaj o sens napowietrzania w popularnych trawiarkach typu
    "akwarium" (na skalara), grupa była zgodna, że napowietrzanie ma tylko mieszać.
    Zatem, mając dostęp do laserowej grawerki tnącej z plexi wymyśliłem sobie akwarium,
    ale z zabudowaną przy dnie pompką odśrodkową tłoczącą roztwór trawiący przy dnie na
    boki akwarium (w ten sposób w czasie trawienia mamy w akwarium dwa łagodne wiry
    spotykające się w centralnej części trawiarki). Próby jak by to działało już robiłem,
    tu możecie sobie o nich poczytać :)

    http://domwlesie.eu/2015/11/25/cos-z-niczego/

    Wszystkie elementy do wycięcia mam już rozrysowane, jedynie ta ośka mi pozostała. W
    docelowej trawiarce wirnik będzie ustawiony w pionie, zatem ośka pozioma musi mieć
    podparcie z dwóch stron, w dodatku jedna strona musi tez przenieść nacisk od
    przyciągających wirnik magnesów.

    @_Maciek - mam tokarkę, mógłbym sobie wytoczyć sam, ale kurczę... teflonu nie mam.
    No, chyba, że poświęcę końcówkę od odsysacza, ale tej mi z kolei szkoda trochę. I nie
    wiem, czy nie za cienka by była.
    Trafiła mi się niedawno stara mikrofalka do rozmontowania, mam od niej kółka, te, na
    których talerz się obraca. To jest jakieś białe tworzywo typu właśnie poliamid albo
    polietylen. Może by z tego?...
    Pręt szklany kupiłem dzisiaj, niestety nie udało mi się dobrać pasującej doń rurki.
    Najlepsze, co mieli w sklepie, to pręt 5,5mm i rurka o wewnętrznej średnicy 6,5mm, a
    milimetrowy luz to zbyt dużo, całość by w wibracje wpadała jak nic. Tak więc chyba
    zostanę przy pręcie 4mm i jakichś tulejach z tworzywa.


  • 15. Data: 2015-12-03 20:03:19
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Polak jak sie przy robocie nie napierdoli to uwaza ze nic nie zrobil i ze kasa mu sie
    nie nalezy. Pompka napowietrzajaca od akwarium to wszystkomco do trawienia jest
    potrzebne. W czasach kiedy bylem mlody i piekny stawialo sie kuwete na glosniku
    zasilanym z transformatorka dzwonkowego.


  • 16. Data: 2015-12-03 20:17:17
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 20:03:21 UTC+1 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
    > Polak jak sie przy robocie nie napierdoli to uwaza ze nic nie zrobil i ze kasa mu
    sie nie nalezy. Pompka napowietrzajaca od akwarium to wszystkomco do trawienia jest
    potrzebne. W czasach kiedy bylem mlody i piekny stawialo sie kuwete na glosniku
    zasilanym z transformatorka dzwonkowego.

    wiesz, tak naprawdę moja kuweta też jest wystarczająca. Ba, słoik po ogórkach by
    wystarczył na upartego, po co kuwetę marnować. Podchodzę do tematu hobbystycznie,
    chcę zrobić coś dla własnej przyjemności, a przy tym pożytecznego. Akurat trafiło na
    trawiarkę, wolno mi, prawda? :)


  • 17. Data: 2015-12-03 21:19:30
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: s...@g...com

    użytkownik Jarek P. napisał:

    > http://domwlesie.eu/2015/11/25/cos-z-niczego/


    Ciekawe jak takie łożysko zachowa się przy takim obciążeniu?

    Mój klamot:
    http://ifotos.pl/z/sxnxqwe

    wysokość z silnikami 30cm, 2 ruskie silniki,
    dwa zespoły na rogach aby trawić dwustronne
    żadnego łożyska tam nie ma, może gdybym kupił
    wcześniej...

    Przy grzaniu roztworu i pracującym jednym silniku,
    jedne ścianki popękały od naprężeń.


    Jakaś modelarska śruba tłocząca roztwór
    w górę może się przydać. U mnie było na piechotę.
    http://ifotos.pl/z/sxnnpra

    Kiedyś na allegro nic nie widziałem, teraz są śruby
    modelarskie do łodzi modelarskich za grosze.

    Z centrowaniem rurki są jajca aby nie latało na boki.
    Wycinasz krążek z plesy fi zewnętrzne
    pod rurkę, w krążku otwór pod oś silnika.
    - nawiercasz otwory w rurce zaczynając od 0,8-0,9mm
    na dole, na gorze 1-1,1mm
    - wciskasz krążek na 1cm wgłąb rurki
    - ustawiasz rure i silnik idealnie pionowo
    - wstępnie łapiesz klejem np. acrifix 116
    - włączasz wolne obroty
    - po wyschnięciu zalewasz ten 1cm w środku
    jakimś badziewiem który schnie 5-10 minut
    w dalszym ciągu na wolnych obrotach.

    Na wysokich obrotach rurka sama ustawia
    się centrycznie.

    Przerabiałem tez pompe i dysze do oprysków,
    wtedy zapychało mi dysze.

    Czasem do obrysu dawałem ścieżki 2mils, po wytrawieniu
    pozostawały na laminacie.


  • 18. Data: 2015-12-03 21:30:11
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu czwartek, 3 grudnia 2015 21:19:32 UTC+1 użytkownik s...@g...com
    napisał:

    > Ciekawe jak takie łożysko zachowa się przy takim obciążeniu?

    Obciążenie będzie niemal żadne, wirnik planuje 30mm wykonany z PMMA, jedynie z
    wstawionym neodymem w wyfrezowaną dziurę.Największe obciążenie to chyba będziee
    kwestia docisku czoła ośki do gniazda przez przyciąganie magnesu.

    > Mój klamot:
    > http://ifotos.pl/z/sxnxqwe

    Twój klamot zdradza wyraźnie, że trawisz chlorkiem :) A poza tym duży. Tego właśnie
    chciałem uniknąć, akwarium jest jednak płaściutkie, moje ma 3cm grubości. Do tego
    podstawa z zasilaniem i całość będzie kompaktowa.

    > Przy grzaniu roztworu i pracującym jednym silniku,
    > jedne ścianki popękały od naprężeń.

    Ale naprężeń od czego? Od temperatury? Czy wibracje od niemałego w sumie i zapewne
    niezbyt wyważonego ciężarka, którym kręcisz?

    > Kiedyś na allegro nic nie widziałem, teraz są śruby
    > modelarskie do łodzi modelarskich za grosze.

    DO castoramy się przejdź i kup sobie kołek do wkręcania w styropianową elewację, to
    zdaje się będzie to, czego szukasz :)


  • 19. Data: 2015-12-03 22:01:30
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: s...@g...com

    użytkownik Jarek P. napisał:

    > Twój klamot zdradza wyraźnie, że trawisz chlorkiem :)


    Ano, termoparę mi zjadło po 2 latach, jak używałem
    pompy i trawiłem nadsiarczanem, śrub nie zjadło,
    nawet nie ruszyło.


    > Ale naprężeń od czego? Od temperatury?

    Pewnie tak, jedna ścianka miała 20 a druga 50 stopni
    i jebło.


    > Czy wibracje

    Minimalne, po włączeniu 30Hz, łożyska w silniku
    są głośniejsze niż wibracje. Oczywiście na sucho.


    > DO castoramy się przejdź i kup sobie kołek do wkręcania w styropianową elewację, to
    zdaje się będzie to, czego szukasz :)

    Cale życie człowiek się uczy, dzięki.


  • 20. Data: 2015-12-03 22:16:01
    Temat: Re: [OT] łożysko home-made do agresywnego środowiska
    Od: sundayman <s...@p...onet.pl>

    Gdybym miał koniecznie coś takiego zrobić , to wydrukowałbym to w 3D z
    czegoś ciut bardziej odpornego - np. nylonu.
    Od razu w paru egz. żeby mieć zapas, i po ptokach.

    Nie wiem jak w długiej perspektywie, ale na jakiś czas na pewno wystarczy.

    Ale - przychylam się do opinii, że w tym przypadku to jest przerost
    formy nad treścią - o ile to nie jest trawiarka natryskowa , to czy to
    będą bąbelki czy mieszanie - zapewne jeden pies.
    Nie sądzę, żeby się dało odczuć różnicę w jakości.

    Ztcw, wytrawiarki przemysłowe są natryskowe - i jeżeli już walczyć, to
    trzeba iść by w tą stronę (choć - po co ? Chyba że fabrykę zakładasz...)

    A dla trawienia zanurzeniowego - chyba nie ma to praktycznego sensu...
    No może tylko taki, że bąbelki ciut bardziej głośne są - ale chyba nie
    śpisz z głową przy trawiarce. A zresztą , to nawet taki uspokajający
    dźwięk, jak z akwarium :)



strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: