Użytkownik "Piotr KUCHARSKI" <c...@s...waw.pl> napisał w wiadomości
news:bsugl2$io0$1@absolut.sgh.waw.pl...
> Spróbuj wyizolować to "gdzieś". Np. wyeliminuj kraj łącząc się do
> swojego serwisu regularnie i sprawdzając (notując) przepustowość
> przy ściąganiu jakiegoś pliku.

Dzięki. Próbuję trochę jeszcze pobadać logi ( chociaż będzie trudno, raptem
50-do 100 sztuk programów pobranych dziennie - za mało do prawdziwej
statystyki). Może dam radę pobadać przepustowość (czy też raczej widoczność,
bo jedyny sposób co znam , to przez visualroute). Raczej na klientów nie mam
co liczyć - absolutnie przypadkowi od Afganistanu przez Bahrajn, Kuweit do
USA). Ci to przyjdą, pobierają oprogramowanie i tyle ich widzę.

Cała sprawa dlatego mnie wkurza, że poprzednio serwis chodził bardzo
stabilnie i każde odchylenie od sredniej statystycznej było wyjasniane (o
awarii zasilania w NY wiedziałem wczesniej niż usłyszałem w telewizorze -
Amerykanie nie przyszli zgodnie z rozkładem więc coś się stało. Śledztwo
lokalne wykazało, że tym razem to nie pies nasikał na skretkę 5ej klasy) .
Niektóre zakłócenia powstawały z ewidentnej winy lokalnego ISP, inne
zakłócenia wskazywały na LODMANA, jeszcze inne na IT. Tego nowego providera
wybrałem własnie dlatego, że serwis próbny costam.net działał bez zbędnych
pośredników - Verio, Deutsche Telekom, ATM i koniec. A gdy właściwą nazwę
przeniosłem do nich to znowu : Verio, Sprnt-INNET, wędrówka po Europie ze
Sprintlinkiem, GTE, IT i dopiero jestesmy w domu.
Nic. Zobaczymy.
Vizvary II Istvan