eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Skrzyżowanie - pytanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 226

  • 131. Data: 2011-03-27 23:56:23
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Sun, 27 Mar 2011 23:43:42 +0200, J.F. napisał(a):

    >>Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
    >>pierwszeństwa temu z lewej.
    >>Ten z lewej ma prawo wjechać na dowolny pas i ma obowiązek ustąpienia temu
    >>z prawej.
    >
    > Ale to on mi wjechal w blotnik a nie ja jemu.
    > Oczywiscie gdybym ja jemu, to by zajechal :-)

    Ruch jest względny.

    > Nie wiem co tu chcesz interpretowac jesli wyraznie
    > 3. Przepisy ust. 1 i 2 stosuje się również w razie przecinania się
    > kierunków ruchu poza skrzyżowaniem.

    No właśnie - kretyńsko napisane (jak wiele innych numerów w PoRD)...

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 132. Data: 2011-03-28 08:52:34
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 27 Mar 2011 23:20:15 +0200, Adam Płaszczyca

    > Dnia Sun, 27 Mar 2011 15:47:50 +0200, Myjk napisał(a):
    >
    >> Nie jest winny, o ile chciał zająć tylko i wyłącznie lewy skrajny pas.
    > Oraz nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi, który był z jego prawej.

    Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden.
    Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.

    > Jeśli uważasz, że jest inaczej, to podaj przepis szczególny, który
    > w tym miejscu nakłada na prawego ustąpienie pierwszeństwa.

    Przecież trąbię o tym od dwóch dni. Definicja pasa ruchu oraz Art. 22.
    nakłada na niego taki obowiązek. Auto z lewego pasa wjeżdża na skrzyżowanie
    z wyznaczonego przed skrzyżowaniem pasa do skrętu i musi mieć miejsce na
    kontynuowanie jazdy. Ten z prawej strony ma i tak o jeden pas więcej do
    wyboru.

    >> Przeczytaj co J.F. napisał, ze zrozumieniem.
    >> Mowa jest o skrzyżowaniu bez wyznaczonych pasów ruchu.
    > I dlatego właśnie 25 ma zastosowanie.

    Nie ma. W Art. 25. użyte słowo to NADJEŻDŻAJĄCEMU (z innego kierunku!)-- to
    zupełnie coś innego niż JADĄCEMU po pasie ruchu (obok, w tym samym
    kierunku) -- i o takiej sytuacji mów właśnie Art. 22 -- JADĄCEMU PO PASIE
    RUCHU... Jak nie potrafisz zrozumieć tego co jest w PoRD napisane po
    polsku, to weź to chociaż na chłopski rozum.

    >> No, chyba że może ty masz przykład skrzyżowania, na które można wjechać
    >> dwoma pasami ruchu, a zjechać tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
    >> Tomasz ani Krzysio się nie pokusili o takowy.
    > Saska/Lipska w Krakowie, z północy na południe.

    Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
    chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?

    > Do niedawna jeszcze Broniewskiego/Krasińskiego w Wawie
    > ze wschodu na zachód (teraz zmienili oznakowanie).

    Ijasne. To może podaj przykład takiego gdzie, automagicznie lepiej dla
    twojej teorii, nie zmienili oznakowania. Na Broniewskiego był zawsze
    pierdolnik na jezdni i wolna amerykanka -- teraz faktycznie jest pięknie z
    tego co widzę. Natomiast nie było sytuacji, żeby gdziekolwiek były
    wyznaczone dwa pasy do skrętu a tylko jeden odbiorczy -- a jeździłem kiedyś
    tam sporo, np. do Reprografu, czy do Jakonu (AFAIR bo to było parę lat temu
    już, w każdym razie jakoś Rydygiera się jechało) -- te powinieneś znać...
    :P

    > Oraz wiele innych, szczególnie w czasie remontów.

    Coś jednak mało, skoro jeden przykład spaliłeś, drugiego wcale nie ma.
    Ale próbuj szczęścia.

    --
    Pozdor Myjk


  • 133. Data: 2011-03-28 09:15:30
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 27 Mar 2011 23:24:26 +0200, Adam Płaszczyca

    >>> Bzdura.
    >> ...powiedział Adaś i stała się światłość.
    > Zapraszam zatem do przetestowania - wybierasz skrzyżowanie, jedziemy,
    > robimy bum i przechodzimy empirycznie ścieżke prawną.

    Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania się.

    --
    Pozdor Myjk


  • 134. Data: 2011-03-28 10:02:13
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 27 Mar 2011 23:35:38 +0200, Tomasz Pyra

    > W dniu 2011-03-27 21:23, Myjk pisze:
    >
    >>> No to wyjaśnij jeszcze tylko taką rzecz - dlaczego czerwony ma mieć
    >>> pierwszeństwo z art. 25, a nie niebieski z art 22?
    >>> http://img263.imageshack.us/i/skrwr.jpg/
    >>
    >> Ja tak nigdzie nie stwierdziłem. Stwierdziłem, że to są dwie skrajnie różne
    >> sytuacje i nie należy ich porównywać.
    > Ale jest to istotne.

    Jest to istotne, ale w innej sytuacji.
    Tutaj nie ma porónania i PoRD wyraźnie rozdziela te sytuacje.

    > Bo jeżeli twierdzisz, że skręcając w lewo zajmujący "intuicyjnie
    > nieswój" pas ruchu dokonuje się zmiany zajmowanego pasa ruchu w
    > rozumieniu art. 22, a zajmujący "intuicyjnie swój" nie dokonuje zmiany
    > zajmowanego pasa ruchu, to również to samo dotyczy skręcającego w prawo
    > w analogicznej sytuacji.

    Ale zrozum, że KIERUNKI ruchu pojazdów są RÓŻNE.
    To są RÓŻNE sytuacje, które to właśnie regulują
    różne artykuły i ich podpunkty.

    >>>> Tak. Obowiązuje w każdej sytuacji zmiany PASA RUCHU.
    >>> A czerwony jak rozumiem pas ruchu zmienił.
    >> Zmienił, ale...
    > Jeśli zmienił, to nie ma "ale...", bo art. 22 wyłączeń nie posiada.

    W Art. 22. jest mowa o zmianie ruchu pasa jadących w tym samym kierunku
    pojazdów (który raz już to powtarzam?), natomiast Art. 25 mówi o sytuacji w
    której kierunki jazdy są różne -- czy to na prawdę tak trudno pojąć?

    >> Gdyby czerwony jechał prosto, to
    >> niebieski musiałby mu bezwzględnie ustąpić, prawda?
    > Ale to że niebieski musi ustąpić pierwszeństwa, nie oznacza od razu że
    > czerwony nie musi.

    Nie musi, bo Art. 25 wprost mówi, że czerwony skręcając w prawo NIE MUSI
    ustępować pasa pojazdowi jadącemu z innego kierunku. Inna sprawa, że można
    się spokojnie tymi pasami podzielić bez szkody (nawet tej na honorze) dla
    stron.

    > Ale właśnie dlatego całe pisanie o zmianach pasa ruchu jest bez sensu w
    > jednym i drugim wypadku. Bo myślę że najbliżej poprawnego rozwiązania
    > był Tom N zaraz na początku wątku kiedy pisał o art. 3.

    Jak dla mnie mogłoby wcale nie być Art. 3., bo te "zalecenia" chyba dla
    wszystkich są jasne jak słońce, natomiast są inne przepisy, które lepiej
    definiują zachowanie w takiej sytucji.

    > Bo przed sądem mogłoby przejść, gdyby argumentować to tak, że PoRD
    > zostawiając dowolność wyboru pasa jednemu i drugiemu i nie definiując
    > wystarczająco jasno pierwszeństwa,

    Przecież definiuje!

    > zrzucił konieczność zapewnienie bezpieczeństwa na samych kierowców,

    Toć przecież to kierowcom powinno właśnie zależeć na utrzymaniu
    bezpieczeństwa swojego i innych, więc co się tak dziwisz? To, że zostały
    sprządzone PoRD nie zwalnia kierowców z myślenia i ułatwiania sobie życia
    nawzajem.

    > a lewy kierowca zrobił co mógł, bo bardziej
    > w lewo już się pojechać nie dało.

    To prawda, ten z lewej zrobił co mógł, żeby uniknąć kolizji z pojazdem
    który zajechał mu drogę -- niestety nie zawsze się uda zareagować.

    --
    Pozdor Myjk


  • 135. Data: 2011-03-28 11:45:32
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Sun, 27 Mar 2011 23:12:53 +0200, Adam Płaszczyca

    >> Skąd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jakoś?
    >> Dlaczego uważasz, że sąd nie potrafi czytać PoRD? :P
    > Uwazam, że potrafi czytac.

    Póki co tylko ty uważasz (no i Tomek), że sąd orzekłby
    winę tego z lewej. Stwierdzasz to na podstawie jakiegoś
    udokumentowanego przypadku? Zapodaj.

    --
    Pozdor Myjk


  • 136. Data: 2011-03-28 14:02:17
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Myjk <m...@n...op.pl>

    Dnia Sun, 27 Mar 2011 23:23:15 +0200, na pl.misc.samochody napisałeś(aś):

    >>>Jeśli na skrzyżowaniu nie ma wyznaczonych pasów prowadzących pojazdy
    >>>skręcające, to winny ten z lewej.
    >> Bardzo dyskusyjne twierdzenie. Jade sobie z lewego skrajnego pasa w
    >> lewy skrajny pas pieknym lukiem, ktos mi wjezdza w prawy przedni
    >> blotnik i mowi ze on on tez chcial w skrajny lewy i mial
    >> pierwszenstwo?
    > Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
    > pierwszeństwa temu z lewej.

    Ma obowiązek.

    > Ten z lewej ma prawo wjechać na dowolny pas
    > i ma obowiązek ustąpienia temu z prawej.

    Tylko jeśli będzie próbował zająć pas tego z prawej
    a inny niż ten który pozostał jemu.

    > Widzisz, cały problem polega za tym, że według Myjka ten,
    > co jedzie z lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem.

    Ponieważ jedzie swoim pasem. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć PoRD, to
    odszukaj sobie skrzyżowania, gdzie pasy są oznaczone poziomymi znakami
    drogowymi (a są wyznaczane przez inżynierów mających cokolwiek większe
    pojęcie niż ty) i zobaczysz jak biegną. Wystarczy absolutne minimum
    wyobraźni, by "zobaczyć" jak linie wyprowadzają auta na odpowiednie pasy --
    i nigdy nie jest tak, że ten z lewej wyjeżdża w pole, w krawężnik czy inną
    wysepkę dla pieszych. Jeśli znasz taki przykład, to ponownie, zapodaj.
    Wyrysuję ci z chęcią (bo widzę, że jednak poruszanie się po ulicach stanowi
    nielada problem) wypadkową łuku pasa ruchu. Jedną ilustrację już masz tutaj
    z wątkowego skrzyżowania:

    http://emide.pl/mazda6/hallera.zwyciestwa.gdansk.jpg
    http://kut.as/2v4

    > Tylko tak samo ma ten z prawego...

    Nie ma tak samo. Ma jedynie większe prawa od tego z lewej strony, ale nie
    jest Bogiem na drodze -- w przeciwnym razie robienie dwóch wyznaczonych
    pasów do skrętu byłoby skrajną głupotą, skoro i tak ten z prawej może robić
    co mu się podoba i bezkarnie utrudniać jazdę innym powodując wstrzmywanie
    ruchu na jednym z pasów. Powiedz, jeśli jesteś w stanie, gdzie tu logika?

    >>>> No, jesli pasy na skrzyzowaniu sa wyznaczone, to zmienia pas.
    >>>> A jak nie sa ?
    >>>To masz przypadek opisany w PoRD art. 25 u. 3.
    >> No nie, to sie tyczy zupelnie czego innego.
    > Owszem tak.

    Człowieku, nie załamuj mnie. W Art. 25. 3. jest mowa o różnych KIERUNKACH
    JAZDY pojazdów zznajdujących się przed i na skrzyżowaniu -- i to jest
    opisane wprost w tym artykule:

    "Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany
    zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa _pojazdowi_
    nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także *jadącemu*
    z *kierunku* (*) *przeciwnego* na wprost lub skręcającemu w prawo."

    *) tu rzecz kluczowa -- różnica w KIERUNKACH poruszania się pojazdów.
    Nawet ci podkreśliłem -- opis odnosi się do pojazdów, a nie do
    skrzyżowania.

    W omawianym przypadku auta nie zmieniają kierunku względem siebie. Tu jest
    mowa o ew. zmianie pasa bedąc na skrzyżowaniu, tylko i wyłącznie i to
    reguluje Art. 22 a nie 25.

    > Zapis jest niestety taki, że bez interpretacji nie powalczysz.

    Bla, bla. Zapisy są jasne, a jak ktoś się nie potrafi wybronić, to już
    tylko i wyłącznie jego problem. Ty najwyraziej byś w sądzie przegrał, bo
    nadstawiasz ewidentnie tyłek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jeździsz z
    prawego, a jak nie, to zawsze na wszelki wypadek ustępujesz tym z prawego i
    nie ma problemu. heh Ciekawe czy zgodnie z głoszonymi przez siebie teoriami
    zajeżdżasz innym drogę. he?

    > Interpretacja według orzecznictwa jest takie, że jesli nastepuje
    > przecinanie kierunków inne, niż opisane w ust. 1 i 2, to się stosuje.

    Tam się nie przecinają KIERUNKI RUCHU pojazdów, przestań pisać bzdury! Co
    najwyżej kierunki ulic, ale to nie ma kompletnie żadnego znaczenia, bo w
    danej chwili kierunki ulic mogą się przecinać a jadących po skrzyżowaniu
    pojazdów już nie muszą! W tej sytuacji kierunki ruchu się nie przecinają,
    dlatego tego artykułu się tutaj NIE STOSUJE!

    --
    Pozdor Myjk


  • 137. Data: 2011-03-28 21:16:42
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 28 Mar 2011 11:45:32 +0200, Myjk napisał(a):

    >>> Skąd takie przekonanie? Udokumentowane jest to jakoś?
    >>> Dlaczego uważasz, że sąd nie potrafi czytać PoRD? :P
    >> Uwazam, że potrafi czytac.
    >
    > Póki co tylko ty uważasz (no i Tomek), że sąd orzekłby
    > winę tego z lewej. Stwierdzasz to na podstawie jakiegoś
    > udokumentowanego przypadku? Zapodaj.

    Wybacz, ale nie podam z pamięci sygnatury akt sprzed 4 lat...

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 138. Data: 2011-03-28 21:25:22
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 28 Mar 2011 08:52:34 +0200, Myjk napisał(a):

    >> Oraz nie ustąpił pierwszeństwa pojazdowi, który był z jego prawej.
    >
    > Ustąpił mu dwa pasy zajmując tylko jeden.
    > Wystarczająco, żeby nikt nie miał utrudnionej jazdy.

    Poczytaj art. 2., tam masz definicję ustąpienia pierwszeństwa.

    >> Jeśli uważasz, że jest inaczej, to podaj przepis szczególny, który
    >> w tym miejscu nakłada na prawego ustąpienie pierwszeństwa.
    >
    > Przecież trąbię o tym od dwóch dni. Definicja pasa ruchu oraz Art. 22.
    > nakłada na niego taki obowiązek. Auto z lewego pasa wjeżdża na skrzyżowanie
    > z wyznaczonego przed skrzyżowaniem pasa do skrętu i musi mieć miejsce na
    > kontynuowanie jazdy. Ten z prawej strony ma i tak o jeden pas więcej do
    > wyboru.

    Trąbisz w kółko, choć definicja pasa nijak się do tego nie ma.
    Uważasz, że ten lewy jest na swoim pasie, bo? Bo taki jest jego tor jazdy i
    w ten sposób wyznaczył on pas ruchu?
    Jesli tak, to tak samo stworzył sobie pas ruchu ten z prawej. I znów d...,
    bo teraz na pas prawego wjeżdża ktoś z lewej....
    Piszesz, że musi miec miejsce. Musi? A który przepis to określa?

    > Nie ma. W Art. 25. użyte słowo to NADJEŻDŻAJĄCEMU (z innego kierunku!)-- to
    > zupełnie coś innego niż JADĄCEMU po pasie ruchu (obok, w tym samym
    > kierunku) -- i o takiej sytuacji mów właśnie Art. 22 -- JADĄCEMU PO PASIE
    > RUCHU... Jak nie potrafisz zrozumieć tego co jest w PoRD napisane po
    > polsku, to weź to chociaż na chłopski rozum.

    Przeczytaj trzeci ustęp...

    >>> No, chyba że może ty masz przykład skrzyżowania, na które można wjechać
    >>> dwoma pasami ruchu, a zjechać tylko jednym. Zapodaj, bo do tej poRy ani
    >>> Tomasz ani Krzysio się nie pokusili o takowy.
    >> Saska/Lipska w Krakowie, z północy na południe.
    >
    > Ja tam widzę DWA pasy do skrętu i DWA, a nawet w porywach TRZY (jakby ktoś
    > chciał wpaść na stację), pasy "odbierające". To jak, masz inny przykład?

    Popatrz dalej.

    > Ijasne. To może podaj przykład takiego gdzie, automagicznie lepiej dla
    > twojej teorii, nie zmienili oznakowania. Na Broniewskiego był zawsze

    Stella Sawickiego i przejście w Srebrnych Orłów - zobacz jak ida pasy z
    południa na północ. Sa dwa i nagle jest jeden :D


    > pierdolnik na jezdni i wolna amerykanka -- teraz faktycznie jest pięknie z
    > tego co widzę. Natomiast nie było sytuacji, żeby gdziekolwiek były
    > wyznaczone dwa pasy do skrętu a tylko jeden odbiorczy -- a jeździłem kiedyś

    Nie, tam były dwa do jazdy na wprost, a dalej juz tylko jeden. I jeszcze
    tak samo było na Prostej w Wawie, jadąc od ONZ za Żelazną - zresztą i teraz
    tak jest, że szeroki pas umożliwia jazdę dwóch aut obok siebie, a za
    skrzyżowaniem zonk.


    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 139. Data: 2011-03-28 21:34:47
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 28 Mar 2011 14:02:17 +0200, Myjk napisał(a):

    >> Ano. On ma prawo jechać na dowolny pas i nie ma obowiązku ustępować
    >> pierwszeństwa temu z lewej.
    >
    > Ma obowiązek.

    Przepis poprosze.

    >> Ten z lewej ma prawo wjechać na dowolny pas
    >> i ma obowiązek ustąpienia temu z prawej.
    >
    > Tylko jeśli będzie próbował zająć pas tego z prawej
    > a inny niż ten który pozostał jemu.

    Skoro dla Ciebie, samochód który na skrzyżowaniu skręca tworzy swoim torem
    jazdy pas, to w takim razie ten z prawej tez takowy stworzył, a ten z lewej
    właśnie nań wjeżdża.


    >> Widzisz, cały problem polega za tym, że według Myjka ten,
    >> co jedzie z lewego na lewy jedzie 'swoim' pasem.
    >
    > Ponieważ jedzie swoim pasem. Jeśli nie jesteś w stanie zrozumieć PoRD, to

    A prawy jedzie swoim.

    > odszukaj sobie skrzyżowania, gdzie pasy są oznaczone poziomymi znakami
    > drogowymi (a są wyznaczane przez inżynierów mających cokolwiek większe

    Tam, gdzie są wyznaczone, to sprawa jasna. Tam, gdzie nie są, to nie ma
    żadnego przepisu, który by określał jak przebiegają.



    > pojęcie niż ty) i zobaczysz jak biegną. Wystarczy absolutne minimum
    > wyobraźni, by "zobaczyć" jak linie wyprowadzają auta na odpowiednie pasy --

    Podaj przepis na wyobraźnię.

    >> Tylko tak samo ma ten z prawego...
    >
    > Nie ma tak samo. Ma jedynie większe prawa od tego z lewej strony, ale nie
    > jest Bogiem na drodze -- w przeciwnym razie robienie dwóch wyznaczonych
    > pasów do skrętu byłoby skrajną głupotą, skoro i tak ten z prawej może robić

    Przepis... i nie nudź.

    > co mu się podoba i bezkarnie utrudniać jazdę innym powodując wstrzmywanie
    > ruchu na jednym z pasów. Powiedz, jeśli jesteś w stanie, gdzie tu logika?

    Nigdzie. To jest PoRD, nie ma logiki. Jesli pasy są wyznaczone znakami, to
    wiadomo kto zmienia pas.
    Jeśli pasów wyznaczonych nie ma, to nie można ich ustalić i ten z prawej ma
    pierwszeństwo.

    > Człowieku, nie załamuj mnie. W Art. 25. 3. jest mowa o różnych KIERUNKACH
    > JAZDY pojazdów zznajdujących się przed i na skrzyżowaniu -- i to jest
    > opisane wprost w tym artykule:
    >
    > "Kierujący pojazdem, zbliżając się do skrzyżowania, jest obowiązany
    > zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa _pojazdowi_
    > nadjeżdżającemu z prawej strony, a jeżeli skręca w lewo - także *jadącemu*
    > z *kierunku* (*) *przeciwnego* na wprost lub skręcającemu w prawo."

    Może przeczytaj ust. 3? Bo z uporem maniaka podajesz ust. 1, a 3 pomijasz.

    > W omawianym przypadku auta nie zmieniają kierunku względem siebie. Tu jest
    > mowa o ew. zmianie pasa bedąc na skrzyżowaniu, tylko i wyłącznie i to
    > reguluje Art. 22 a nie 25.

    Art. 22 nakłada na tego z lewej:
    1. Obowiązek zachowania szczególnej ostrożności
    2. Ustąpić pierwszeństwa temu z prawej, zgodnie z ust. 4.

    > Bla, bla. Zapisy są jasne, a jak ktoś się nie potrafi wybronić, to już

    Oczywiście. W takim razie powiedz mi, co to jest samochód osobowy.
    Albo powiedz, w którym momencie zaczyna się skrzyżowanie :D

    > tylko i wyłącznie jego problem. Ty najwyraziej byś w sądzie przegrał, bo
    > nadstawiasz ewidentnie tyłek. Tak, wiem, ty zapewne zawsze jeździsz z

    Jak na razie - to notorycznie wygrywam.

    > prawego, a jak nie, to zawsze na wszelki wypadek ustępujesz tym z prawego i
    > nie ma problemu. heh Ciekawe czy zgodnie z głoszonymi przez siebie teoriami
    > zajeżdżasz innym drogę. he?

    Zgodnie z głoszonymi przez siebie wypraktykowanymi zasadami nie zajeżdżam
    drogi. I ustępuje pierwszeństwa tym, którzy jadą z prawej.

    >> Interpretacja według orzecznictwa jest takie, że jesli nastepuje
    >> przecinanie kierunków inne, niż opisane w ust. 1 i 2, to się stosuje.
    >
    > Tam się nie przecinają KIERUNKI RUCHU pojazdów, przestań pisać bzdury! Co

    Ojej, naprawdę? To te auta jada równolegle? Czyli nei pukną się?

    > dlatego tego artykułu się tutaj NIE STOSUJE!
    AAAA :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 140. Data: 2011-03-28 21:34:59
    Temat: Re: Skrzyżowanie - pytanie
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 28 Mar 2011 09:15:30 +0200, Myjk napisał(a):

    >> Zapraszam zatem do przetestowania - wybierasz skrzyżowanie, jedziemy,
    >> robimy bum i przechodzimy empirycznie ścieżke prawną.
    >
    > Niestety nie posiadam auta zdatnego do bezsensownego rozbijania się.

    Chicken :D

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 20 ... 23


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: