eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyStłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy › Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
  • Data: 2015-08-03 18:29:46
    Temat: Re: Stłuczka - ile sie czeka na pieniadze z polisy sprawcy
    Od: dddddddd <f...@e...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2015-08-03 o 13:42, mirko pisze:
    > Witam
    > Dzisiaj miałem stłuczke, sprawca uciekł, ale zapamiętałem numery i
    > Policja go szybko namierzyła. Policja dała mi nr polisy (generali)
    > Zadzwoniłem do nich, podałem nr sprawcy polisy i kazali czekać na telefon.
    > Ile mniejwiecej mogę czekać na jakiś odzew z ich strony ?
    > I jak to sie wszystko odbywa ?

    a przyznał się do winy? jeśli tak to sprawa uproszczona:
    dzwonisz do generali, zgłaszasz szkodę, podajesz numer sprawy na
    policji, przyjeżdża ich rzeczoznawca, jak otrzymają informację z policji
    że tamten gość jest sprawcą to w ciągu 30 dni wypłacają kasę lub robisz
    bezgotówkowo w aso
    jeśli się nie przyznał, to będzie sprawa w sądzie, więc:
    dzwonisz do generali, zgłaszasz szkodę, podajesz numer sprawy,
    przyjeżdża rzeczoznawca, z policji otrzymują informację że będzie
    sprawa, jest odmowa wypłaty, w międzyczasie myślisz ile jeszcze można
    wytargować z wyceny (bo na pewno zaniżona, a i tak będziesz czekał kilka
    miesięcy na finał), jak wyrok sądu się uprawomocni to jeszcze raz
    zgłaszasz się do ubezpieczyciela z numerem sprawy w sądzie, oni
    zgłaszają się do sądu po odpis wyroku i już tylko czekasz na kwotę
    bezsporną - następnie zakładasz kolejną sprawę o wysokość odszkodowania
    (bo zaniżone) i już po kilkudziesięciu miesiącach cieszysz się sprawnym
    autem :)

    ja teraz przerabiam tą drugą wersję (stłuczka w grudniu, na początku
    lipca uprawomocnił się wyrok odnośnie sprawcy, teraz czekam aż ten wyrok
    dotrze do ubzpieczyciela i ten wypłaci kwotę bezsporną. Wtedy zakładam
    sprawę o zaniżone odszkodowanie (5000zł wypłacą, a na moje oko powinni
    15000) - ale po stłuczce byłem też u niezależnego rzeczoznawcy który też
    oglądał auto, porobił zdjęcia i będzie na rozprawie.

    Teraz przerabiam nową sprawę: we wtorek mojemu pracownikowi babka
    wjechała w tył, uszkodzenia niewielkie, ale wskoczył w kołnierz i nie
    było go w pracy. Jako że miał zaplanowany cały tydzień i był jedyną
    osobą w mojej firmie która mogła to wykonać, to zlecenia podzleciłem
    innej firmie, która wystawi mi fakturę na kwotę x zł, ja za te zlecenia
    wystawiłem fakturę na y zł, a do ubezpieczyciela wysłałem roszczenie o
    wypłatę kwoty x+y zł (y zł utracone korzyści+ x zł koszt wykonania tych
    zleceń)
    Ciekawe jak to się skończy (i czy też w sądzie...)

    --
    Pozdrawiam
    Łukasz

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: