eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingTesty losowości liczb › Re: Testy losowości liczb
  • Data: 2016-09-26 22:40:07
    Temat: Re: Testy losowości liczb
    Od: "Stachu 'Dozzie' K." <d...@g...eat.some.screws.spammer.invalid> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2016-09-26, M.M. <m...@g...com> wrote:
    >> >> >> W swoim rozumowaniu mieszasz ze sobą wiele rzeczy.

    >> >> > Wydaje Ci się że coś mieszam.

    >> >> Nie "wydaje mi się", tylko "widzę jak używasz terminów". Podpowiedź:
    >> >> nieprawidłowo.

    >> > Co jest nieprawidłowego w stwierdzeniu: że istnieje algorytm sprawdzający w
    >> > skończonym czasie czy dany program na komputerze zakończy się, czy nie?

    >> Nieprawidłowo używasz między innymi terminów "problem stopu" (w tym
    >> poście niżej; problem stopu to trochę co innego, niż próbujesz mi wmówić
    >> w tej dyskusji) i "model obliczeń".

    > Dla mnie problem stopu to [...]

    I właśnie dlatego używasz tych terminów nieprawidłowo: twoje wyobrażenie
    na temat znaczenia terminu nie zgadza się z tym, co faktycznie się pod
    tym terminem kryje.

    > [...] problem stopu to ustalenie czy dany ciąg instrukcji zakończy
    > się dla każdego zbioru danych wejściowych. Jaki tutaj widzisz błąd?

    W tym, że problem stopu to zadanie stworzenia *uniwersalnego* programu,
    który rozstrzyga, czy zadany mu na wejściu program się zatrzyma.

    Jeśli nagle ograniczasz maksymalny możliwy rozmiar programu wejściowego,
    to w ogóle bez sensu jest mówić o problemie stopu na poziomie
    teoretycznym, bo wtedy mamy do czynienia z czymś, co nie potrzebuje
    maszyny Turinga/RAM/lambda ani gramatyki kontekstowej, ani nawet
    bezkontekstowej: wystarczy wyrażenie regularne.

    > Dla mnie nonsensem jest mówienie że problem stopu jest nierozstrzygalny,
    > tylko dlatego, że program o mniejszym rozmiarze nie może ustalić czy
    > program zakonczy się program o większym rozmiarze - a dowód tylko tyle
    > mówi.

    Jasne, najpierw podaj swoją własną, niezgodną z oryginałem definicję,
    a potem twierdź, że problem jest rozstrzygalny.

    Wiesz co? Ić stont być laikiem gdzie indziej.

    --
    Secunia non olet.
    Stanislaw Klekot

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: