eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonia.gsmWyciek danych aero2 darmowy internet !!! › Re: Wyciek danych aero2 darmowy internet !!!
  • Data: 2018-04-19 14:18:51
    Temat: Re: Wyciek danych aero2 darmowy internet !!!
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2018-04-19 o 11:22, J.F. pisze:

    >>>>> Za to ciekawi mnie ... jakby tak pracownik umowe kredytowa po paru
    >>>>> miesiacach wykradl, czy ktos by zauwazyl ?
    >>>>> Nie ma w archiwum i nikt nie wie dlaczego.
    >>>>> System komputerowy powinien pamietac kto umowe zawarl ... ale skoro
    >>>>> nie
    >>>>> ma papieru, to moze i to jest nieprawdą ?
    >>>
    >>>> To by było za proste.
    >>>> Najpierw te dokumenty sa u pracownika który je wystawił.
    >>>> Zgubi czyli jest podejrzany o kombinacje.
    >>
    >>> Chyba ze juz na tym etapie - nie ma umowy, to nie wiadomo kto wystawil
    >>> i kto zgubil :-)
    >>> Ale pare rat wplacaja, wiec pracownik jest czysty i wysyla do
    >>> archiwum.
    >
    >> Bez znaczenia, jak kompletu nie będzie pracownik który udzielał
    >> kredyty jest pierwszym podejrzanym.
    >
    > Dlatego zakladam ze przekazal i ma pokwitowanie.
    > O ile tam w ogole jakies pokwitowania wydaja, ale moze ma choc liste
    > przekazanych dokumentow ... ktora archiwista powinien sprawdzic,
    > podpisac, odeslac ...

    W przypadkach jakie znamy te dokumenty nie zginęły i posłużyły
    do weryfikacji. Podpis pracodawcy wyglądał podobnie do podpisu
    "pożyczkobiorcy". :-)
    Zgadzały się tylko dane i numerki z dowodu a adres i miejsce
    pracy już nie.

    > No i ciagle zakladamy, ze gdzies jeszcze mamy zapisane, ktory pracownik
    > umowe zawarl, i ktorego scigac.
    > Dziwne byloby, aby w komputerze tego nie bylo, ale cuda sie zdarzaja.

    W komputerze było i na podstawie tego co w komputerze ścigali
    figuranta za niespłacanie.

    >>>> A potem jak przekazuje do archiwum to sam tam nie wejdzie,
    >>>> jak z jakiegoś powodu chce je dostać to pobierze za pokwitowaniem.
    >>> Hm, czy to to aby takie proste ... tzn takie formalne.
    >>> Bo moze "nie mamy umowy i nie wiemy dlaczego" :-)
    >> Skoro nie mają umowy to bezprawnie żądają spłaty a przy okazji
    >> wykonali już kilka innych czynności, też bezprawnie.
    >
    > wtedy mieli :-)
    >
    > "
    > -panie adwokacie, pozyczylismy 10 tys i zgubilismy pokwitowanie, co robic.
    > -wyslijcie list, zeby zwrocili 20 tys.
    > -bylo tylko 10.
    > -no wlasnie - oni odpowiedza ze bylo tylko 10 - i to bedzie wasze
    > potwierdzenie
    > "

    Nie tak.
    Na stronie bank twierdził że pożyczka została udzielona i ma być
    spłacana lub bank ma dostać wyrok sądowy że "pożyczkobiorca"
    nie jest pożyczkobiorcą. I jakiś prawnik to podejście momentalnie
    obalił i wyśmiał.

    >>>> Placowki franczyzowej to nie dotyczy, i jak widac w tym drugim -
    >>>> papiery
    >>>> sie znalazly.
    >>>> Ale jakby tak mialy wspolnika w banku ?
    >>>> Teraz jeszcze modne archiwa cyfrowe, skany trudniej usunac ... ale moze
    >>>> mozna czyste kartki zeskanowac, i nikt sie nie zorientuje ...
    >>>
    >>> To winny jest pracownik który dokumentację tworzył (i skanował).
    >>
    >> Albo komputer, ktory prawidlowy skan wybielil :-)
    >
    > Nie wymyślaj, zasranym obowiązkiem pracownika jest sprawdzenie czy
    > skan który zrobił jest czytelny.
    >
    > No przeciez byl, sprawdzilem osobiscie, zawsze sprawdzam :-)

    Czyli kłamie lub nie sprawdził skoro po roku jest nie czytelny.

    >>> Jeszcze jest wersja "na innego pracownika".
    >>> Kazdy ma indywidualne haslo, ale praktyka mowi, ze sie loguja na
    >>> kolezanke, bo tak czasem latwiej :-)
    >
    >> To już jest problem banku.
    >> A niezależnie kto wpisał do komputera ważne jest kto stworzył
    >> dokumentacje papierową.
    >
    > A papieru nie ma. Kto nie przekazal do archiwum ?
    > Kolezanka przeciez, skoro ona w systemie wpisana :-)

    Nie kombinuj, jakby nie było papieru to nie mogli by się
    domagać spłaty kredytu od "pożyczkobiorcy" a mogli by się
    domagać zwrotu od pracownika który tej "pożyczki" udzielił.

    >>>>> Demokracja to bardzo zly ustroj, ale lepszego nie znamy :-)
    >>>> Znamy.
    >>>> Ale one nie są lepsze.
    >>> Czyli lepszego nie znamy.
    >
    >> Są po prostu inne. Trudno powiedzieć czy na pewno gorsze.
    >
    > Sam napisales, ze nie sa lepsze :-)

    :-)


    Pozdrawiam

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: