Dnia 21.01.2019 Adam <a...@p...onet.pl> napisał/a:

> O, dzięki za podpowiedź :)
> Nie znałem Nagiosa.

Ogarniasz monitoring i nie znasz Nagiosa? Cóż Waść za herezje
opowiadasz :-) Od razu polecam zainteresować się OMD.

> Ale też nie bardzo wyobrażam sobie (na chwilę obecną) instalowanie u
> klientów dodatkowych serwerów i zostawianie sprzętów, typu modem USB,
> jeśli przykładowo tylko chcę uzyskać komunikat o braku zasilania z UPS.

Czego klient wymaga, za to klient płaci. Sam Nagios może być
na wirtualce (z dostępem do modemu może być ciut kombinacji).

Ale monitoring może wysyłać Ci maile, a Raspberry Pi z modemem
zajmie się wysłaniem esemesa stosownie do wagi problemu :-)

--
Dominik Ałaszewski (via raspbianowy slrn)
"W życiu piękne są tylko chwile..." (Ryszard Riedel)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy zgodnie z Art. 54 Konstytucji RP
Pisząc na priv zmień domenę na gmail.