Użytkownik <l...@g...com> napisał w wiadomości
news:36750814-f2dc-4d20-911c-5c0325452d69@googlegrou
ps.com...

> Ja nie mogę zrozumieć na jakiej zasadzie ma powstawać w nim energia --
> macie może bardziej szczegółowe objaśnienia po polsku ( np: linki ) ?

Nie znalazłem po polsku, ale znalazłem jakąś pracę (pdf) z okolic 2005.

Ja to rozumiem tak.
Mamy (my) potencjał 0.
Potrafimy dzielić materię na cząstki naładowane dodatnio i ujemnie. Jeśli te
ujemne trzymamy mocno, a te dodatnie są podatne na zabranie przez wiatr to
my stajemy się coraz bardziej ujemni. Wiatr zabierając od nas cząstki
dodatnie i przenosząc je gdzieś tam do 0 wykonuje pracę przeciw polu
elektrostatycznemu bo my jesteśmy ujemni.
Jeśli włączyć między nas a ziemię rezystor to popłynie prąd i mamy energię.

Problem czy wytwarzanie tych cząstek do zabrania przez wiatr nie pochłonie
więcej energii niż wydzieli się w rezystorze.
Zrozumiałbym pewnie dokładnie gdybym rozumiał jak działają maszyny
elektrostatyczne (takie szkolne). Dlaczego kręcąc korbą ładunki przenoszą
się akurat w tę a nie w drugą stronę.

Ale patrząc na to jak na bilans to skoro wiatr musi wykonać jakaś pracę to
gdzieś się ta energia musi podziać. To ma szansę mieć dodatni bilans (dla
nas, bo nie dla wiatru :) ).
P.G.