eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Zwoje kabla na linii telefonicznej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 57

  • 31. Data: 2016-01-13 13:25:23
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Wednesday, January 13, 2016, 1:20:29 PM, you wrote:

    > Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości grup
    > dyskusyjnych:1...@p...pl.in
    valid...
    > Hello J.F.,
    >>> Przekladanie par w takim 5x50x4 jak najbardziej sobie wyobrazam,
    >>> ale
    >>> troche miejsca to wymaga.

    >>Pogubisz się. Naprawdę łatwiej jest zaciągnąć kabel po bożemu i nie
    >>kombinować bez sensu.

    > Rozumiem, tym niemniej - tam 5 wiazek po 50 czworek ?
    > No to pierwszy krok z przekladaniem wiazek jest trywialny, tylko one
    > troche sztywne :-)

    > Ta 50-tka to wiecej roboty ...

    Zrozum - wszystko układa się w druga stronę. Dokumentnie przesrane to
    jest. Po co sobie życie utrudniać, skoro da się kable zaciągać
    normalnie?



    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 32. Data: 2016-01-13 13:34:31
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>> Przekladanie par w takim 5x50x4 jak najbardziej sobie wyobrazam,
    >>> ale troche miejsca to wymaga.
    >> Pogubisz się. Naprawdę łatwiej jest zaciągnąć kabel po bożemu
    >> i nie kombinować bez sensu.
    >
    > Rozumiem, tym niemniej - tam 5 wiazek po 50 czworek ?
    > No to pierwszy krok z przekladaniem wiazek jest trywialny,
    > tylko one troche sztywne :-)

    Sztywne może było ćwierć wieku temu. Współczesny kabel telekomunikacyjny
    to miękka pyta, gdy go obedrzeć ze skóry.

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2016-01-13 13:37:46
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 13:25:25 UTC+1 użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    Panowie, może was pogodzę, bo mam wrażenie, że mówicie o dwóch różnych rzeczach:

    Kierunek skręcenia kabla oczywiście jest niezależny od tego, czy ułozymy kabel wtę,
    czy wewtę, dokładnie tak samo, jak pręt gwintowany z obu stron ma gwint prawy. I to
    jest prawda.

    ALE: przy złożonym kablu prócz kierunki skręcania dochodzi jeszcze sposób ułożenia
    czwórek i wiązek. One idą w jakiejś kolejności wokół osi kabla i tu niestety, jest
    jak z tarczą zegara. Z jednej strony mamy trójkę z prawej, a dziewiątkę z lewej,
    spoglądając zaś z drugiej strony - odwrotnie.

    A i jeszcze jedno: kablarzem nie jestem, ale o ile wiem, łączenie takiego dużego
    kabla w studzience na scotchlocki ("żelki") i upychanie w opakowaniu kolanem to by
    chyba jakaś dzika partanina była, do tego są specjalne żelowane listwy.


  • 34. Data: 2016-01-13 13:38:49
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" napisał w wiadomości
    Hello J.F.,
    >>> Przekladanie par w takim 5x50x4 jak najbardziej sobie wyobrazam,
    >>> ale troche miejsca to wymaga.
    >>Pogubisz się. Naprawdę łatwiej jest zaciągnąć kabel po bożemu i nie
    >>kombinować bez sensu.

    >> Rozumiem, tym niemniej - tam 5 wiazek po 50 czworek ?
    >> No to pierwszy krok z przekladaniem wiazek jest trywialny, tylko
    >> one
    >> troche sztywne :-)
    >> Ta 50-tka to wiecej roboty ...

    >Zrozum - wszystko układa się w druga stronę. Dokumentnie przesrane to
    >jest. Po co sobie życie utrudniać, skoro da się kable zaciągać
    >normalnie?

    Jasna sprawa, ale jak sie okaze, ze ktos zle wciagnal, to lepiej
    pomeczyc przy laczeniu czy wyciagnac i zaciagnac jeszcze raz ?

    Albo jesli z jakiegos powodu lepszy dostep mamy nie do tej studzienki
    co trzeba - lepiej sie pomeczy przy laczeniu, czy przewinac kabel na
    inny beben ?

    J.



  • 35. Data: 2016-01-13 13:55:31
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Dariusz Dorochowicz <dadoro@_wp_._com_>

    W dniu 2016-01-13 o 10:06, Jarosław Sokołowski pisze:
    > Pan Dariusz Dorochowicz napisał:
    >
    >>> Skrót myślowy - chodzi o położenie par w kablu wieloparowym i łączenie
    >>> kabli. Jeśli dwa kable zaciągnie się z dwóch stron, to nie da się ich
    >>> potem połączyć w mufie, bo ułożenie par będzie przeciwne i łączenia
    >>> nie da się zrobić.
    >>> Wbrew pozorom i intuicji to wcale nie jest obojętne. Wie to każdy, kto
    >>> kiedykolwiek miał w rękach kabel wieloparowy i musiał go rozszyć.
    >>
    >> Muszę (!) napisać, że czytając ten wątek po prostu poraża stan wyobraźni
    >> niektórych (a może to większość?) ludzi. Nie potrafią sobie wyobrazić
    >> takiej prostej sytuacji. Toż tu nawet 3 pary wystarczą żeby temat móc
    >> zauważyć.
    >
    > Wyobraźnia większości ludzi (a może nawet wszystkich) jest na tyle
    > rozwinięta, że w końcu zrozumieją, iż obracjając kablem nie da się
    > zmienić kierunki skręcenia skrętek. Stwierdzenie, że "jak się nie
    > obrócisz, dupa nadal z tyłu" jest tak fundamentalne, jak prawo Ohma.

    Ale czytać potrafisz? No to zwróć uwagę na zwrot "położenie par w kablu
    wieloparowym" ;)
    Nic tu na temat kierunku skręcenia samych skrętek nie ma.

    > Powtarzane są opinie kablarzy (lub o kablarzach) niemające związku
    > z tym o czy powyżej. Położenie wiązek w kablu miało znaczenie
    > przy łączeniu kabli ołowianych. Takie połączenie było konstrukcją
    > geometryczną, spojenia kabli były krótkie, izolowane jakąś owijką.
    > Jeśli numeracja wiązek obiegała przekrój kabla zgodnie ze wskazówkami
    > zegara, to w tej drugiej powinno być odwrotnie. Wtedy każda para
    > łatwo trafiała na odpowiednik w drugiej połówce i dało się to łatwo
    > oblutować ciasną mufą. Ale to było dawna i nieprawda. Dzisiaj ta
    > "konstrukcja geometryczna" zamieniła się w "konstrukcję topologiczną".
    > W końcach obu połówek wyciąga się w wiązki na odcinku circa pół metra,
    > z odpowiadających sobie wiązek wydłubuje sie pary i łączy je żelkowymi
    > kostkami. Potem wiąże się te druciki sznurkiem jak snopki i kolanem
    > wpycha w sporą mufę.

    W skrócie - amatorszczyzna. Że tak potrafią zrobić - to wiem. Mam
    centralę "za płotem", a blisko główna ulica Trójmiasta, wzdłuż której
    idzie sporo torów kablowych, więc widzę często jakie fuszerki "fachowcy"
    potrafią odstawić. Teraz działa i mamy w głębokim poważaniu co będzie za
    5 lat, najwyżej ktoś inny będzie się martwił. ADSL potrzebował 2MHz,
    VDSL - coś 12, a za chwilę będzie 30, nie wiadomo co będzie za kolejne 3
    lata. Naprawdę myślisz, że włożenie skrętek byle jak nie ma wpływu na
    transmisje? Jeżeli kabel jest odwrócony nie ułożysz tego dobrze.
    Podawanie takich fuszerek jako jakiegoś wzorca albo przykładu - no kto
    to pisze? Nie dalej jak wczoraj pisałeś coś o *porządnej* robocie.
    Zdecyduj się czego chcesz?
    A może widziałeś zupełnie coś innego niż piszesz, tzn kabel był
    zaciągnięty we właściwą stronę, ładnie połączony, nadmiar przyzwoicie
    zwinięty w mufie i wcale całość nie wepchnięta kolanem, tylko ładnie
    zamknięta?

    Pozdrawiam

    DD

    P.S. Zdarzyło mi się nawet widzieć zaciąganie światłowodu w kanalizacji
    traktorem... Nie wiem jakie tam siły były używane, ale ... no mnie to
    osobiście trochę przeraziło.


  • 36. Data: 2016-01-13 13:56:22
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Jarek P. napisał:

    > Panowie, może was pogodzę,

    NTG (w ogóle nie wiem, czy takie rzeczy do Usenetu pasują).

    > A i jeszcze jedno: kablarzem nie jestem, ale o ile wiem,
    > łączenie takiego dużego kabla w studzience na scotchlocki
    > ("żelki") i upychanie w opakowaniu kolanem to by chyba jakaś
    > dzika partanina była, do tego są specjalne żelowane listwy.

    Listwy są dobre w szafie. W studzience ani nie ma miejsca,
    ani by nie było dobre. Łączenie grubego kabla na żelki ani
    nie wygląda na dziką partaninę, ani nią nie jest. I nie ma
    przy tym żadnego znaczenia kierunkowość kabla ani żadnie
    inne podobne audiofilstwo.

    --
    Jarek


  • 37. Data: 2016-01-13 14:03:59
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 13:56:23 UTC+1 użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:

    > NTG (w ogóle nie wiem, czy takie rzeczy do Usenetu pasują).

    No weź przestań :) Czasy Arnolda, czy expierda już minęły, teraz tutaj już tylko
    normalni ludzie się zostali (mam nadzieję). BTW, czy pl.misc.polityka jeszcze żyje?
    Czy też spisek żydowsko-masoński już wybił wszystkich?

    > Listwy są dobre w szafie. W studzience ani nie ma miejsca,
    > ani by nie było dobre. Łączenie grubego kabla na żelki ani
    > nie wygląda na dziką partaninę, ani nią nie jest.

    Ale ja nie piszę o łączówkach, na litość!

    http://solutions.3mpoland.pl/3MContentRetrievalAPI/B
    lobServlet?locale=pl_PL&lmd=1289381790000&assetId=12
    73671309443&assetType=MMM_Image&blobAttribute=ImageF
    ile

    Strona 38 i kolejne.

    > przy tym żadnego znaczenia kierunkowość kabla ani żadnie
    > inne podobne audiofilstwo.

    wyobraź sobie dwie tarcze zegarowe ustawione jedna za drugą. Połącz jedynkę z
    jedynką, dwójkę z dwójką i tak dalej. Bez problemu, prawda? A teraz obróć jedną z
    tarcz tak by nie były jedna za drugą, tylko frontami do siebie. I spróbuj wykonać te
    połączenia teraz. Zwłaszcza w przypadku tarczy numerowanej nie do 12, a dajmy na to
    do 400.


  • 38. Data: 2016-01-13 14:04:07
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello J.F.,

    Wednesday, January 13, 2016, 1:38:49 PM, you wrote:

    >>>> Przekladanie par w takim 5x50x4 jak najbardziej sobie wyobrazam,
    >>>> ale troche miejsca to wymaga.
    >>>Pogubisz się. Naprawdę łatwiej jest zaciągnąć kabel po bożemu i nie
    >>>kombinować bez sensu.
    >>> Rozumiem, tym niemniej - tam 5 wiazek po 50 czworek ?
    >>> No to pierwszy krok z przekladaniem wiazek jest trywialny, tylko
    >>> one
    >>> troche sztywne :-)
    >>> Ta 50-tka to wiecej roboty ...
    >>Zrozum - wszystko układa się w druga stronę. Dokumentnie przesrane to
    >>jest. Po co sobie życie utrudniać, skoro da się kable zaciągać
    >>normalnie?
    > Jasna sprawa, ale jak sie okaze, ze ktos zle wciagnal, to lepiej
    > pomeczyc przy laczeniu czy wyciagnac i zaciagnac jeszcze raz ?

    Ale co to znaczy ,,źle wciągnął"? Tego pilnują sami kablarze - przecież
    oni to potem będą łączyć.

    > Albo jesli z jakiegos powodu lepszy dostep mamy nie do tej studzienki
    > co trzeba - lepiej sie pomeczy przy laczeniu, czy przewinac kabel na
    > inny beben ?

    Przewinięcie kabla zawsze będzie lepsze.



    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 39. Data: 2016-01-13 14:06:03
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 13:55:29 UTC+1 użytkownik Dariusz Dorochowicz napisał:

    > P.S. Zdarzyło mi się nawet widzieć zaciąganie światłowodu w kanalizacji
    > traktorem... Nie wiem jakie tam siły były używane, ale ... no mnie to
    > osobiście trochę przeraziło.

    A to akurat jest zdaje się całkiem normalna metoda. Nawet jest do tego bardzo fajny
    patent na chwytanie końca kabla, taką plecioną ze stalowych drucików pończochę się na
    koniec kabla nasuwa, po czym traktor ciągnie za koniec pończochy, a ona się na kablu
    zaciska.


  • 40. Data: 2016-01-13 14:08:39
    Temat: Re: Zwoje kabla na linii telefonicznej
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    W dniu środa, 13 stycznia 2016 14:04:00 UTC+1 użytkownik Jarek P. napisał:

    > BTW, czy pl.misc.polityka jeszcze żyje? Czy też spisek żydowsko-masoński już wybił
    wszystkich?

    pl.soc.polityka oczywiście. Z ciekawości wlazłem tam. O kuuuurrrr.....
    Tak, istnieje.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: