eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodymoje przygody z ładowaniem akumlatorów › Re: moje przygody z ładowaniem akumlatorów
  • Data: 2018-05-09 15:33:49
    Temat: Re: moje przygody z ładowaniem akumlatorów
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Bolko" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:b546033d-6400-44f2-9faa-77e04e375556@go
    oglegroups.com...
    >Jakiś czas temu była tutaj rozmowa o tym że.
    >Alternator jest w stanie naładować akumlator już po niedługim czasie.
    >Żona teraz robi 200 km dziennie.

    I domyslam sie, ze w trasach a nie miejskich korkach ?
    No to nie powinno byc problemow z ladowaniem :-)

    >Na początku jeżdziła seatem z dwuletnim akumlatorem.
    >Problem z tym autem jest taki że jak klapy bagażnika nie zatrzaśnie
    >się dobrze
    >to świeci się światełko a prąd płynie.

    Jakie to swiatelko ?
    Moze byc zarowka 21W, moga byc 2*5W, a moze byc LED 1W.

    21W to prawie 2A, przez 12h moze wyssac 20Ah.

    >Wiec pewnego dnia samochód nie chce zapalić.

    A ile stal ze swiatelkiem - 12h czy dluzej ?

    >Pożyczam prąd od innego samochodu.
    >Zapalił bez problemu.
    >Mija tydzień auto na autostradzie robi 1 kkm.

    Nie napisales nic o ladowaniu akumulatora ... czyzby wiec alternator
    dal go rade naladowac, ze przez tydzien zapalal ? :-)

    >Zostawiamy auto, rano nie odpala.
    >Pożyczam prostownik od sąsiada. Taką zabawkę za 100 zł.
    >Ładuje 24 h.
    >Auto jeździ bez problemu.

    >Kupujemy mazde.
    >Seat idzie do garażu.
    >Przez weekend stoi i świeci się światełko.
    >Próbuje zapalić auto nawet nie ruszy.

    No ba, tym razem nie 12h, tylko jakies 50 - to i 1A rozladuje nowy
    akumulator.

    >>Pożyczamy prąd od mazdy po półgodzinie daje spokój - nie zapala.

    Kable do d* :-)

    >Jade do domu biore dziadkowy prostownik ładuje.
    >Po godzinie wstaje.
    >Zostawiam go na noc podłączonego.
    >Auto od miesiąca jeździ bez problemów.
    >Nawet światła kiedyś zostawiłem na kilka godzin i zapalił.

    swiatla mijania ? Tam prad duzy, z 10A poplynie, w 5h zuzyje 50Ah.
    Jesli akumulator to wytrzymal, to dobrze o nim swiadczy.

    >Tak że alternator w moim seacie nie jest w stanie naładować
    >akumlatora
    >który ma dwa lata.

    W przecietnym aucie, nawet w seatach, jednak laduje bez problemow.
    Dopuszczam ze nie wyrabia na wolnych obrotach (godzina w miejskich
    korkach), z duzym obciazeniem - swiatla, dmuchawa, wycieraczki,
    grzanie szyby, fotela.
    Ale nie przy 200km na autostradzie.

    Natomiast rozne usterki moga powodowac, ze nie laduje z pelna
    wydajnoscia.
    Np spalona jedna dioda.

    >To samo było z mazdą. Nie wiem ile miał lat akumlator.
    >Ale mimo codzinnej jazdy po 200 km na autostradzie jak nie wyłączyłem
    >świateł
    >w czasie zakupów to zdechł.
    >Tylko że wtedy nie miałem dziadkowego prostownika i kupiłem nowy na
    >najbliższej stacji bo się zdenerwowałem.
    >Ale jestem ciekaw ile by pożył jakbym bym go potraktował dziadkowym
    >prostownikiem.

    Do nastepnego zapomnienia.

    Podsumowujac:
    -stary akumulator moze miec bardzo mala pojemnosc. Udalo mi sie kiedys
    dojezdzic do 4Ah (slownie cztery).
    i ciagle zapala auto bez problemow ... o ile silnik zaskakuje za
    pierwszym razem.
    tylko nie mozna zostawic na swiatlach, bo rozladuje w pol godziny.

    -lampka w bagazniku moze rozladowac nawet nowy aku, czy polowicznie
    zuzyty, nawet jesli alternator prawidlowo go laduje do pelnej
    pojemnosci (jeszcze pozostalej).

    -akumulator moze miec duze samorozladowanie i nie wytrzymywac np
    weekendu nawet bez lampki.

    -sprawny alternator powinien ladowac akumulator i nawet po
    rozladowaniu powoli naladowac do pelna.
    Ale na krotkich odcinkach, w korkach, w zimowe opady - to juz nie
    recze.

    -alternator moze byc uszkodzony i ladowac slabo, albo z przerwami.

    Woltomierz do zapalniczki prawde Ci powie.

    >Tak że po moich doświadczeniach chowam teraz dziadkowy prostownik do
    >szafy.

    Nie rozumiem - piszesz, ze alternator Ci nie laduje, i prostownik
    chcesz do szafy ?
    Prostownik powines miec gotowy do uzycia, a alternator powinienes
    naprawic.

    A po prawdzie to z opisu mi raczej wyglada, ze alternator jest
    sprawny.

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: