eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.pecetpolesingowiec do grania › Re: polesingowiec do grania
  • Data: 2018-09-06 10:43:06
    Temat: Re: polesingowiec do grania
    Od: knrdz <x...@t...cy> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 06.09.2018 o 08:58, ToMasz pisze:

    > widzisz... w nauce, przez takie duże "N" jest tak, że jeśli ktoś podaje
    > publicznie swoje teorie, przypuszczenia, to wystarczy jeden udowodniony
    > argument który im przeczy, aby je obalić. więc ja grzecznie napisałem że:
    > 1. wersje pudełkowe istnieją bo mam
    > 2. dawno temu kupiłem wiedzimina, drogo, sprzedałem trochę taniej, a jak
    > mi przyjdzie ochota to zagram, bo go kupiłem w wersji cyfrower. na

    Ta Twoja "Nauka" to w tym wypadku Archeologia, przed duże A. Od jakichś
    co najmniej 5-7 lat pecetowe gry w wersjach naprawdę pudełkowych
    praktycznie nie występują, nieliczne wyjątki typu Wiedźmin 2 (trójka już
    nie - wymaga aktywacji na gogu), czy Rayman Origins (ale już nie kolejna
    część, Legends, jak wszystkie inne gry Ubi wymagający aktywacji na
    Uplayu) można by pewnie zliczyć na palcach. Pudełka nawet jeśli
    zawierają płytę (czasem z dość zabawną zawartością, jak na przykład
    instalator samego Steama w nowych grach Bethesdy), to i tak wymagają
    aktywacji na którejś platformie cyfrowej. Czyli nie mają podstawowej
    zalety konsolowych gier pudełkowych, wtórnego rynku.

    > pececie się na 100% tak da. czy na ps4? nie wiem. starałem się jak
    > najuprzejmiej potrafię wskazać "dziury" w rozumowaniu. NIE chcę Cię
    > przekonywać że masz zacząć grać na PC. NIE

    Nie rozumiem co tu chciałeś napisać. Że na pecetach w "wersjach
    cyfrowych" jest taniej niż w pudełkach? Bywa, na promocjach, przecież
    sam to napisałem. A może pytasz czy na konsolach istnieje dystrybucja
    cyfrowa? Istnieje, i też są promocje. Że się 10 lat temu dało kupić grę
    na peceta która nie wymaga aktywacji? Też to przecież napisałem, tyle że
    bądźmy poważni, nikt tu nie pytał o komputer do gier retro, nikt też
    chyba nie polecił zestawu z Athlonem XP, Windows 98 i Geforce 3 (jedna z
    niewielu kart graficznych na których można w pełni podziwiać pierwszego
    Splinter Cell na pecetach - "shadow buffers"). Chodzi chyba o
    współczesne gry?

    > nie. do nauki programowania - tak. ale do nauki gdzie wiadomości trzeba
    > szukać poza wikipedią - niema szans. więc wytnę twój wywód, bo PC do

    Konkretnie to do nauki czego nie nadaje się nowy chiński "notebook" z
    Celeronem i 4GB RAM, albo wspomniany poleasingowiec z jakimś pentium czy
    i3 Nehalem/Sandy Bridge czy nawet z Core 2 Duo? Działa na tym Windows 7
    i Windows 10, zrobisz wszystko, tyle że wiadomo, wolniej niż na i5. Do
    grania już jednak i 4GB RAM i 2 rdzenie to mało, dlatego trzeba mieć
    min. 8GB i i5.

    > grania od PC do wygodnych zastosowań domowych różni się kartą graficzną.
    > natomiast wiedzmin na 1050, działa..... podobnie jak na konsolach.
    > poprostu jakośc grafiki trzeba ograniczyć do możliwości sprzętu.

    Czyli do grania na pecetach na poziomie "konsolowym" trzeba mieć dość
    mocnego peceta i dodatkowo kartę graficzną która sama kosztuje tyle, co
    konsola na promocji, często w zestawie z w miarę nową grą? Zaiste,
    biznes życia. Przykład z ostatniego miesiąca - Xbox One S +
    Middle-earth: Shadow of War + miesiąc Game Pass za 833 złote:
    https://lowcygier.pl/promocje-pudelkowe/konsola-xbox
    -one-s-middle-earth-shadow-of-war-miesiac-game-pass-
    za-833-zlote-z-hiszpanskiego-amazona/

    >> Tymczasem do peceta gry są premierowo praktycznie w takich samych cenach
    >> jak na konsole (może 10-20% tańsze,
    > (...)
    >> zobacz ile dziś trzeba zapłacić za pecetowego GTA5, nawet na promocjach.
    > trochę mocno skaczesz po kalendarzu.

    Przecież napisałem konkretnie o co chodzi. W starych dobrych czasach,
    gdy pecetowa dystrybucja cyfrowa to była jeszcze tylko alternatywa dla
    pudełek i przez to musiała być po prostu tania, to rocznego wówczas GTA
    4 (świąteczna wyprzedać, grudzień 2009) kupiłem na steamie za
    równowartość 30 zł (pudełko w polskich sklepach kosztowało ciągle ok.
    100). Dziś GTA 5 ma już na pecetach ponad 3 lata, a jest grą 5-letnią i
    w oficjalnej dystrybucji cyfrowej nie kupisz go poniżej 60 zł. A i ta
    cena jest tylko "od wielkiego dzwona" i w nielicznych sklepach jak
    Greenmangaming, na steamie najniższa promocyjna cena wynosi póki co tyle
    ile aktualnie wołają - 85 zł, na promocjach w polskich sklepach
    cyfrowych podobnie.

    > gta5 na ps4 = allegro - 90-120zł
    > gta5 na pc - allegro - 69-169zł

    Za 69 to jest pecetowe pudełko "używane", czyli nic nie warte płytki, bo
    żeby w tę grę na pececie zagrać też trzeba ją aktywować na koncie
    Rockstar. Raz na zawsze. Działającą grę w tej cenie dostaniesz tam tylko
    w wersji cyfrowej, tyle że z jakiegoś szemranego źródła, więc nawet nie
    wiesz za co płacisz, gra może zniknąć z konta z dnia na dzień.
    Reasumując - tak, kiedyś istniało na pecetach tanie źródło gier - dwa
    razy w roku duże wyprzedaże na steamie i w innych sklepach z grami
    cyfrowymi. Ale to było ponad 5 lat temu, odkąd praktycznie wszystkie gry
    także pudełkowe stały się tak naprawdę wersjami cyfrowymi, konkurencja
    zniknęła, a ceny się co najmniej podwoiły. Jednocześnie z tego samego
    powodu (właśnie tego że pudełkowe gry to dziś tylko dawcy kluczy na
    steam/origin/uplay) zaciera się też różnica w cenie między pudełkowymi
    grami na pecety i na konsole. Kiedyś na pecetach było taniej, bo mogło
    być taniej, trudniej było te gry "reeksportować" na zachód, często też
    miałby spolszczony interfejs, albo wręcz pozbawione były oryginalnej
    wersji językowej dialogów. Przez co były nieatrakcyjne dla zachodniego
    gracza, nawet jeśli można je było tanio kupić. Dziś żeby sprzedać na
    zachodzie Europy grę pecetową z polskiej dystrybucji wystarczy
    zeskanować klucz i wysłać go mailem.

    > tylko nie wiem na co to ma być argument. na to że kupisz taniej - jesteś
    > bossem, czy sprzedasz taniej - więcej stracisz? Bo jak przyjmiemy ze

    Kwestionuję tezę że granie na pecetach jest tańsze niż na konsolach.
    Wyraził ją w tym wątku choćby Stregor, słowami "cena gier na PS4
    znacznie przekraczająca cenę tych samych gier na PC". Tu masz konkretny
    przykład tej "znacznej różnicy cen tych samych gier":
    https://muve.pl/sklep/playstation-4/akcja/shadow-of-
    the-tomb-raider-pc-bonusy-4-unikalne-pocztowki,44236
    6
    https://muve.pl/sklep/xbox-one/akcja/shadow-of-the-t
    omb-raider-xone-bonusy-4-unikalne-pocztowki,431229
    https://muve.pl/sklep/playstation-4/akcja/shadow-of-
    the-tomb-raider-ps4-bonusy-4-unikalne-pocztowki,4312
    26
    Wersja PC - 249.99, wersja na PS4 lub Xbox One - 259,90. Różnica - 9,91
    zł, czyli wersja na konsole jest znacznie droższa, o całe 4%. Za to żeby
    zagrać w wersję na peceta trzeba będzie po otwarciu pudełka przypisać
    klucz do konta steam i pewnie pobrać praktycznie całą grę z tego
    serwisu. Wersji na konsole nie trzeba będzie przypisywać do kont, trzeba
    będzie pobrać patcha, zwykle maksymalnie kilka gigabajtów, a po
    przejściu gry można ją będzie odsprzedać, odzyskując większość wydanej
    kwoty. Potem wystarczy dopłacić powiedzmy 50 zł i kupi się kolejną NOWĄ
    grę. Zanim na pecetach tego Tomb Raidera uda się kupić za te 50 zł
    pewnie pojawi się kolejna część gry. Tak przynajmniej wygląda to w
    przypadku poprzedniej części, Rise of the Tomb Raider - cenę rzędu 15EUR
    osiągnęła ona w oficjalnej cyfrowej dystrybucji dopiero w połowie 2018
    roku, 2,5 roku po premierze.

    Granie na pecetach jest tańsze niż na konsolach wyłącznie w jednym
    przypadku - piractwo, jeśli taką formę "oszczędności" mają na myśli
    obrońcy tej platformy to rzeczywiście zamyka temat, ale też dzięki temu
    uczciwi pecetowcy nie mają rynku wtórnego, za to mają denuvo i inne
    przeszkadzajki.

    > chcemy tylko pograć, uruchomić grę olać sieć i grać, to na PC z obcego
    > konta steam da się "kupić" możliwość grania za 3.95. O ile wiem to jest
    > ciągle legalne.

    Z pewnością uczestnictwo w ordynarnym piractwie (definicja - nielegalne
    zwielokrotnianie, chyba pasuje, skoro jedno konto sprzedaje się wielu
    osobom?) niektórym może się wydawać "ciągle legalne", dopóki nie dostaną
    zaproszenia do prokuratury, jak bywa że dostają ci co kupują "dostęp do
    konta" w celu zainstalowania sobie gry na swojej konsoli (tak, pecetowcy
    nie odkryli Ameryki, wprowadzili tylko wersję hurtową, szczęśliwie żeby
    coś kupić albo sprzedać na allegro trzeba podać dane, będzie kogo ścigać)
    https://www.ppe.pl/news/51069/policja-bierze-sie-za-
    sprzedawcow-kont-z-grami-pierwszy-biznesmen-zatrzyma
    ny.html

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: