eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingprocedura tworzenia programów › Re: procedura tworzenia programów
  • Data: 2012-02-17 20:33:08
    Temat: Re: procedura tworzenia programów
    Od: szyk <s...@o...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Kilkukrotnie pojawiło się stwierdzenie, że ta procedura przypomina
    niesławny model "waterfall" oraz stwierdzenie, że tak się już nie robi
    ze wskazaniem na model iteracyjny. Nasuwają się pytania takie:

    1. Jakie są wady i zalety modelu iteracyjnego?
    Ja pisałem programy właśnie zgodnie z "modelem iteracyjnym" i według
    mojego pojęcia była to kompletna partyzantka: gdy tylko jedno kończyłem
    dostawałem nowe wytyczne i musiałem znowu pół programu przewalać by
    zaimplementować "nowy ficzer". Słowem chaos i ciągłe przeróbki. Stąd
    moje poszukiwania systematycznej metodologi. Muszę też przyznać, że na
    temat "sprytnych" podejść do procesu wytwarzania to czytałem jedynie
    "Programowanie ekstremalne" ale uznałem to za nie praktyczne w moim
    przypadku i nie do przeforsowania w robocie (np. programowanie w parach).

    2. Czy ten przedstawiony w tym wątku model da się przetransformować na
    iteracyjny?
    Moim zdaniem tak. Przy każdej zmianie wymagań trzeba zaczynać od punktu
    1 i kończyć na punkcie 9 bez dotykania tych części systemu jakie się nie
    zmieniają w nowej wersji.


    Druga sprawa jaka jest pomijana przez dyskutantów, to kwestia
    zapewnienia jakości oprogramowaniu. Wiem np. że poprzez odpowiednie
    metodologie w NASA redukuje się błędy w oprogramowaniu do 0,0% (wymienia
    się systemy rzędu 500k linii kodu). Więc nasuwa się pytanie:

    Jak waszym zdaniem powinno wyglądać zapewnienie jakości?

    Ja proponuję podejście od A do Z - czyli: Praca nad jakością na każdym
    etapie. To jest główny cel tej metodologi.

    Kolejna sprawa: Metodologia to jeden z trzech znanych mi sposobów
    ograniczania ryzyka (drugi to zakup czegoś co już działa, trzeci to
    zatrudnienie ludzi co już coś takiego stworzyli). Więc:

    Jak waszym zdaniem ograniczać ryzyko?


    Kolejna sprawa: metodologia wprowadza ekonomię sił, i ograniczanie
    szamotaniny marnującej i wytracającej energię (tłuczenie w pętli zmian
    specyfikacji, kodu i testów).

    Jak chcecie ograniczać ilość iteracji? Jak nie metodologią?

    Interesujące było by jakie mielibyście rozwiązanie uwzględniające tą
    "ekonomię sił" w kontekście pracy indywidualnego programisty który ma
    ambicję stworzyć coś co było by przydatne dla innych.

    Kolejną zaletą stosowania metodologi (nawet tak lekkiej jak pół ekranu
    tekstu) jest nabywanie zdolności do tworzenia coraz bardziej
    skomplikowanych systemów.
    Tak właśnie mnie naszło, że rozmiar projektu nie wyraża się w ilości
    linii kodu czy ilości klas, ale w metodologi jakiej on wymaga. Jak cały
    projekt trzyma się w główce i nie ma problemu podczas tworzenia
    programu/systemu to raczej taki projekt jest mały (przynajmniej dla tego
    co pisze). Większe projekty jakich się już indywidualnie nie ogarnia w
    szczegółach (bo np. tyle się w nich dzieje jednocześnie, albo mają tak
    dużo modułów) dalej można realizować poprzez metodologię małych kroków.

    A Wy jaki macie przepis na tworzenie coraz poważniejszych systemów?
    Zatrudnianie kolejnych "geniuszy"? dla których ten kolejny system będzie
    mały, więc będą oni mogli go sobie trzymać w główce i "będzie git". Moim
    zdaniem to nie jest podejście inżynierskie tylko siłowe i w końcu trzeba
    będzie się oprzeć na metodologi.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: