Witam,

Ok 3 tygodni temu pisałem o kradziezy Peugeota Partnera.
(srebrny 1.6 HDI, uMove, 2007r)

Właśnie otrzymałem postanowienie o umorzeniu dochodzenia.

Szukam więc czegoś, czym dałoby się trochę pojeździć.
Na nowe nie mam obecnie funduszy więc czeka mnie oglądanie
"igieł po dziadku".

Jak ktoś z Was lub waszych znajomych ma do sprzedania
jakieś sensowe auto, proszę dajcie znać.

Mniej wiecej oczekiwania:

- osobowy - wielkość od kompakta wzwyż, kombi mile widziane
- nie rozbitek (idealnie, żaden element niemalowany)
- nie za duży silnik (tak do 2.0)
- bez purchli rdzy (najlepiej w ogóle bez rdzy ;)
- wyposażenie - generalnie nieistotne
- nie znaczący terenu ;) (suchy silnik / skrzynia)
- do ok 20.000 zł

Wiem wiem... takie rzeczy tylko w erze, ale może ?

k...@g...com

Pozdrawiam,
Aleksander.

do góry

Mniej wiecej oczekiwania:

- osobowy - wielkość od kompakta wzwyż, kombi mile widziane
- nie rozbitek (idealnie, żaden element niemalowany)
- nie za duży silnik (tak do 2.0)
- bez purchli rdzy (najlepiej w ogóle bez rdzy ;)
- wyposażenie - generalnie nieistotne
- nie znaczący terenu ;) (suchy silnik / skrzynia)
- do ok 20.000 zł
<Wiem wiem... takie rzeczy tylko w erze, ale może ?

Spokojnie możesz szukać Corolli E12 kombi w SOL za te kasę w okolicach
2004 - 2005
Moja z 2003 oddałem za 12 tyś z przebiegiem 250 kkm w kraju nikt nie chciał
kupić to poszła do Kabulu :).


Buniek

do góry

Dnia Tue, 6 Nov 2012 15:57:50 +0100, Aleksander napisał(a):

(...)

Poszukaj Dacii Logan MCV. Za 20k masz szanse kupic jeszcze na gwarancji, 2-
lub 3-latka...


--
Maciek

Karkulowsiał zwartusiał
Ratuwsianku Maciuwsio

do góry

Aha - dodam jedynie - że najlepiej DC / okolice (mazowieckie).

Pozdrawiam,
Aleksander.

do góry

W dniu 06.11.2012 15:57, Aleksander pisze:
> (,,,) pisałem o kradziezy Peugeota Partnera.
> (srebrny 1.6 HDI, uMove, 2007r)

Moje Volvo V40 ma się nijak do Partnera ale jak tylko uporam się z
czynnościami rejestracyjnymi i technicznymi ,,nowego'' nabytku pójdzie
pod młotek.

> - osobowy - wielkość od kompakta wzwyż, kombi mile widziane

Kombi.

> - nie rozbitek (idealnie, żaden element niemalowany)

Nie-rozbitek.

> - nie za duży silnik (tak do 2.0)

1.948 jeno turbo (: Liczy się za duży?

> - bez purchli rdzy (najlepiej w ogóle bez rdzy ;)

No rdzy nie ma.

> - wyposażenie - generalnie nieistotne

W sumie szkoda, bo wyposażenie akurat jest mocną stroną mojego
egzemplarza. (:

> - nie znaczący terenu ;) (suchy silnik / skrzynia)

Acha.

> - do ok 20.000 zł

Acha-acha.

> Wiem wiem... takie rzeczy tylko w erze, ale może ?

No wymagań nie masz za bardzo sprecyzowanych, więc na pewno coś
znajdziesz. I za tę kwotę możesz kupić wśród pojazdów typowych coś
relatywnie nowszego niż prawie 10-letnie Volvo :P

S.

do góry

W dniu 2012-11-06 15:57, Aleksander pisze:
> - nie rozbitek (idealnie, żaden element niemalowany)
>
Hmm... trochę dziwne podejście, ale jak to mówią: jeden zbiera rybki
drugi hoduje znaczki. ;-)
Z tego rozumiem, że samochód w którym po wgnieceniu (przez otarcie o
bramę) drzwi były wymienione w ASO na nowe, oryginalne (tym samym
musiały być malowane) jest u Ciebie jako potencjalnego nabywcy
zdyskwalifikowany na starcie? :]

--
Pozdrawiam. Artur.
____________________________________________________
__

do góry

W dniu 2012-11-07 21:42, R2r pisze:
> W dniu 2012-11-06 15:57, Aleksander pisze:
>> - nie rozbitek (idealnie, żaden element niemalowany)
>>
> Hmm... trochę dziwne podejście, ale jak to mówią: jeden zbiera rybki
> drugi hoduje znaczki. ;-)

mi też się to rzuciło w oczy, najważniejszy idealny lakier :)

> Z tego rozumiem, że samochód w którym po wgnieceniu (przez otarcie o
> bramę) drzwi były wymienione w ASO na nowe, oryginalne (tym samym
> musiały być malowane) jest u Ciebie jako potencjalnego nabywcy
> zdyskwalifikowany na starcie? :]

pocieszę cię, jak ostatnio szukałem auta i celowałem w dolny pułap
cenowy danego modelu bardziej interesowały mnie modele z porysowanym
zderzakiem
czy wgnieconymi drzwiami (miałem nadzieję że dzięki temu cena jest
niższa). Ostatecznie kupiłem auto za dużo nie powgniecane
(ma ryski, wgniotki itp. ale to 10-letnie auto, od handlarza wyglądało
by idealnie bo oni to potrafią odpicować)
- model bardziej zdezelowany z zewnątrz był jeszcze gorzej utrzymany pod
maską i w środku więc sobie odpuściłem...
Ale ja robię kilkadziesiąt tys km rocznie, przy tym przebiegu nie ma
szans nie załapać obcierki (to pod marketem, to na zwykłym parkingu ktoś
przyrysuje i ucieknie)


--
Pozdrawiam
Lukasz

do góry

A tam dziwne wymagania ;)

Wcale nie - chciałbym po prostu autko nie od handlarza, najlepiej z mazowieckiego
(Warszawa - okolice) - fajnie jeślnie nie malowany - ale jasne, element malowany nie
dyskwalifikuje... grunt, aby nie był po wieeeelkim dzwonie ;)

Anyway - wciąż szukam - znalazłem ładną Octavię kombi 1.9 TDI ... ale spóźniłem się
pół dnia, ktoś już wpłacił zadatek czy coś takiego :P ...

Jakby ktoś coś miał rocznikowo najlepiej nie starsze niz 2005 - i fajnie jeśli diesel
- nie zachetany, to dajcie znać.

do góry