eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 60

  • 31. Data: 2013-08-06 10:47:38
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: BartekK <s...@d...org>

    W dniu 2013-08-05 17:02, s...@g...com pisze:
    > Niedawno Voyager-1 opuścił granice naszego układu słonecznego. Odległość 18 mld.
    kilometrów.Fale EM potrzebują już ponad 16 godzin na przebycie tej odległości. Ale
    nie o to mi chodzi. Ma toto na pokładzie do zasilania ogniwo termoelektryczne
    napędzane małym reaktorkiem jądrowym o mocy ok. 370W. Powierzchniowa gęstość mocy
    odbierana u nas z takiej odległości jest zapewne mniejsza niż uzyskiwania z
    pierdnięcia komara. Nadal są odbierane sygnały z danymi z aparatury pomiarowej. Jak
    to jest zrobione?!
    >
    Te sygnały nie są już odbieralne "wprost", znaczy włączasz odbiornik,
    ustawiasz częstotliwość i słyszysz pipkanie, tylko metodą "statystyczną"
    - odbieramy np całe pasmo w okolicy spodziewanego nadawania, pozornie
    sam szum. Ale jak je scałkujemy przez dość długi czas, to zaczyna być
    widać "pik" zgodny z oczekiwaną częstotliwością nadawania sondy.

    --
    | Bartłomiej Kuźniewski
    | s...@d...org GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/
    | http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338
    173


  • 32. Data: 2013-08-06 11:25:41
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2013-08-06 10:35, LeonKame pisze:

    >>> Reakcją atomową jest np. spalanie wodoru z tlenem.
    >>
    >> Nie jest. Z resztą nieważne, właśnie ostatecznie podważyłeś dalszy sens
    >> dyskusji z Tobą w tym wątku.
    >>
    >
    > Spalanie a raczej utlenianie wodoru to nie reakcja atomowa a z definicji
    > chemiczna.

    I dotyczy cząsteczek, nie atomów :-)

    Pozdrawiam,
    Paweł



  • 33. Data: 2013-08-06 12:03:06
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: mk <reverse_lp.pw@myzskm>

    W dniu 2013-08-05 23:59, Grzegorz Niemirowski pisze:
    > Poczytaj sobie przy okazji jak działa GPS. Ale nie na Wikipedii, tylko w
    > czymś obszerniejszym. To jest dopiero skomplikowane.

    Chyba jednak dużo prostsze niż odbiór komunikatów z Voyagerów.

    > Sygnał słaby, dużo
    > zakłóceń, konieczność uwzględniania szeregu zjawisk w atmosferze.
    > Dlatego trudno znaleźć kogoś, kto sam zrobił odbiornik GPS, bez
    > stosowania gotowych modułów.

    Eeee tam...
    Hardcorowcy już na początku lat 90 takie odbiorniki budowali np.
    odbiornik Matjaza Vidmara:
    http://lea.hamradio.si/~s53mv/navsats/theory.html

    A tu bardziej współczesna konstrukcja Andrew Holme'a:
    http://www.holmea.demon.co.uk/GPS/Main.htm

    pzdr
    mk


  • 34. Data: 2013-08-06 12:23:13
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: Robert Wańkowski <r...@w...pl>


    "BartekK"
    > Te sygnały nie są już odbieralne "wprost",
    A wiadomo ile lat jeszcze będzie kontakt z Voyager-em 1?

    Robert


  • 35. Data: 2013-08-06 12:36:49
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: mk <reverse_lp.pw@myzskm>

    W dniu 2013-08-05 17:02, s...@g...com pisze:
    > Niedawno Voyager-1 opuścił granice naszego układu słonecznego. Odległość 18 mld.
    kilometrów.Fale EM potrzebują już ponad 16 godzin na przebycie tej odległości. Ale
    nie o to mi chodzi. Ma toto na pokładzie do zasilania ogniwo termoelektryczne
    napędzane małym reaktorkiem jądrowym o mocy ok. 370W. Powierzchniowa gęstość mocy
    odbierana u nas z takiej odległości jest zapewne mniejsza niż uzyskiwania z
    pierdnięcia komara. Nadal są odbierane sygnały z danymi z aparatury pomiarowej. Jak
    to jest zrobione?!
    >

    Póki twierdzenie Shannona-Hartleya nie zostanie przeskoczone nie ma
    potrzeby odwoływać się do spisku...

    Z twierdzenia wynika, że niekorzystny stosunek sygnał-szum ogranicza
    jedynie przepustowość kanału komunikacyjnego, a nie uniemożliwia
    jakąkolwiek komunikację.

    A konkretnie o komunikacji w sondach Voyager następująca książka:
    http://descanso.jpl.nasa.gov/DPSummary/Descanso4--Vo
    yager_new.pdf

    pzdr
    mk


  • 36. Data: 2013-08-06 12:50:37
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: mk <reverse_lp.pw@myzskm>

    W dniu 2013-08-06 12:23, Robert Wańkowski pisze:
    >
    > "BartekK"
    >> Te sygnały nie są już odbieralne "wprost",
    > A wiadomo ile lat jeszcze będzie kontakt z Voyager-em 1?
    >
    > Robert

    Nie wiadomo, ale prognozy są.

    Voyager Fact Sheet podaje:
    Flight controllers believe both spacecraft will continue to operate and
    send back valuable data until at least the year 2020.

    Również, rozważano już nieraz, możliwe jest zakończenie programu z
    powodu cięć budżetowych NASA.

    Więcej zapewne podyskutujesz w temacie na grupie:
    pl.sci.kosmos

    pzdr
    mk


  • 37. Data: 2013-08-06 13:56:41
    Temat: [OT] Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: "Ministerstwo Propagandy" <N...@g...pl>

    a skoro już przy atomie, to jak zakończyła się historia tej uszkodzonej
    elektrowni w japonii? skazili wszystko w promieniu 300km czy udał im się
    ocalić to i owo?


  • 38. Data: 2013-08-06 15:10:49
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: John Smith <d...@b...pl>

    On 05-08-2013 22:23, Mario wrote:
    > W dniu 2013-08-05 21:22, LeonKame pisze:
    >> W dniu 2013-08-05 18:52, Miroslaw Kwasniak pisze:
    >>> LeonKame <k...@l...com> wrote:
    >>>>
    >>>> Jek nie ma to czym niby napedzana jest apartura dynamem ?
    >>>
    >>> googlem ;)
    >>>
    >>>
    >>
    >> No chyba googlem bo ja nie znam zadnego zrodla energii poza jądrowym
    >> coby tyle lat dawało prąd.
    >>
    >
    > To nie znaczy ze to jest reaktor jądrowy.
    >
    Znaczy. Wzbogacony materiał rozszczepialny, sam z siebie jest już ciepły
    lub gorący.
    K.



  • 39. Data: 2013-08-06 18:12:06
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: "Anerys" <s...@s...pl>


    Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
    wiadomości news:5200c116$0$1469$65785112@news.neostrada.pl...
    >> Spalanie a raczej utlenianie wodoru to nie reakcja atomowa a z definicji
    >> chemiczna.
    >
    > I dotyczy cząsteczek, nie atomów :-)

    I zwykle jednak zachodzi tam "rozszczepienie" - cząsteczki wodoru H2 i tlenu
    O2, zanim połączą się w wodę, muszą się "rozszczepić" na atomy, czyli chyba
    coś, co określamy "in statu nascendi", a tlen i wodór atomowe, OIMW, są
    niezwykle reaktywne, czego dają wyraz łącząc się robiąc BUM, albo
    rozgrzewając do czerwoności platynową blaszkę, włożoną do naczynia z
    mieszaniną tychże...? (to tak w uproszczeniu)
    (mogłem pozapomonać, ostatni raz chemię w szkole miałem 23 lata temu...)
    :))

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.


  • 40. Data: 2013-08-06 22:33:28
    Temat: Re: Sygnał z kosmosu - jak to jest zrobione?
    Od: Paweł Pawłowicz <p...@w...up.wroc[kropka]pl>

    W dniu 2013-08-06 18:12, Anerys pisze:
    >
    > Użytkownik "Paweł Pawłowicz" <p...@w...up.wroc[kropka]pl> napisał w
    > wiadomości news:5200c116$0$1469$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> Spalanie a raczej utlenianie wodoru to nie reakcja atomowa a z definicji
    >>> chemiczna.
    >>
    >> I dotyczy cząsteczek, nie atomów :-)
    >
    > I zwykle jednak zachodzi tam "rozszczepienie" - cząsteczki wodoru H2 i
    > tlenu O2, zanim połączą się w wodę, muszą się "rozszczepić" na atomy,
    > czyli chyba coś, co określamy "in statu nascendi", a tlen i wodór
    > atomowe, OIMW, są niezwykle reaktywne, czego dają wyraz łącząc się
    > robiąc BUM, albo rozgrzewając do czerwoności platynową blaszkę, włożoną
    > do naczynia z mieszaniną tychże...? (to tak w uproszczeniu)

    Nie jest to rozszczepienie, raczej "zamiana łapek" :-)
    A z drucikiem można zrobić fajne doświadczenie. Do szklanki nalewamy
    nieco acetonu, miedziany drut zwijamy w sprężynkę i rozgrzewamy do
    lekkiego świecenia. Wkładamy gorący drut do szklanki nie dotykając
    acetonu, utleniające się pary acetonu rozgrzewają drut do jasnego żaru.
    Cienki drut może się nawet stopić, i wtedy będzie małe BUM gdy gorący
    metal wpadnie do cieczy.

    Pozdrawiam,
    Paweł

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: