eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 36

  • 1. Data: 2010-05-13 16:07:52
    Temat: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    Sholowano mi dziś spod domu Fabię z zablokowanymi szczękami
    hamulcowymi (stała na ręcznym trzy tygodnie). Niestety nie było mnie
    przy tym sprawę znam z relacji żony. Podobno lawieciarz nie mógł się
    tak złożyć lawetą, żeby podjechać do auta w sposób umożliwiający jego
    wyciągnięcie wprost z miejsca parkingowego, na którym stała (mniejsza
    o szczegóły, nie mógł i już) i postanowił fabią wyjechać z miejsca
    parkingowego na wstecznym mimo tych zablokowanych szczęk hamulcowych.

    Zrobił to metodą ryczenia silnikiem i szarpania samochodem do przodu i
    do tyłu gwałtownymi zrywami, trwało to na tyle długo, że smród
    palonego sprzęgła doszedł aż do żony stojącej na balkonie na drugim
    piętrze, dobre 50m dalej.

    I teraz moje pytanie: ile z tego sprzęgła po takiej akcji zostało? Czy
    jednorazowa taka akcja to pikuś, czy raczej gruby problem?

    J.


  • 2. Data: 2010-05-13 16:19:25
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: wchpikus <w...@w...wp.pl>

    Laweciaz to debil....
    Jesli mozesz, kaz mu teraz zmieniac sprzeglo.
    A ile zostalo? Odwrotnie Proporcjonalnie do ilosci dymu:)

    > I teraz moje pytanie: ile z tego sprzęgła po takiej akcji zostało? Czy
    > jednorazowa taka akcja to pikuś, czy raczej gruby problem?
    >
    > J.


  • 3. Data: 2010-05-13 16:24:07
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: krzysiek82 <s...@u...pl>

    wchpikus pisze:
    > Laweciaz to debil....
    > Jesli mozesz, kaz mu teraz zmieniac sprzeglo.
    > A ile zostalo? Odwrotnie Proporcjonalnie do ilosci dymu:)

    Dokładnie, do tego przeguby dostały po dupie. Za takie coś za jaja
    powiesić. Co za bezmózgowie :/

    --
    krzysiek82


  • 4. Data: 2010-05-13 16:30:37
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: "go!" <g...@g...nospam.us>

    On 13/05/2010 15:07, Jarek P. wrote:

    > Zrobił to metodą ryczenia silnikiem i szarpania samochodem do przodu i
    > do tyłu gwałtownymi zrywami, trwało to na tyle długo, że smród
    > palonego sprzęgła doszedł aż do żony stojącej na balkonie na drugim
    > piętrze, dobre 50m dalej.

    szkoda ze mu w trakcie tego szarpania szczeki nagle nie odpuscily..
    Rozjebalby pare samochodow i siebie przy okazji to moze zlapalby nowe
    doswiadczenie.


  • 5. Data: 2010-05-13 16:40:36
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 13 Maj, 16:30, "go!" <g...@g...nospam.us> wrote:


    > szkoda ze mu w trakcie tego szarpania szczeki nagle nie odpuscily..
    > Rozjebalby pare samochodow i siebie przy okazji to moze zlapalby nowe
    > doswiadczenie.


    Dobra, panowie, dzięki za opinię, wiem już, że nie jest to błahostka.
    Awanturę będę próbował zrobić, ale mam przeczucie, że niewiele uda mi
    się po fakcie załatwić, powiedzcie mi natomiast, czy po takiej akcji
    sprzęgła po prostu jest _trochę_ mniej, czy ono jest już raczej po
    prostu do wymiany?
    Zakleszczone były szczęki na tyle, więc przeguby akurat po dupie nie
    dostały (o ile dobrze rozumiem temat przegubów).

    J.


  • 6. Data: 2010-05-13 16:44:36
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: krzysiek82 <s...@u...pl>

    Jarek P. pisze:
    > Zakleszczone były szczęki na tyle, więc przeguby akurat po dupie nie
    > dostały (o ile dobrze rozumiem temat przegubów).
    >
    > J.

    szczęki masz z tyłu, przeguby z przodu więc dostały, one nie lubią
    strzelania ze sprzęgła. Na twoim miejscu wziąłbym rzeczoznawcę niech
    oceni szkody i odszkodowanie od tego barana. Niech sie duri pseudo
    fachowcy nauczą, że się naprawia a nie naprawia i niszczy coś innego
    przy okazji. Dlatego ja zawsze już wszystko robie przy aucie sam, bo
    szkoda mi nerwów na buractwo. Daj znać jak załatwisz sprawę.

    --
    krzysiek82


  • 7. Data: 2010-05-13 16:49:36
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: to <t...@a...xyz>

    Jarek P. wrote:

    > Dobra, panowie, dzięki za opinię, wiem już, że nie jest to błahostka.
    > Awanturę będę próbował zrobić, ale mam przeczucie, że niewiele uda mi
    > się po fakcie załatwić, powiedzcie mi natomiast, czy po takiej akcji
    > sprzęgła po prostu jest _trochę_ mniej, czy ono jest już raczej po
    > prostu do wymiany?

    Przegubom się raczej nic nie stało, bez przesady, co do sprzęgła to
    zjaranie okładzin mu z pewnością nie służy, ale co z niego zostało to tak
    naprawdę można na 100% stwierdzić dopiero po wyjęciu z auta (no chyba, że
    nic nie zostało i będzie czuć od razu).

    --
    cokolwiek


  • 8. Data: 2010-05-13 16:56:19
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: Michał Gut <m...@w...pl>

    lol co za dekiel....

    zloz skarge w firmie ktora zatrudnia tego pracownika - niech partycypuja w
    kosztach wymiany sprzegla


  • 9. Data: 2010-05-13 17:00:21
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    Jarek P. pisze:

    > się po fakcie załatwić, powiedzcie mi natomiast, czy po takiej akcji
    > sprzęgła po prostu jest _trochę_ mniej, czy ono jest już raczej po
    > prostu do wymiany?

    A tego to nigdy nie zgadniesz niestety. Znam przypadek gdy kobieta
    zjarała sprzęgło w jednym podejściu. Z drugiej strony ja też przysmażyłem
    kiedyś (100kkm temu) i dalej działa. A przed owym przysmażaniem mechanik
    mówił, że jest go połowa... :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 10. Data: 2010-05-13 17:14:28
    Temat: Re: Z cyklu głupich pytań - jak wytrzymałe jest sprzęgło?
    Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>

    Jarek P. pisze:
    > i postanowił fabią wyjechać z miejsca
    > parkingowego na wstecznym mimo tych zablokowanych szczęk hamulcowych.
    >
    > Zrobił to metodą ryczenia silnikiem i szarpania samochodem do przodu i
    > do tyłu gwałtownymi zrywami

    jakiś nie za sprytny koleś.

    Wystarczyło zapiąć bieg, pojechać góra 200 metrów i na 99% szczeki by
    puściły.

    Nie mówiąc już o tym, że całą akcje można było zrobić samemu bez laweciarza.

    KJ

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: