eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › akumulator po pół roku
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 24

  • 11. Data: 2017-11-20 13:08:32
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.11.2017 o 10:52, J.F. pisze:

    >> Bez jaj. 125 mA (zapewne chińskich czyli odpowiednio mniejszych).
    >
    > Chinskich. W swoim mierze jakeis 40mA
    >
    >> Zapewne w lato w południe, wycelowane w słońce. A teraz w zimę, za
    >> szybą w losowym kierunku. Wyjdzie w praktyce 10mA. Nie zdziwiłbym się
    >> jakby się okazało, że to prąd ciągnie z akku;)
    >
    > ale 10mA nawet tylko przez 8h dziennie to moze byc akurat tyle ile temu
    > akumulatorowi potrzeba.

    Może - ja obstawiam, że prędzej to się spieprzy i samo rozładuje Akku.

    >> Ja bym wyciągnął - tylko potem, problemy z radiem, być może z alarmem
    >> czy centralnym zamkiem i ewentyalnie adaptacją przepustnicy - w
    >
    > Tylko po co wyciagac, skoro i tak ma stac ?
    > Ze w cieplym mieszkaniu a nie w samochodzie ?

    To raz, dwa że nic nie ciągnie prądu. A w samochodzie zawsze coś tam żre.

    Shrek


  • 12. Data: 2017-11-20 13:16:10
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ouugk0$26p$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 20.11.2017 o 10:52, J.F. pisze:
    >>> Bez jaj. 125 mA (zapewne chińskich czyli odpowiednio mniejszych).
    >> Chinskich. W swoim mierze jakeis 40mA
    >>> Zapewne w lato w południe, wycelowane w słońce. A teraz w zimę, za
    >>> szybą w losowym kierunku. Wyjdzie w praktyce 10mA. Nie zdziwiłbym
    >>> się jakby się okazało, że to prąd ciągnie z akku;)
    >
    >> ale 10mA nawet tylko przez 8h dziennie to moze byc akurat tyle ile
    >> temu akumulatorowi potrzeba.
    >Może - ja obstawiam, że prędzej to się spieprzy i samo rozładuje
    >Akku.

    Jest jednak spora szansa, ze utrzyma aku w stanie naladowanym :-)

    >>> Ja bym wyciągnął - tylko potem, problemy z radiem, być może z
    >>> alarmem czy centralnym zamkiem i ewentyalnie adaptacją
    >>> przepustnicy - w
    >
    >> Tylko po co wyciagac, skoro i tak ma stac ?
    >> Ze w cieplym mieszkaniu a nie w samochodzie ?

    >To raz, dwa że nic nie ciągnie prądu. A w samochodzie zawsze coś tam
    >żre.

    kolega kleme zdjal, na pewno nic nie zre.

    Ale akumulator sie sam rozladowuje i naladowac do pelna po pol roku na
    pewno warto, a nawet co miesiac.

    J.


  • 13. Data: 2017-11-20 13:23:09
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: Bolko <s...@g...com>


    > Wytrzyma? Nie zamarznie? Raczej nie powinien hmm?.
    > Co tam górale mówią o zimie?

    Mam w domu w okolicach nowego sącza traktor c330.
    Który jest zapalany kilka no może kilkanaście razy w roku od 10 lat.
    Noszenie nic nie daje.
    Teraz ma już po gwarancji.
    Niecałe trzy lata. I bez ładowania dwa tygodnie temu nie chciał zapalić


  • 14. Data: 2017-11-20 13:25:12
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: Shrek <...@w...pl>

    W dniu 20.11.2017 o 13:16, J.F. pisze:

    > kolega kleme zdjal, na pewno nic nie zre.

    I to wygląda na najlepsze wyjąscie. Naładować do pełna (wydaje mi się,
    ze godzina jazdy wystarczy), zdjąć klemę, zapomnieć.

    Jak nie odpali po pół roku, to znaczy że padaka i kupić nowy.

    Shrek


  • 15. Data: 2017-11-20 13:29:49
    Temat: Re: akumulator po p roku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "abn140" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ouuesp$t9p$...@d...me...
    > Z akumulatorem w srodku jak rozumiem ?
    >no tak. podladowanie i odpalenie z auta obok, a troche to ladowanie
    >trwalo, nie dalo efektu.

    G* kable, 200A z supermarketu :-)

    >ta walizeczka to bylo drogie. oni maja komis i na tym nie
    >oszczedzali.

    Są podobne boostery zasilane z sieci.
    Ale widac akumulatorowy tanszy niz przedluzacz, albo przydaje sie w
    terenie :-)

    >> Problem w tym, ze akumulator sie moze przez takie stanie zepsuc.
    >po pol roku w aucie z odlaczonymi klemami?

    Tak. troche sie jednak akumulator sam rozladowuje, a te olowiowe
    rozruchowe rozladowania nie lubia.

    >>bo znam busiarza co tak zostawia swoje auto na dwa trzy miesiace.
    >>klemy zdjete.

    I mniej miesiecy tym lepiej, a tu mamy 6 za soba i 6 przed soba.

    J.


  • 16. Data: 2017-11-20 14:06:19
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Shrek" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:ouuhj8$26p$...@n...news.atman.pl...
    W dniu 20.11.2017 o 13:16, J.F. pisze:
    >> kolega kleme zdjal, na pewno nic nie zre.

    >I to wygląda na najlepsze wyjąscie. Naładować do pełna (wydaje mi
    >się, ze godzina jazdy wystarczy), zdjąć klemę, zapomnieć.

    IMO - godzina to malo.
    Cholera wie jaki tam prad plynie, ale IMO - jak sie akumulator troche
    podladuje, to juz niezbyt duzy.
    I w efekcie ladowanie do pelna bedzie pare godzin trwalo.

    >Jak nie odpali po pół roku, to znaczy że padaka i kupić nowy.

    No coz, z praktyki - rzadko uzywane auto, akumulator rozladowany
    calkowicie w zimie, w marcu naladowany i dzialal, a w maju sobie padl,
    tak niemal z dnia na dzien (zwarcie celi).

    Wiec ladowarka sloneczna to IMO fajny pomysl ... o ile ktos w garazu
    nie parkuje :-)

    J.


  • 17. Data: 2017-11-20 14:26:13
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: sirapacz <n...@s...pl>

    W dniu 2017-11-20 o 13:23, Bolko pisze:
    >
    >> Wytrzyma? Nie zamarznie? Raczej nie powinien hmm?.
    >> Co tam górale mówią o zimie?
    >
    > Mam w domu w okolicach nowego sącza traktor c330.
    > Który jest zapalany kilka no może kilkanaście razy w roku od 10 lat.
    > Noszenie nic nie daje.
    > Teraz ma już po gwarancji.
    > Niecałe trzy lata. I bez ładowania dwa tygodnie temu nie chciał zapalić
    >

    Zapiąć ładowarkę z lidla na stałe do niego jak stoi i będzie dobrze.


  • 18. Data: 2017-11-20 14:30:10
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: yabba <g...@g...com>

    W dniu 2017-11-19 o 23:09, PiteR pisze:
    > 12.22v wow!
    >
    > Ostatnie uruchomienie silnika początek czerwca 2017. Zdjęte klemy.
    > Akumulator w aucie (nie w domu). Nawet zapalił od pierwszego kopa
    > (1.6 benzyna).
    >
    > Topla czerwona 12v 66Ah
    >
    > http://akumulatory-online.pl/akumulator-topla-energy
    -12v-66ah-620a-en-p-536.html
    >
    > Po tym optymistycznym akcencie zastanawiam się czy targać go na 3 piętro.
    > Waży 15kg. Obecnie mogę nosić tylko długopis. Musiałbym skołować pomoc.
    > Następny przylot do ojczyzny w marcu 2018.
    >
    > Wytrzyma? Nie zamarznie? Raczej nie powinien hmm?.
    > Co tam górale mówią o zimie?
    >

    Koniecznie podładować do pełnego napięcia. Wtedy jest mała szansa, że
    przeżyje do wiosny.
    Albo olać sprawę i być przygotowanym na zakup nowego akumulatora w marcu.

    yabba


  • 19. Data: 2017-11-20 14:33:43
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: yabba <g...@g...com>

    W dniu 2017-11-20 o 14:30, yabba pisze:
    > W dniu 2017-11-19 o 23:09, PiteR pisze:
    >> 12.22v wow!
    >>
    >> Ostatnie uruchomienie silnika początek czerwca 2017. Zdjęte klemy.
    >> Akumulator w aucie (nie w domu). Nawet zapalił od pierwszego kopa
    >> (1.6 benzyna).
    >>
    >> Topla czerwona 12v 66Ah
    >>
    >> http://akumulatory-online.pl/akumulator-topla-energy
    -12v-66ah-620a-en-p-536.html
    >>
    >>
    >> Po tym optymistycznym akcencie zastanawiam się czy targać go na 3 piętro.
    >> Waży 15kg. Obecnie mogę nosić tylko długopis. Musiałbym skołować pomoc.
    >> Następny przylot do ojczyzny w marcu 2018.
    >>
    >> Wytrzyma? Nie zamarznie? Raczej nie powinien hmm?.
    >> Co tam górale mówią o zimie?
    >>
    >
    > Koniecznie podładować do pełnego napięcia. Wtedy jest mała szansa, że
    > przeżyje do wiosny.
    > Albo olać sprawę i być przygotowanym na zakup nowego akumulatora w marcu.
    >

    Najlepiej byłoby go podłączyć do małego ładowania, tak jak już było
    wspomniane w tym wątku. Ładowarka z gniazdka albo słoneczna.


    yabba


  • 20. Data: 2017-11-20 15:32:15
    Temat: Re: akumulator po pół roku
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2017-11-20 o 13:25, Shrek pisze:
    > W dniu 20.11.2017 o 13:16, J.F. pisze:
    >
    >> kolega kleme zdjal, na pewno nic nie zre.
    >
    > I to wygląda na najlepsze wyjąscie. Naładować do pełna (wydaje mi się,
    > ze godzina jazdy wystarczy), zdjąć klemę, zapomnieć.
    >
    > Jak nie odpali po pół roku, to znaczy że padaka i kupić nowy.

    Niewiele akumulatorów da radę stać
    tylko i to jeszcze zimową porą sześć miesięcy.
    Najlepsze wyjście, to znaleźć kogoś, kto
    zakręci tym raz na jakiś czas.
    A najlepiej jakby się poturlał i poładował.
    I to jest najlepsze wyjście.
    A jak nie ma komu jeździć, to sprzedać:
    taksówka raz na pół roku wyjdzie taniej niż
    nowy aku co pół roku i OC.

strony : 1 . [ 2 ] . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: