eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Chińczyki
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 27

  • 1. Data: 2013-04-03 21:01:32
    Temat: Chińczyki
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    Jak to jest z tymi ich inżynierami od elektroniki? Podobno umieją
    wszystko, ale tylko skopiować.. I kasę na tym robią jak cholera. To
    może weźmy się też za kopiowanie. Np. skopiujmy jakiś tomograf
    komputerowy, ultrasonograf , Boeinga-747 , albo cholera wie co.
    Podejmie się ktoś wyzwania? NIE !! Tego nie da się skopiować!! To
    trza zaprojektować !!


  • 2. Data: 2013-04-03 22:04:29
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    W dniu 03.04.2013 21:01, Stachu Chebel pisze:
    > Jak to jest z tymi ich inżynierami od elektroniki? Podobno umieją
    > wszystko, ale tylko skopiować.. I kasę na tym robią jak cholera. To
    > może weźmy się też za kopiowanie. Np. skopiujmy jakiś tomograf
    > komputerowy, ultrasonograf , Boeinga-747 , albo cholera wie co.
    > Podejmie się ktoś wyzwania? NIE !! Tego nie da się skopiować!! To
    > trza zaprojektować !!
    >

    Da się skopiować. Nie twierdzę, że jest to łatwe i tanie, ale prawie
    zawsze łatwiejsze i tańsze od zaprojektowania od podstaw.
    Nowy mikroprocesor trzeba zaprojektować. W latach 70/80-tych układy
    Intela były kopiowane w krajach byłego demoludu na zasadzie szlifowania
    struktury i robienia zdjęć poszczególnych warstw. W ten sposób
    odtwarzano maski do fotolitografii bez wnikania w logiczną budowę
    układu. Oprogramowanie systemowe zawarte w pamięciach EPROM czy FLASH
    łatwiej jest skopiować niż napisać samemu. Zaprojektowanie od podstaw
    płytki drukowanej też jest droższe niż odtworzenie biegu ścieżek z
    istniejącej juz płytki. Co do Boeninga, to też łatwiej bedzie np.
    rozebrać skrzydło i odtworzyć kształt żeber niż się babrać z
    obliczeniami i badaniami w tunelu aerodynamicznym.

    Problem w tym, że należymy do Jewropy i tutaj wszelkie kopiwanie jest
    be, a oni są "Dzicy Azjaci" i mają to w głębokim poważaniu :-) Co wcale
    nie oznacza, że nie potrafią czegoś zaprojektować i wyprodukować od
    podstaw. Tak naprawdę, to wszyscy kopiują w miarę możliwości. Na tym
    m.in. polega szpiegostwo przemysłowe. Zabawa polega na tym aby się nie
    dać złapać :-)


    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 3. Data: 2013-04-03 22:22:21
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>

    W dniu 2013-04-03 21:01, Stachu Chebel pisze:

    > Tego nie da się skopiować!!To trza zaprojektować !!

    Ale są też takie przypowieści:

    Rosyjski samolot Tu-4 to dokładna kopia przechwyconego przez
    Rosjan amerykańskiego samolotu B-29. Stalin nakazał wykonanie
    kopii z dokładnością do "ostatniej śrubki". Tupolew stwierdził,
    że kilka rzeczy jest zbędnych, jednak postąpił zgodnie z poleceniem
    Stalina. W efekcie wszystkie Tu-4 były produkowane z przenośnym
    aparatem fotograficznym w przedziale nawigatora, chociaż nikt nie znał
    przeznaczenia tego aparatu.

    Ostatecznie okazało się, że nawigator uszkodzonego B-29 miał
    ze sobą własny aparat i zapomniał go zabrać z samolotu.

    http://www.airliners.net/aviation-forums/military/re
    ad.main/61385/


    P.


  • 4. Data: 2013-04-03 22:22:52
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: "zapinio" <z...@g...com>

    Kiedyś, na początku, ze 30 lat temu pewnie, takie "kopiowanie" było na
    porządku dziennym.
    Bo Chinczycy musieli się na czymś uczyć.
    Natomiast dzisiaj.
    Dzisiaj zapewne niedługo kierunek kopiowania będzie odwrotny tak jak
    odwrotny jest import chińskich /hinduskich/filipińskich inżynierów do USA.

    Odrębną kwestią jest ów protekcjonalny ton jaki tutaj zaistniał przy okazji
    tego wątku.
    Zapewniam, że 90% tutejszych bywalców w Chinach mogło by wykonywac tylko
    jakieś pomocnicze prace, bo na tyle pozwalała by ich wiedza.
    Panowie nie macie zielonego pojęcia o tym na jakim poziomie technologicznym
    są chińskie fabryki, jakim dysponują potencjałem i wytwórczym i
    inżynierskim.
    Nie macie też pojecia o tym co to jest uczenie się, praca w wydaniu
    azjatyckim (bo nie tylko chińskim).
    Europejczykom , a osobliwie Polakom nie mieści się to w głowie.

    Te dywagacje to jak sobie mały Jasio wyobraża kosmolot.



  • 5. Data: 2013-04-03 22:32:33
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Piotrne napisał:

    >> Tego nie da się skopiować!!To trza zaprojektować !!
    >
    > Ale są też takie przypowieści:
    >
    > Rosyjski samolot Tu-4 to dokładna kopia przechwyconego przez
    > Rosjan amerykańskiego samolotu B-29. Stalin nakazał wykonanie
    > kopii z dokładnością do "ostatniej śrubki".

    Czy to ten, co jak go kopiowali, to nikt nie wiedział w jakim kolorze
    namalować gwiazdki na skrzydłach -- białe tak jak w oryginale, czy może
    jednak czerwone? A nie było odważnego, co by o to towarzysza Stalina
    zapytał.

    --
    Jarek


  • 6. Data: 2013-04-03 22:38:14
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>

    W dniu 03.04.2013 22:22, zapinio pisze:
    > Kiedyś, na początku, ze 30 lat temu pewnie, takie "kopiowanie" było na
    > porządku dziennym.
    > Bo Chinczycy musieli się na czymś uczyć.
    > Natomiast dzisiaj.
    > Dzisiaj zapewne niedługo kierunek kopiowania będzie odwrotny tak jak
    > odwrotny jest import chińskich /hinduskich/filipińskich inżynierów do USA.
    >
    > Odrębną kwestią jest ów protekcjonalny ton jaki tutaj zaistniał przy okazji
    > tego wątku.
    > Zapewniam, że 90% tutejszych bywalców w Chinach mogło by wykonywac tylko
    > jakieś pomocnicze prace, bo na tyle pozwalała by ich wiedza.
    > Panowie nie macie zielonego pojęcia o tym na jakim poziomie technologicznym
    > są chińskie fabryki, jakim dysponują potencjałem i wytwórczym i
    > inżynierskim.

    To, że dysponują potencjałem nie przeszkadza w kopiowaniu. Co więcej do
    skopiowania pewnych rzeczy trzeba mieć potencjał niewiele mniejszy niż
    przy ich projektowaniu. Wspomnianego Boeninga-747 nie da się skopiować w
    garażu za pomocą pilnika, młotka i imadła. Trzeba dysponować technologią
    niewiele gorszą od Boeninga, ale można sporo zaoszczędzic na pracach
    projektowych, badaniach i tunelu aerodynamicznym. A i skopiować tez
    trzeba umieć :-)


    To o czym pisze nie umniejsza w żadnym stopniu zdolności Chińczyków do
    tworzenia od podstaw nowych i bardzo zaawansowanych technologicznie
    produktów. Ale skopiować często jest po prostu taniej :-)

    Pozdrawiam
    Grzegorz


  • 7. Data: 2013-04-03 22:47:16
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 3 Apr 2013 12:01:32 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):
    > Jak to jest z tymi ich inżynierami od elektroniki? Podobno umieją
    > wszystko, ale tylko skopiować.. I kasę na tym robią jak cholera. To

    Nie tylko skopiowac. W Huawei pracuje cos 100 tys inzynierow.
    ZTE ich goni.

    > może weźmy się też za kopiowanie. Np. skopiujmy jakiś tomograf
    > komputerowy, ultrasonograf , Boeinga-747 , albo cholera wie co.
    > Podejmie się ktoś wyzwania? NIE !! Tego nie da się skopiować!! To
    > trza zaprojektować !!

    Da sie skopiowac. Ale tez jest kosztowne. I ile my tego potem sprzedamy ?
    A teraz przemnoz spodziewana liczbe przez 100 ..


    J.


  • 8. Data: 2013-04-03 22:58:39
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Leming Show <l...@g...com>

    > Panowie nie macie zielonego pojecia o tym na jakim poziomie technologicznym
    > sa chinskie fabryki, jakim dysponuj potencjalem i wytworczym i
    > inzynierskim.
    > Nie macie te pojecia o tym co to jest uczenie sie , praca w wydaniu
    > azjatyckim (bo nie tylko chinskim).
    > Europejczykom , a osobliwie Polakom nie miesci si to w glowie.


    Zaskocz nas i napisz cos czego nie wiemy. Np. ile w kraju jest firm
    robiacych "wire bonding"? Ja nie wiem:)


  • 9. Data: 2013-04-03 23:14:51
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 3 Kwi, 22:04, Grzegorz Kurczyk <g...@c...slupsk.pl>
    wrote:
    > W dniu 03.04.2013 21:01, Stachu Chebel pisze:
    >
    > > Jak to jest z tymi ich inżynierami od elektroniki? Podobno umieją
    > > wszystko, ale tylko skopiować..  I kasę na tym robią jak cholera. To
    > > może weźmy się też za kopiowanie. Np. skopiujmy jakiś tomograf
    > > komputerowy, ultrasonograf , Boeinga-747 , albo cholera wie co.
    > > Podejmie się ktoś wyzwania? NIE !!  Tego nie da się skopiować!! To
    > > trza zaprojektować !!
    >
    > Da się skopiować. Nie twierdzę, że jest to łatwe i tanie, ale prawie
    > zawsze łatwiejsze i tańsze od zaprojektowania od podstaw.

    A jak się da to coś skopiować? Szlifowanie układów, jak to ktoś tutaj
    takie bzdety tutaj wypisywał?
    A weź skopiuj tranzystor planarny. Weź go zeszlifuj. Co zobaczysz? 3
    przyspawane elektrody do podłoża na którym są wdyfundowane w
    odpowiednich miejscach odpowiednie pierdualia. I co, twierdzisz, że
    łatwiej jest te pierdualia "skopiować" i cały proces dyfundacji, niż
    zaprojektować? Chłopie, Ty nie masz ZIELONEGO pojęcia o fizyce. Tak
    się NIE DA !!

    > Nowy mikroprocesor trzeba zaprojektować. W latach 70/80-tych układy
    > Intela były kopiowane w krajach byłego demoludu na zasadzie szlifowania
    > struktury i robienia zdjęć poszczególnych warstw.

    MATKOBOSKO !! Nawet linków na te bzdety mi nie dawaj.

    > W ten sposób
    > odtwarzano maski do fotolitografii bez wnikania w logiczną budowę
    > układu.

    Toś trafił!! Robiłem fotolitografię na łatwym podłożu LiNbO3. Nie
    pi....dol o odtwarzaniu masek jakąkolwiek metodą.

    > Oprogramowanie systemowe zawarte w pamięciach EPROM czy FLASH
    > łatwiej jest skopiować niż napisać samemu.

    I co z tego wynika? Mają Chińczyki skopiowany soft 1-1 ? Nie !! I co,
    ślęczą przy debbugerze i kombinują jak to było napisane w języku
    wyższego poziomu, czy może łatwiej napisać coś samemu? Trochę logiki ,
    kolego..



    > Zaprojektowanie od podstaw
    > płytki drukowanej też jest droższe niż odtworzenie biegu ścieżek z
    > istniejącej juz płytki.

    Jak chcesz się przekonać, to Ci podeślę mój ostatnią płytkę. 8-warstw,
    będziesz ślęczał rok albo dwa, szlifował, chuchał dmuchał , a na
    koniec gwarantuję że guano z tego wyjdzie. Będzie taniej?? NIE !!, tak
    się nie da !!

    > Co do Boeninga, to też łatwiej bedzie np.
    > rozebrać skrzydło i odtworzyć kształt żeber niż się babrać z
    > obliczeniami i badaniami w tunelu aerodynamicznym.

    Biznes jak cholera!! Na co cały Świat czeka ?!

    >
    > Problem w tym, że należymy do Jewropy i tutaj wszelkie kopiwanie jest
    > be, a oni są "Dzicy Azjaci" i mają to w głębokim poważaniu :-)

    Zdefiniuj pojęcie "KOPIOWANIE" !!

    > Co wcale
    > nie oznacza, że nie potrafią czegoś zaprojektować i wyprodukować od
    > podstaw.

    Teraz to my możemy się od nich uczyć..

    > Tak naprawdę, to wszyscy kopiują w miarę możliwości. Na tym
    > m.in. polega szpiegostwo przemysłowe. Zabawa polega na tym aby się nie
    > dać złapać :-)
    >

    Jeszcze raz !!, zdefiniuj pojęcie "KOPIOWANIE" !!


  • 10. Data: 2013-04-03 23:27:40
    Temat: Re: Chińczyki
    Od: Stachu Chebel <s...@g...com>

    On 3 Kwi, 22:47, "J.F." <j...@p...onet.pl> wrote:
    > Dnia Wed, 3 Apr 2013 12:01:32 -0700 (PDT), Stachu Chebel napisał(a):
    >
    > > Jak to jest z tymi ich inżynierami od elektroniki? Podobno umieją
    > > wszystko, ale tylko skopiować..  I kasę na tym robią jak cholera. To
    >
    > Nie tylko skopiowac. W Huawei pracuje cos 100 tys inzynierow.
    > ZTE ich goni.
    >
    > > może weźmy się też za kopiowanie. Np. skopiujmy jakiś tomograf
    > > komputerowy, ultrasonograf , Boeinga-747 , albo cholera wie co.
    > > Podejmie się ktoś wyzwania? NIE !!  Tego nie da się skopiować!! To
    > > trza zaprojektować !!
    >
    > Da sie skopiowac. Ale tez jest kosztowne. I ile my tego potem sprzedamy ?
    > A teraz przemnoz spodziewana liczbe przez 100 ..
    >

    Skopiować się NIE DA dzisiaj nic!! Możesz co najwyżej "podłapać" ideę
    i na tej podstawie zaprojektować własne "coś". I czy jest w tym coś
    dziwnego? Nie ! Ale czy zaraz należy nowy wyrób nazywać kopią? A mamy
    na rynku różne srajfony, jedne po marką Apple, inne to Sramsungi, inne
    jeszcze Wuj wie co.. I co, jest to kopia jednego od drugiego? Linux
    jest kopią Windy? Ba..., auta na drogach są do siebie tak podobne
    kształtem, że dopuki emblematu nie zobaczysz, to Wuj wie czy to
    Moskwicz , czy Syrena..

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: