Robert Wańkowski <r...@w...pl> napisał(a):

>
> Użytkownik " sok marchwiowy"
> > opony. Dalej chyba nie muszę tłumaczyć jak działa i jakie ma zalety.
> Zalet tyle samo co wad. Jak i w Bowclamp. Zależy do czego stosowane.
>
> Robert
>
Wymieniaj po kolei wady. Ja znam tylko jedną, bo używałem czegoś takiego. Jest
cięższe od deski i dwóch ścisków. Ale ciężar ma niewielkie znaczenie bo taki
przyrząd albo leży w kącie albo jest założony i przytrzymuje sklejane
elementy. Nie chodzi się z nim na wycieczki.

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

On 16 Lut, 00:24, "tornad" <t...@o...net> wrote:
> > > A tak stolarzowi jak odpowiesz? Bo metodą prób i błędów przy dociskaniu
> > > środek zaczyna odchodzić jak końce dochodzą do powierzchni.
>
> > Wiesz, dla mnie to ściema. Owszem, da się wyznaczyć taką krzywiznę
> > żeby dla założonej sztywności tego co ściskasz i założonej siły
> > docisku wyszło równo, ale to są dwie zmienne, nad którymi nie masz
> > żadnej kontroli. Myślę że stolarze mają lepsze patenty, ja na ten
> > orczyk bym grosza nie wydał.
> > Konrad
>
> Lo Jezuscku, toc to kuzdyn starszy stolarz stosuje albo ma czucie, ze to nie
> jest glupi "patent". Pisalem o tym na grupie fizycznej. I nawet nazwalem ja,
> ta krzywa, krzywa Leona. W wolnej chwili zagladnij tam bo mi sie tu nie chce
> przepisywac.

Zaglądam na fizykę rzadko bo nie mam siły przebierać tych bzdur.
Widzę że napisaliście tam trochę mądrości z Robakiem, powiedzmy że dla
mnie to bez większego znaczenia że ktoś belką o zmiennym przekroju
obciążoną własnym ciężarem zastępuje sprężyste podparcie- w tym
przypadku nie ma powodu spierać się o niuanse, bo ten bowclamp jest
trochę jak religia- jak wierzysz- to udowodnisz że działa, jak nie
wierzysz- to udowodnisz że nie działa. Ja jestem z pokolenia które
raczej puści to w MESie na pętli optymalizacji ze zmienną "krzywizna
po obciążeniu" mająca dążyć do nieskończoności, niż z ołówkiem
wyprowadzi funkcję jej kształtu- ale tak czy siak na pewno bym tego
nie modelował swobodnie zwisającą belką o zmiennym przekroju obciążoną
tylo własnym ciężarem, bo to nie ta bajka. Powiedzmy, Krzywa Leona
Drugiego.
Konrad

do góry

czyli ile osob tyle pogladow... a nikt nie wie na pewno
ale rozwiazanie przeciez istnieje i to bardzo latwe do weryfikacji w
praktyce
dla zainteresowanych watek:
http://www.e-manta.eu/forum/viewtopic.php?t=1174

do góry

Użytkownik "zmb_1" <b...@p...com> napisał w wiadomości
news:gncghq$e8q$1@news.onet.pl...
> czyli ile osob tyle pogladow... a nikt nie wie na pewno
> ale rozwiazanie przeciez istnieje i to bardzo latwe do weryfikacji w
> praktyce
> dla zainteresowanych watek:
> http://www.e-manta.eu/forum/viewtopic.php?t=1174

Dokładnie taki sam przyrząd widziałem w 1968 roku w stolarni
na Mazurach pod Rucianem Nida. Stolarnia była tam od XIX wieku
i ten przyrząd miał 19 wieczną datę wykonania. Tyle, że był
stalowy (żeliwny?). Był używany do dociskania wąskich pasków
forniru i klejenia tak zwanej "klejonki", czyli płyt
sklejanych z wąskich listew. Zainteresowałem się wtedy tym
przyrządem tylko dlatego, że mój ojciec inżynier też się tym
bardzo zainteresował i nawet zebrał wymiary suwmiarką. Teraz
zrozumiałem dlaczego...

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Nie każdy Żywiec to piwo...

do góry

Użytkownik "Krzysztof Tabaczynski"
> sklejanych z wąskich listew. Zainteresowałem się wtedy tym
> przyrządem tylko dlatego, że mój ojciec inżynier też się tym
> bardzo zainteresował i nawet zebrał wymiary suwmiarką. Teraz
> zrozumiałem dlaczego...
A te wymiary zachowały się? :-)

Robert

do góry

Użytkownik "Robert Wańkowski" <r...@w...pl> napisał w wiadomości
news:gncluh$9o5$1@inews.gazeta.pl...
>
> Użytkownik "Krzysztof Tabaczynski"
>> sklejanych z wąskich listew. Zainteresowałem się wtedy tym
>> przyrządem tylko dlatego, że mój ojciec inżynier też się tym
>> bardzo zainteresował i nawet zebrał wymiary suwmiarką. Teraz
>> zrozumiałem dlaczego...
> A te wymiary zachowały się? :-)
>
> Robert

...ja nawet nie wiem gdzie ich szukać... :-)

Miałem wtedy 14 lat i ta listwa była nieco
dłuższa niż wówczas rozstaw moich ramion.
Ale rozumiem, że akurat nie o ten wymiar Ci chodziło...

Pozdrowienia. Krzysztof z Tychów.
Nie każdy Żywiec to piwo...

do góry

Robert Wańkowski <r...@w...pl> napisał(a):

> Jaka to krzywa, która daje po zaciśnięciu równy nacisk?

Istnieje mechanizm, który zapewnia równomierny docisk,
powodując ścisłe przyleganie do zmieniającej się powierzchni.
Poczciwe wycieraczki samochodowe go mają.
http://en.wikipedia.org/wiki/Whippletree_(mechanism)

WM

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry