Sorry za OT, choć nie całkowite.
Poszukuję kogoś zajmującego się fachowym wypełnianiem wniosków o odszkodowanie
z OC PZU (a może całkowitym prowadzeniem takich spraw). Rok temu moja żona
uległa wypadkowi tramwajowemu (zderzenie dwóch tramwajów ze sobą). Miała ranę
twarzy - 5 szwów. Możecie kogoś polecić?
A dlaczego nie do końca OT? Wracaliśmy wtedy tramwajem z wyścigów supermoto i
pokazów FMX na Bemowie.

MarusC

F 650 Funduro (śmiesznoendurak)




--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

> Sorry za OT, choć nie całkowite.
> Poszukuję kogoś zajmującego się fachowym wypełnianiem wniosków o
> odszkodowanie
> z OC PZU (a może całkowitym prowadzeniem takich spraw). Rok temu moja żona
> uległa wypadkowi tramwajowemu (zderzenie dwóch tramwajów ze sobą). Miała
> ranę
> twarzy - 5 szwów. Możecie kogoś polecić?

spróbuj u rzecznika ubezpieczonych albo w das.pl


grzech
vl800

do góry

Użytkownik "- MarusC" <m...@g...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hru5tv$906$...@i...gazeta.pl...
> Sorry za OT, choć nie całkowite.
> Poszukuję kogoś zajmującego się fachowym wypełnianiem wniosków o
> odszkodowanie
> z OC PZU (a może całkowitym prowadzeniem takich spraw). Rok temu moja żona
> uległa wypadkowi tramwajowemu (zderzenie dwóch tramwajów ze sobą). Miała
> ranę
> twarzy - 5 szwów. Możecie kogoś polecić?
> A dlaczego nie do końca OT? Wracaliśmy wtedy tramwajem z wyścigów
> supermoto i
> pokazów FMX na Bemowie.

Ale w czym problem, po zdarzeniu trzeba było iść po notatkę na policję, tam
pewnie napisane kto winien i gdzie jest ubezpieczony, do tego wyciągasz
wszelkie papiery z pogotowia szpitala etc. idziesz tam gdzie
przedsiębiorstwo było ubezpieczone, zgłaszasz zajście (trochę późno) no i to
co każą jakaś obdukcja, określenie uszczerbku u lekarza orzecznika,
większość papierów wypełnia agent.

pozdro
blur

do góry

W dniu 2010-05-06 17:50, blur pisze:

> większość papierów wypełnia agent.

Tak żeby wyszło jak najkorzystniej dla ubezpieczenia


--
Marek
F650 Funduro

do góry

W dniu 2010-05-06 19:25, marusc pisze:
> W dniu 2010-05-06 17:50, blur pisze:
>
>> większość papierów wypełnia agent.
>
> Tak żeby wyszło jak najkorzystniej dla ubezpieczenia
>
>
Agent nie ma nic do tego. Wysokość odszkodowania ustala likwidator na
podstawie dokumentacji medycznej lub/i komisji lekarskiej. Agent nie ma
kompletnie żadnego interesu w działaniu na szkodę klienta/poszkodowanego.

do góry

> Tak żeby wyszło jak najkorzystniej dla ubezpieczenia

a to jest akurat bajka
bo agent ma interes w tym, żeby się go nie czepiał ani ubezpieczyciel, ani
ubezpieczjący ani ubezpieczony
no a poza tym agent ze szkodą nie ma nic wspólnego
a szkodowiec który to będzie wyceniał (ale nie opiniował i nie ma nic
wspólnego z wypłatą) jest równie jak agent zainteresowany tym żeby się go
nie czepiał ani ubezpieczony ani ubezpieczyciel, ani ubezpieczjący, i w
trosce o swoją własną d.... tę szkodę wyceni tak dobrze jak tylko potrafi :)
(oczywiście w ramch dupochronu na podstawie opinii lekarza)

do góry

Użytkownik "Mustafa" pewnikiem Arab:

>> Tak żeby wyszło jak najkorzystniej dla ubezpieczenia

> a to jest akurat bajka
> bo agent ma interes w tym, żeby się go nie czepiał ani ubezpieczyciel, ani
> ubezpieczjący ani ubezpieczony
> no a poza tym agent ze szkodą nie ma nic wspólnego
> a szkodowiec który to będzie wyceniał (ale nie opiniował i nie ma nic
> wspólnego z wypłatą) jest równie jak agent zainteresowany tym żeby się go
> nie czepiał ani ubezpieczony ani ubezpieczyciel, ani ubezpieczjący, i w
> trosce o swoją własną d.... tę szkodę wyceni tak dobrze jak tylko potrafi
> :) (oczywiście w ramch dupochronu na podstawie opinii lekarza)


Masło maślane :-(((((((((

Zdroofka Johnny

do góry

Użytkownik "johnny" <j...@p...pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:4be34168$0$2601$6...@n...neostrada
.pl...
> Użytkownik "Mustafa" pewnikiem Arab:
>
>>> Tak żeby wyszło jak najkorzystniej dla ubezpieczenia
>
>> a to jest akurat bajka
>> bo agent ma interes w tym, żeby się go nie czepiał ani ubezpieczyciel,
>> ani ubezpieczjący ani ubezpieczony
>> no a poza tym agent ze szkodą nie ma nic wspólnego
>> a szkodowiec który to będzie wyceniał (ale nie opiniował i nie ma nic
>> wspólnego z wypłatą) jest równie jak agent zainteresowany tym żeby się go
>> nie czepiał ani ubezpieczony ani ubezpieczyciel, ani ubezpieczjący, i w
>> trosce o swoją własną d.... tę szkodę wyceni tak dobrze jak tylko potrafi
>> :) (oczywiście w ramch dupochronu na podstawie opinii lekarza)
>
>
> Masło maślane :-(((((((((

a co sam sobie wypiszesz szkodę ?
i wycenisz ?
to i wypłacisz ?

dopiero po ustaleniu sumy odszkodowania możesz się z nią nie zgodzić i albo
się targujesz albo idziesz do sądu
ale na początek procedurę trzeba przejść, ostatnio agent tak mi szkodę
wycenił że byłem w szoku (pozytywnym)

pzdro
blur

do góry

blur <b...@p...onet.pl> napisał(a):

ostatnio agent tak mi szkodę
> wycenił że byłem w szoku (pozytywnym)

Ale w tym przypadku chodzi o ubezpieczenie OC Tramwajów Warszawskich. My nie
mamy w tej sprawie swojego agenta.

Marek

F650

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry

W dniu 2010-05-07 14:36, - MarusC pisze:

> Ale w tym przypadku chodzi o ubezpieczenie OC Tramwajów Warszawskich. My nie
> mamy w tej sprawie swojego agenta.
Jeśli masz nr polisy,ew inne papiery dot sprawy,uderz po prostu do
ubezpieczyciela i zobaczysz na miejscu co wyniknie,agent może Ci być
potrzebny dopiero przy odmowie etc.

--
Tomek
BMW R1100S
Dniepr z wozem

do góry