Witam,
sprawa miała się tak, że wracała sobie osoba z pracy/codziennie
dojeżdża do pracy około 80km w jedną stronę!
Sprawca wyjechał z boku/wymusił pierwszeństwo-brzdęk i auto do
kasacji, była policja sprawca dostał mandat z miejsca itp.
Na szczęście nic się nie stało nikomu.
No ale; auto skasowane a było to auto stare i nie bardzo jest sens je
naprawiać, ale co najważniejsze będą teraz spore kłopoty z dostawaniem
się do pracy.
Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?

do góry

On 2010-03-05 08:06:03 +0100, Gurupa <g...@g...com> said:

> Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
> małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?

Grupa samochodowa tylko pozornie jest właściwa dla takiego pytania.
Prawnik lepiej doradzi jak i ile wyszarpać od ubezpieczyciela sprawcy,
a ile z ubezpieczenia ofiary.


--
Bydlę

do góry

On 5 Mar, 08:47, Bydlę <bydl?@bydl?.pl> wrote:
> On 2010-03-05 08:06:03 +0100, Gurupa <g...@g...com> said:
>
> > Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
> > małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?


pl . soc . prawo

do góry

Użytkownik "Gurupa" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:667db40a-761d-4fb0-a975-4f913efa45ae@q16g2000yq
q.googlegroups.com...
> Witam,
> sprawa miała się tak, że wracała sobie osoba z pracy/codziennie
> dojeżdża do pracy około 80km w jedną stronę!
> Sprawca wyjechał z boku/wymusił pierwszeństwo-brzdęk i auto do
> kasacji, była policja sprawca dostał mandat z miejsca itp.
> Na szczęście nic się nie stało nikomu.
> No ale; auto skasowane a było to auto stare i nie bardzo jest sens je
> naprawiać, ale co najważniejsze będą teraz spore kłopoty z dostawaniem
> się do pracy.
> Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
> małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?

Też jestem w podobnej, sytuacji, z tego co się orientowałem jak udowodnisz
ze auto jest ci niezbędne do pracy, możesz walczyć o zwrot najmu samochodu.
Nie potwierdziłem jeszcze na 100% poprawności tego rozwiązania, ale planuje
cos takiego ze piszę umowe ze znajomym na wynajem jego samochodu na
określony czas i kwotę, idziemy do US i do notariusza, bądź idziemy do
wyporzyczalni, z pracy musimy mieć zaswiadczenie ze auto jest nam niezbędne
do pracy. Coprawda jest to tylko pomysł ale warto zapytać prawnika, bądź
znajomego od ubezpieczeń jak to wygląda w praktyce.


--
Pozdrawiam
Lewis
Hornet PC 41 na sprzedaż
Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW [`]
dB Race: 145,5 dB ;)

do góry

Użytkownik "Gurupa" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:667db40a-761d-4fb0-a975-4f913efa45ae@q16g2000yq
q.googlegroups.com...
>Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo małym,
>jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?

Przypadek troszkę inny ale myślę, że warto próbować. Tym bardziej, że nic to
nie kosztuje.
Znam osobiście przypadek jak gość ściągnął z chodnika kobietę z dzieckiem i
trochę ich poturbował. Do dzisiaj (a sprawa ciągnie się ponad 2 lata)
zostały wypłacone dwie części odszkodowania z czego jedna była za uszczerbek
na zdrowiu (co jasne) a druga ze wszelkie straty moralne i koszty związane
ze zdarzeniem. Firma ubezpieczeniowa zwróciła kasę za dojazdy odwiwedzającej
poszkodowaną rodziny, wszelkie straty materialne (łącznie z kosztami
zniszczonej w szpitalu odzieży, wózka dla dziecka itp. itd.). W chwili
obecnej poszkodowana czeka na rozprawę w sądzie. Odszkodowanie dodatkowo
zostały wypłacone oddzielnie dla matki i dziecka mimo, że w wypadku
poszkodowana został tylko kobieta. Dodam tylko, że sprawę prowadzi firma
zajmująca się takimi sprawami i mimo, że biorą sporą prowizję to sprawę
prowadzą dobrze.
Przed zatrudnieniem tej firmy rodzina poszkodowanej kontaktowała się ze
znajomym przedstawicielem jednej z firm ubezpieczeniowych i jego rada była
jedna. Pisać o wszystko co się da i jest związane z wypadkiem i upierać się
przy swoim ile się da. Straszyć sprawami w sądzie i nie odpuszczać.
http://www.google.pl/search?hl=pl&source=hp&q=fundac
ja+pomocy+poszkodowanym+w+wypadkach+drogowych&lr=&aq
=1&oq=fundacja+pomocy+poszkod
pod tym adresem jest sporo fundacji zajmujących się pomocą osobom
poszkodowanym. Często mają prawników z pomocy, których można nieodpłatnie
skorzytać.
--
Pozdrawiam

Tomasz

do góry

>> sprawa miała się tak, że wracała sobie osoba z pracy/codziennie
>> dojeżdża do pracy około 80km w jedną stronę!
>> Sprawca wyjechał z boku/wymusił pierwszeństwo-brzdęk i auto do
>> kasacji, była policja sprawca dostał mandat z miejsca itp.
>> Na szczęście nic się nie stało nikomu.
>> No ale; auto skasowane a było to auto stare i nie bardzo jest sens je
>> naprawiać, ale co najważniejsze będą teraz spore kłopoty z dostawaniem
>> się do pracy.
>> Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
>> małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?
>
> Też jestem w podobnej, sytuacji, z tego co się orientowałem jak udowodnisz
> ze auto jest ci niezbędne do pracy, możesz walczyć o zwrot najmu
> samochodu.

Jeżeli już to zwrot róznicy kosztów.

do góry

Polecam Peugeot-a 1007 - drzwi odsuwane w bok, latwe wsiadanie, latwe
parkowanie. A po pracy rower.

Pozdrawiam
Dysiek

do góry

Sory, nie ten watek. Sprobuje anulowac.

Dysiek

do góry

W dniu 2010-03-05 09:17, Lewis pisze:
>
> Też jestem w podobnej, sytuacji, z tego co się orientowałem jak
> udowodnisz ze auto jest ci niezbędne do pracy, możesz walczyć o zwrot
> najmu samochodu. Nie potwierdziłem jeszcze na 100% poprawności tego
> rozwiązania, ale planuje cos takiego ze piszę umowe ze znajomym na
> wynajem jego samochodu na określony czas i kwotę, idziemy do US i do
> notariusza, bądź idziemy do wyporzyczalni, z pracy musimy mieć
> zaswiadczenie ze auto jest nam niezbędne do pracy. Coprawda jest to
> tylko pomysł ale warto zapytać prawnika, bądź znajomego od ubezpieczeń
> jak to wygląda w praktyce.
>
>

http://www.knf.gov.pl/Images/komunikat_rekomendacja_
4_12_09_tcm20-14289.pdf

do góry

Użytkownik "Gurupa" <g...@g...com> napisał w wiadomości
news:667db40a-761d-4fb0-a975-4f913efa45ae@q16g2000yq
q.googlegroups.com...
>
> Czy poza odszkodowaniem za zniszczone auto-pewnie do tego bardzo
> małym, jest sens walczyć o jeszcze jakieś odszkodowanie?



Sens jest zawsze.
Jesli samochod jest potrzebny w pracy (np listonosz w rejonie samochodowym),
to nie ma najmniejszego problemu. Wypozyczasz lub pozyczasz samochod takiej
samej klasy i rachunki/umowe przedstawiasz ubezpieczalni. Jesli samochod nie
jest potrzebny w pracy to musisz udowodnic, ze nie ma dogodnego polaczenia
PKP, PKS, MPK. I tutaj zaczyna sie problem, dla jednego cos jest dogodne a
dla innego nie :) Dla mnie wsiadanie do autobusu/pociagu (nie robilem tego
od dobrych 20 lat) juz jest niedogodnoscia :)

Proponuje pl.soc.prawo
--
Picasso

do góry