Witam,

Od pewnego czasu łazi mi po łbie temat szybkiego wykonywania prototypowych PCB.
Zresztą ostatnio już parę razy zawracałem gitarę tym tematem na grupie. A to
termotransfer z laserki, a to metoda "foto" itd.,itp..

Obie powyższe metody mają swoje plusy i minusy, wymagają trochę wprawy/doświadczenia,
ale jednocześnie mają jeden wspólny mianownik: SĄ UPIERDLIWE i nie wybaczają błędów
technologicznych popełnionych przez wykonawcę.

A to żelazko coś nie dogrzało, a to za słabo coś się docisnęło przy prasowaniu, a to
coś się nienaświetliło i takie tam..

Cholera, AŻ PROSI SIĘ drukowanie bezpośrednio na laminacie !!

Znalazłem w sieci coś takiego:

http://techref.massmind.org/techref/pcb/etch/directi
nkjetresist.htm

===============

I tak sobie myślę, czy nie byłoby sensownym zaprojektowanie takiego drukarko-plotera
dedykowanego właśnie pod PCB. Software do obsługi tego byłby karmiony Gerberem, posów
X-Y na silniczkach krokowych, ustalenie współrzędnych referencyjnych to "bułka z
masłem", więc po obróceniu płytki na drugą stronę można precyzyjnie wykonywać płytki
dwuwarstwowe. Idea banalnie prosta, ale jak to w życiu, diabły śpią w szczegółach.
Przy mechanice i elektronice problemu nie widzę, aczkolwiek nagłówkować i narobić się
przy tym trochę trzeba. No i oczywiście soft, który łyknie Gerbera.

Podstawowym problemem jest głowica drukująca i paskudztwa jakich należy użyć do
bezpośredniego drukowania na PCB. Tak coby były odporne na paskudztwo trawiące PCB.
Czy atrament ze zwykłego Ink-Jet'a jest na to odporny? Nie wiem..

Co Wy na to ?