Użytkownik "Ciemny" <a...@w...lhs.pl-na.tej.stron.ie> napisał w wiadomości
news:j4qqp0$kll$1@node2.news.atman.pl...
>
> Tak sobie myślę bez zbędnych wywodów, że jeśli towar przychodzi
> dwa razy, i handlowiec za kazdym razem powtarza "teraz musieliśmy
> sprzedać komus innemu, ale proszę poczekać 3 tygodnie będzie następna
> dostawa"
> to nie świadczy to najlepiej o firmie, jej poszanowaniu klienta i
> logistyce
> towarowej jaka tam panuje. Co innego, gdyby otwarcie deklarowali
> "Obsługujemy każdego, ale priorytet mają duzi", albo "mniejszych klientów
> mamy w d..." to wtedy klient nie może mieć pretensji, ale nie dotyczy to
> tego przypadku.
>
Sądzę, że w pierwszej kolejności realizują zakontraktowane dostawy, a w
drugiej zamówienia sporadyczne.
Nie widzę w tym sprzeczności ani z logiką, ani z logistyką.
W przypadku dystrybutora, a nie firmy katalogowej, jest to tak oczywiste, że
nie ma co pisać o tym na swojej stronie.

Natomiast zwodzenie klienta, że "może za 3 tygodnie" jest bardzo nie w
porządku. Powinni swojego dostawcy zapytać o termin na to nie
zakontraktowane wcześniej zamówienie (w ostatnich latach odpowiedź mieściła
by się w granicach 30-50 tygodni, choć bywało i więcej) i sprawa byłaby
jasna, klient zadowolony.
Przypuszczam, że jest tak, że im się wydaje, że ważniejsze od rzetelnej
informacji jest jak najszybsze zdobycie towaru a ich dostawca mówi: za 50
tygodni na pewno, ale może uda się wcześniej. No to mówią mu aby się starał
a klientowi mówią, że może w następnej dostawie.

Też kiedyś kupowaliśmy w Maritexie i też zrezygnowaliśmy po kilkumiesięcznym
czekaniu połączonym z łudzeniem się, że może zaraz, może już w następnej
dostawie itd.
Ja zdecydowanie wolę jednoznaczną informację - mamy potwierdzenie za 42
tygodnie. No i sprawa jasna albo tanio za 42 tygodnie albo szukam sobie w
Elfie itp.

P.G.