W dniu 2018-02-17 o 03:41, JaNus pisze:
> W dniu 2018-02-16 o 12:32, Dariusz Dorochowicz pisze:

>> U mnie "jakieś tam" Philipsy dołączone do telefonu (Philipsa) dość
>> szybko padły, a eneloopy działają i działają.
>>
>> DD
>>
> Może (może!) te "moje" eneloopy były też kitajskie, podróbki? Nie wiem,
> czy jest sposób aby to sprawdzić?

Tak, kupować w sprawdzonych miejscach. Sprawdzać oznaczenia. Nie żałować
kasy na kupowanie w blistrach.
Poza tym, że i w Eneloopach zdarzają się kiepskie egzemplarze, ale
generalnie jak jest sprawny to działa długo i bez problemów. Swego czasu
przeciętnie z opakowania 4 sztuk jeden dość szybko padał, reszta
działała latami. Akumulatory innych producentów po prostu dość szybko
padały, ale nie tak szybko jak ten jeden "wybrany" z eneloopów.
Pamiętaj, że oni tam nad tym pracują cały czas i eneloopy sprzed paru
lat to coś innego niż to co teraz produkują.

> Wracam w koło Macieju:
> mniejsze aku przeżywają więcej cykli, i już!

Ale w telefonie to one wcale w cyklach nie chodzą tylko są podładowywane
w bliżej nieokreślony sposób.

Pozdrawiam

DD