trolling tone pisze:
> W dniu 2012-11-25 14:47, osiek pisze:
>>> Są jakieś szczególne przeszkody, które uniemożliwiają Ci przycinanie
>>> fotek do takiej proporcji? W niektórych programach graficznych zrobisz
>>> to hurtem, wsadowo.
>> Ma to jedną wadę: kadrowanie. Będzie ucięte wszędzie tak samo, a czasem
>> wypadałoby bardziej z dołu lub bardziej z góry ukroić, a to juz wymaga
>> indywidualnego podejscia, coby np żona nie miała uciętej głowy ;) A jak
>> indywidualne podejście to już czas wchodzi w grę i robi sie upierdliwie.
>> Oczywiscie z punktu widzenia kogoś, kto uważa, że po naciśnięciu spustu
>> migawki zdjęcie jest gotowe.
>
> Folia na wyświetlacz, z naklejonymi paskami na brzegach i kadrowanie
> powinno być OK. A jak ktoś ma Canona, to CHDK umożliwia dowolne
> bazgranie po wyświetlaczu, można nanieść linie ograniczające lub
> w ogóle wyczernić to, co będzie przycięte.
no i widzisz dalej kombinujesz. Zawsze można kupić takiego co robi
natywnie 3:2 ;) Pewnie nawet znajdą się i takie kompakty, które na
wyświetlaczu pokażą kadr 3:2 (przypuszczam, bo kompakta to juz dawno nie
miałem w ręku a nie przypominam sobie bym w jakimkolwiek grzebał w menu).

Inna sprawa, to podejście autora do 4:3. Zauważyłem, że część zdjeć
(zwłaszcza tzw. portretowych) kadruję w postprocesie na bardziej
kwadratowo niż 3:2 ;) No ale watkotwórca nie chce postprocesu.