Użytkownik "Michoo" <m...@v...pl> napisał w wiadomości
news:k7df5t$j8b$1@mx1.internetia.pl...
> On 07.11.2012 11:43, Adam Górski wrote:
>> W dniu 2012-11-07 09:42, Adam Wysocki pisze:
>>> http://www.highfidelity.pl/@listy-1374
>>>
>>> Piękne.
>>>
>> Ta wojna trwa nie od dzisiaj....
>>
>> Teoretycznie mogę wyobrazić sobie tylko jedną sytuację w której zmiana
>> kabla ethernet powoduje słyszalne zmiany w sprzęcie audio - zmiana kabla
>> STP lub FTP na UTP bądź odwrotnie.
>
> Słyszalne zmiany powoduje _wiedza_ o fakcie zmiany kabla. Człowiek słyszy
> mózgiem a nie uszami.
>
> Mówienie, że zmiana presetu w DSP nie wpływa na rejestrowany dźwięk, bo
> dokładnie takie same próbki docierają do niego z ADC (uszu) jest bez sensu
> ;)
>
To faktycznie może tak działać, ale potrafię sobie też wyobrazić obiektywne
problemy z dźwiękiem cyfrowym.
Na przykład w cyfrowej TV jak są kłopoty z odbiorem to nie wiem dlaczego
dźwięk zaczyna się jąkać - powtarzać wielokrotnie ten sam kawałek (obraz
tego nie robi, albo ja nie zauważyłem).
Mnie to znacznie bardziej przeszkadza, niż gdyby występowały chwile ciszy.
Może przy odpowiednio długim kablu USB, gdy poziom zakłóceń utrudnia
nadążenie z dosłaniem wszystkich danych na czas coś podobnego dzieje się w
mikroskali - nie słychać jąkania, a jedynie coś gorzej z dźwiękiem.
Są też w USB transmisje bez korekcji - również przy odpowiednio dobranym
kablu można wprowadzić do takiej transmisji pewien poziom błędów, który
będzie odebrany jako pogorszenie jakości dźwięku.

Ale to o czym piszę dotyczy sytuacji, że dla większości jest OK a dla
pewnych wyjątkowych sytuacji jest źle, a nie że dla większości jest źle a
tylko dla pewnych specjalnych, japońskich kabli jest dobrze.
P.G.