Tue, 3 May 2022 08:10:01 +0200, Marcin N

> Skoro w samochodach taka funkcja jest praktycznie niedostępna - to może
> nie ma na nią popytu, nie sądzisz?

Jest niedostępna bo nierealna do zrealizowania. Sprężarka klimy jest na
pasku silnika, nawet gdyby była na prąd to w spaliniaku nie ma tej
sprężarki skąd zasilić, bo z czego niby, z mizernego akumulatorka
rozruchowego?

> Jeśli zależy mi na ochłodzeniu wnętrza, bo postawiłem samochód latem na
> słońcu - to najpierw otwieram zdalnie wszystkie okna a potem mogę
> włączyć silnik i dać pół minuty klimie czekając na zewnątrz.

Co Ci da pół minuty chłodzenia jak wszystko w samochodzie jest rozgrzane do
60sC? U mnie jak samochód stoi na patelni to 10 minut chłodzenia jest mało,
żeby siedizska się wychłodziły to klima musi chodzić przez min. 20 minut, a
Ty tutaj całe pół minuty dajesz na "wychłodzenie".

> Jeśli kazaliby mi zapłacić za taki bajer choćby tysiaka - to bym nie
> zapłacił.

Widać masz równie niski poziom komfortu co JF. Ja od kiedy w Mazdzie miałem
fabryczne ogrzewanie silnika i sobie rozszerzyłem do ogrzewania
postojowego, już auta bez takiego "bajeru" nie kupię. A teraz nie kupię też
bez chłodzenia postojowego, czyt. nie kupię czystego spaliniaka.

> Mam wrażenie, że wiele funkcji samochodów elektrycznych powstało "bo
> można" a nie "bo jest na to popyt".

Owszem, bo W KOŃCU można. Nie znam takich co mając te elementy z tego nie
korzystają. Czyli ludzie nie korzystali bo nie mogli, a nie mogli, bo nie
możliwe to było do realizacji, jak mogą to korzystają.

--
Pozdor
Myjk