PC napisał(a):

> Tylko sama idea koszenia zdalnego jest do kitu. Chyba, że to murawa
> boiska gładka jak stół.

Moje przesłanki do budowy takiej kosiarki są takie:
- mam działkę zbyt dużą do koszenia kosiarką ręczną a z drugiej strony
zbyt małą aby ściągać traktor (puki nie zacząłem budowy i sadzenia drzew
to brałem traktor z rotacyjną i było po krzyku)
- dobrym wyjściem byłby zakup traktorka kosiarki ale teren jest
urozmaicony - drzewkami pod które nie wiadę, jest też miejsce okresowo
podmokłe, więc się tam utopię.

Kosiarka zdalnie sterowana miałaby następujące zalety (mam nadzieję):
- będzie stosunkowo lekka co umożliwi jazdę nawet na miększym gruncie
- będzie niska więc pod niskimi drzewami się zmieści
- będzie mieć nisko położony środek ciężkości więc kilka małych skarpek
nie będzie straszyć możliwością wywrotki
- będzie szybsza i za jednym zamachem weźmie więcej niż taka zwykła ręczna

Jeśli chodzi o sterowanie to mogę być w miarę blisko kosiarki i
precyzyjnie obserwować jej pracę.

To są moje takie gdybania i jakiś pomysł. A co będzie w praktyce to się
zobaczy :-)

--
M.