On 15.02.2013 02:08, sundayman wrote:
>
>> No dobra, ale czemu nie podepniesz po prostu SCL na int0/int1 w atmedze
>> a SDA na jakiś pin wejściowy? Odczytanie transmisji I2C będzie sporo
>> prostsze niż czytanie dokumentacji jak to skorzystać za PCF.
>
> Ano dlatego po prostu, że chcę uniknąć dłubania w assemblerze,

Jakim assemblerze? Najszybsza "normalna" prędkość to 300kHz. Nawet przy
8MHz to daje 26 cykli na odczytanie stanu i zrobienie przesunięcia - sporo.

> a to by
> trzeba było zrobić, żeby ten podsłuch był pewny i stabilny imho.

Imho assembler to najkrótsza droga do niepewnego i niestabilnego programu.


> Zależy mi na czasie, i wolę mieć z głowy sam protokoł I2C - konfiguracja
> tego PCF nie wygląda strasznie.

Raczej automatu zajmującego się stanami I2C i tak nie unikniesz.

>
> Całe ustrojstwo mi potrzebne w 4 egz. więc parę dodatkowych zł nie robi
> różnicy.
>
> A akurat tryb monitora jest tam dość prosty - trochę się raczej obawiam,
> żeby mi atmega nadążała za odbieraniem i zapisywaniem danych - dam
> Atmega664PA z kwarce 18.342 Mhz.

A atmega644(?) nie ma przypadkiem TWI z obsługą multi master? Wtedy
czytasz co się dzieje na lini tyle, że nie wystawiasz ACK.


--
Pozdrawiam
Michoo