On Tue, 9 Feb 2010 11:50:32 +0100, "Tytus z fabryki"
<t...@g...pl> wrote:


>W sensie "pic sie nie chcialo" ale piles, az sie prawie odwodniles...OK
>i wszystkiemu winien paskudny Brubeck. :) :) :)

Widze ze zyjesz w alternatywnym swiecie.
Odwodnienie nie bylo wina brubeka tylko efektem tego ze zupelnie nie
odczuwalem pocenia bo momentalnie woda odparowywala. Ja wiem ze Ty
zdrowo zyjesz, biegasz i potrafisz stwierdzic 'musze sie napic chociaz
mi sie nie chce'. Ja tego nie potrafie, podobnie jak wielu innych.
Stwierdzenie ze nie chcialo mi sie pic, nie mialo wiele wspolnego z
sama bielizna, ale oczywiscie zes sie uczepil.
Napisalem Ci zreszta ze gamon ze mnie.

>Ale potwierdzam to paskudna bielizna - pierwszy raz zalozylem ja na

Nie wiem co potwierdzasz, bo na pewno nie moje slowa.
IMO termoaktywna bielizna jest zajebiscie wygodna i dalej ja bede
kupowac. Co do brubeka to bardzo szybko mi sie pozaciagal na plecach,
nie wiem jakim cudem, ale wyglada ze wystarczyly mu do tego zapiecia
kieszeni na ochraniacze kurtki.

pozdr
newrom
PS. moze zloz skarge do allegro, powinni cos zrobic ze sprzedajacymi
ciuchy doprowadzajace do zabladzenia w lesie!
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html