On Mon, 23 Nov 2020 10:43:36 +0100, <Ghost> wrote:
> To taka nowocześniejsza wersja pamięci ferrytowej, zamiast w
> indukcji to w
> pojemności :-)
> Pewnie już nie produkują, ale faktycznie ciekawe rozwiązanie.

Wydaje mi się, że chodziło o układ opisany w tym artykule:

https://www.newscientist.com/article/mg13117874-000-
technology-recording-sound-without-breaking-it-to-bi
ts/

Natomiast wbrew mojej pamięci art. używa określenia EEPROM jak typ
użytej pamięci, mówi o kondensatorze jako źródle ładunku i porównuje
z typowym cyfrowym EEPROM gdzie jest tylko rozróżniany ładunek
full/empty jako stan 1/0. To w końcu jak to jest z "cyfrowym" EEPROM
gdzie jest przechowywany ładunek? W kondensatorze czy pływającej
bramce?
W omawianym układzie kondensator trzyma różne poziomy ładunku
(odpowiadające wartości sampla) a nie tylko full/empty jak w domenie
cyfrowej.
Jak to jest zrobione, że nie wymaga odświeżania?
Jak rozwiązali problem występujący w klasycznym EEPROM/Flash, że z
czasem bariera utrzymująca potencjał się zaciera? W przypadku
cyfrowym jest duży margines tolerancji ale w domenie analogowej
minimalna zmiana ładunku to zmiana wartości sampla przy każdym
zapisie tego samego poziomu. I co wtedy - nagrywa coraz ciszej?

--
Marek