J.F. <j...@p...onet.pl> wrote:
> U?ytkownik antispam napisa? w wiadomo?ci grup
> dyskusyjnych:rmt5vh$63f$...@z...wcss.wroc.pl...
> Piotr Wyderski <p...@n...mil> wrote:
> > Pawe? Paw?owicz wrote:
> >> > Zauwa?, ?e to nie jest detonator.
> >
> >> Niby nie jest, ale spr?buj sobie kupi? np. krytron. Te? nie jest to
> >> element wybuchowy, ale po udanej transakcji zachodzi niezerowe
> >> prawdopodobie?stwo przezczaszkowego zatrucia si? o?owiem.
>
> >Amerykanie maja ostre restrykcje na export krytronow. Izrael
> >to obszedl, Anglicy wspolpracowali nad bomba wiec moze dostali
> >po dobroci, ale jak inni sobie radza? Ruskim raczej krytronow
> >nie sprzedawali, Chinom i Fracji tez raczej nie. Wiec krytrony
> >powinno sie dac czyms zastapic (albo sa niezalezni od
> >Amerykanow producenci).
>
> Tylko moment ... krytron w Polsce to spopularyzowal IMO Alistar
> MacLean, ktory go umiescil w jednej z powiesci (Santoryn ?).
>
> I nie wiem - z ignoracji, z jakis plotek, czy w ramach celowej
> dezinformacji, przedstawil jako urzadzenie do detonowania bomb
> atomowych.
> Mialo to miec postac walizki.
>
> Tymczasem to w miare prosta lampa gazowana, rodzaj tyratronu.
> Do wykonania w kraju posiadajacym przemysl lampowy raczej nietrudne.

No, na pierwszy rzut oka tez tak myslalem. Ale podawane parametry:
czas przelaczania 1ns przy 5000V i pradzie 3000A to jest imponujace.
Wiec moze trzeba cos wiecej zeby to osiagnac.

Troche z innej beczki, czytalem ze od niedawna Japonia wymaga
licencji na eksport do Korei Poludniowej miedzy innymi fluorowodoru.
I ze Japonia robi 90% fluorowodru na swiecie, a jakby zablokowali
export to stanelyby spore sektory elektroniki w Korei Poludniowej.
Na oko fluorowodor to prosty w produkcji, ale Korea sie boi...

>
> Domyslam sie, ze mogla by byc pomocna w jednoczesnym odpalaniu
> ladunkow implozyjnych, wiec moze nawet okreslenie MacLeana pasuje.
> I cos mi chodzi po glowie, ze byly bez problemow dostepne w sklepach
> ... amerykanskich.

No, mniejsze to chyba standartowy element, ale te duze to raczej
na zamowienie. I sluzby pewnie sprawdzaja kto zamawia.

> Tylko ... internet pisze, ze jest wersja prozniowa, Sprytron, gdyz w
> srodowisku radioaktywnym promieniowanie moze prowadzic to
> przypadkowego wyzwolenia.
>
> Hm ... celowa dezinformacja z tym krytronem ?

Promieniawanie z bombie (przed wybuchem) to jest przewidywalne
i chyba nie tak duze, wiec pewnie da sie to opanowac. A nawet
jak nie to krytron moze sie przydac przy badaniach/testach
nad osprzetem bomby.

--
Waldek Hebisch