Budzik pisze:

> Podpytam tylko jeszcze o oprogramowanie.
>
> W HP mialem dwa problemy - drukowanie bardzo zajmowało kompa. Trzeba było
> czekac na otwarcie dokumentu worda, zanim dane nie poszły do drukarki, ale
> to jeszcze bym przezył.

Hmmm, w czasach jak jeszcze windowsa na Athlonie XP 2.0 używałem,
spowolnienie było raczej niezauważalne.
A teraz robię iPrint więc już całkiem śmiga.
;)

> Natomiast skanwanie wygladało tak:
> - skanowanie strona po stronie
> - zmiana parametrów np. jasnosci DLA KAZDEJ STRONY ODDZIELNIE!!!!
> - kliknecie zapisz i czekanie z kolejny skanem, zanim poprzedni sie nie
> zapisze (przy zapisanej stronie A4, pdg tworzył sie w tempie około
> 2str/min.)
>
> Dopier owtedy mozna było zaczac skanowanie kolejnego dokumentu.
>
> Czy w przypadku brothera działa to lepiej?


Yyyy, to można to aż tak beznadziejnie rozwiązać?
Nawet nie wiedziałem...

Przy skanowaniu z ADF po prostu zasysa kartki jedną po drugiej z
przerwami dosłownie sekundowymi, a komputer sobie równolegle w tle zapisuje.
Przy skanowaniu z "blatu" bodaj "Start" (albo "OK") się wciska żeby
kolejna strona poszła (dawno nie skanowałem).
USB czy po sieci bez różnicy, równie szybko działa.


> I co znaczył ten tekst do animki:
> "Szczególnie automatyczny podajnik dokumentów jest niezwykle przydatny.
> ;)
> "
> Czemu z przymróżeniem oka?

A tak sobie.
;)

Pozdrawiam,
Kuba