"Andre" <a...@a...pl> wrote in message news:i44a7r$l8d$7@news.onet.pl...
> kamil napisał(a):
>
>> Dla mnie 'wlaczenie' to takze uruchomienie tego programu. Na cholere mi
>> odpalac 7 na 1GB, skoro potem na okienko przegladarki czekam 10 sekund?
>
> A nie widzisz jakiejs roznicy w pracy samego systemu miedzy XP a Win7?
> Dla mnie wazniejsza jest stabilnosc i pewnosc systemu. I w tym XP do piet
> Siodemce nie dorasta. Mozesz mnie przekonywac ile chcesz, ale roznica dla
> mnie jest kolosalna. Win7 jest, jak to sie mowi, "rock stable".

Ostatni raz, kiedy na domowym sprzecie zawisl XP to byl blue screen przy
wadliwych pamieciach, jakis rok temu.

> Kolega Vituniu napisal Ci juz, jakie sie wczesniej obrabialo pliki. Poza
> tym dedykowane stacje robocze nie mialy 1GiB ramu tylko znacznie wiecej i
> nie byly na Windowsie :) A jezeli mowimy o czasach, kiedy faktycznie
> rarytasem bylo 1GiB, a w domowych warunkach 64MiB, to patrz odpowiedz
> Vitunia :)
> Zgodze sie natomiast, ze Win nie zajmowal polowy ramu. Ale takze wieszal
> sie wtedy znacznie czesciej niz Win7 :)

Patrz wyzej.


> W moim przypadku nie ma zadnego znaczenia bycie trendi. Mam swoje lata,
> dawno juz przestalem sie chwalic kolegom, jaki to fajny system albo kompa
> mam w domu i ile wyciaga w grach. Win7 obecnie jest dla mnie nie do
> pobicia. Moze nie wyczyniam na kompie cudow, ale nie udalo mi sie go
> jeszcze zawiesic. W XP nie musialem sie specjalnie starac. Codzienna
> hibernacja? W Win7 to zaden problem, w XP zwolnienie systemu po 3-4
> dniu...

Wylaczam komputer, system zaladuje sie w niecala minute, ale jesli ktos
czuje potrzebe ciaglej hibernacji to rozumiem to, tak samo jak rozumiem ze
ktos czuje potrzebe otwierania 120 zakladek w przegladarce jednoczesnie i
probuje udowadniac tym wyzszosc jednej nad inna. ;)



Pozdrawiam
Kamil