Użytkownik "Anerys" <s...@s...pl> napisał w wiadomości
news:4fc00aa1$1@news.home.net.pl...
>
> Użytkownik "Pszemol" <P...@P...com> napisał w wiadomości
> news:jpobnh.6lg.0@poczta.onet.pl...
>> "Szczepan Bialek" <s...@w...pl> wrote in message
>> news:4fbf2cc6$0$26709$65785112@news.neostrada.pl...
>>> Dlatego radze Ci poczytac o elektretach.
>>> One tez nie weszly do programu nauczania.
>>
>> Może Twojej szkoły, bo ja się uczyłem w swojej
>> o mikrofonach elektretowych...
>
> No, lat temu było to 26, jak zdawałem na licencję amatorską. Chyba mnie
> pytano o elektret (no i kilka innych rzeczy też).
> Sz. wspomniał o wstrzykiwaniu ELEKTRONÓW... to jak w takim razie zrobić e+
> i jako drugi e-? Wstrzykiwać pozytony? Tylko skąd je wziąć np. w szkolnej
> pracowni fizycznej? :P
>
>>> Nie zrozumiesz dzwonka jak nic nie wiesz o elektretach.
>
> Prędzej się chyba teściową, niż Szczepana zrozumie...

Piszac nie wiem co grupowicze wiedza. Zorientowanej glowie dosc po slowie.

Elektrony sie wstrzykuje lub odsysa.
>
>>
>> A jaki ma związek znajomość elekretów z działaniem dzwonka?
>> Czy możesz to wyjaśnić?
>
> ...bo pewnie u nauczyciela fizy w kantorku stały obok na jednej półce,
> dzwonek i elektret :P

Bo jak sie zrobi elektret z teflonu to elektrony z niego prawie nie wylaza.
A jak ze szkla to wylaza zwawo.
Po odpowiednio dlugim czasie wylaczenia dzwonek przestanie dzialac.
S*