Pan Przemysław Kowalik napisał:

> Ale jakoś (na razie?) nie ma odważnych stacjonarnych, którzy by
> zaoferowali 25 czy 29 gr/min "do wszystkich" tylko do stacjonarnych
> jest taniej, a do komórkowych. Czy to tylko kwestia starej świeckiej
> tradycji, czy jednak wysokości MTR/FTR cokolwiek rzutują?

Mam nadzieję, że to nie o odwagę chodzi, tylko że operatorzy rozumieją,
że telefonia komórkowa i stacjonarna to są zupełnie *różne* środki
komunikacji (choć zintegrowane numeracyjnie). Pisałem już o tym, mam
świadomość, że się powtarzam, ale co mi tam. To nie kwestia tradycji
ani *ustalonych* stawek, tylko kwestia techniki. Telefonia stacjonarna,
jeśli ma przetrwać, musi oferować płaską taryfę ze stawkami 0zł/min
do stacjonarnych -- bo tak wynika z techniki. Istnienie niezerowej
stawki minutowej w telefonii ruchomej też wynika z techniki.

--
Jarek