On 04/12/2020 14:40, Mateusz Bogusz wrote:
>> Brak (płatnego) serwisu co określony czas. Możliwośc własoręcznego
>> przeniesienia w inne miejsce (mam taki plan za 2-3 lata, żeby podpiąc
>> ją druciarsko do wentylacji), mniejsza awaryjnośc (w/g opini kilku
>> monterów, ale znalazłem też jakies dane statystyczne na necie),
>> głównie związana ze szczelnością i drganiami.
> Serwis wygląda identycznie jak ten który robisz sam przy monobloku.

Ale przy monobloku nie jest wymagany. Cośtam ustawa z 2015 roku mocno
namieszała przy F-gaz.

> Napisz jak podłączysz do wentylacji co z tego wyszło :-)

Zastanawiam się nad tym pod kątem nie tego czy się da tylko co powiedzą
"prestiżowi" sąsiedzi jak pociągne rurę z wylotu pompy do okna budynku.
Wyeksmitują mnie? Jakiś prawnik sobie griluje kiełbaski a w tle
najnowsze Audi które kupił wczoraj i 20 metrów dalej rura wystajaca z
okna sąsiada, w krzaki. Może być pozew.

do góry

W dniu 2020-12-04 o 13:09, Zenek Kapelinder pisze:

> A nie ma podatku od oddychania? Jest. Podatek klimatyczny czy jakoś tak się nazywa.
Jakiś prawnik wygrał sprawę o zwrot bo tam gdzie pojechał na wakacje pobrali podatek
a powietrze było bardzo zanieczyszczone. Gdzieś czytałem że podatek od słońca jak się
światło przerabia na prad jest. On jest pod jakimiś warunkami które trzeba spełnić
żeby placic.
>

Dziwne, ze wygrał.
Opłata klimatyczna nie jest za oddychanie czystym powietrzem tylko za
psucie powietrza w uzdrowisku swoim pobytem.

do góry

>> temperaturach poniżej trzech stopni C, gdyż ich sprawność gwałtownie
>> spada.
>
> Spada, ale nie gwałtownie i nie przy 3 stopniach.
>
> Tu masz protego chińczyka, nawet taka pompa działa przyzwoicie jak na
> 95% zimnych dni w PL:

Wiem, wiem, papier wszystko przyjmie.

Zazwyczaj jak coś piszę, to są to sprawdzone informację.
Długo bym mógł na ten temat pisać.
Fakty:
Mam zainstalowane klimatyzatory o mocy ponad 15 kW i wiem jak to grzeje
przy temperaturze zewnętrznej poniżej 3 stopni. Po prostu wymiennik się
oszroni i sprawność wymiany spada, następnie się odszrania( oczywiście
inteligentnie z wykorzystaniem specjalnych algorytmów :)), a w
pomieszczeniach wtedy czuć chłód :) bo jednostka pobiera z wewnątrz
ciepło aby stopić szron na wymienniku zewnętrznym. i to jest proces
cykliczny. A czym chłodniej tym gorzej z tym odszranianiem i coraz
bardziej niebezpiecznie bo potężne sople zagrażają życiu. Po pewnym
czasie robi się takie igloo, skorupa, a wewnątrz wymiennik.


W 2017 grzałem całą zimę tym i zrezygnowałem.
W 2018 i 2019 grzałem już gazem, znacznie taniej wychodzi, nie
wspominając o komforcie.
I mówię nie o jakimś chińczyku, tylko podobno markowym sprzęcie,
montowanym w Szwecji, przystosowanym do grzania w trudnych warunkach.

Oczywiście dostałem foldery na których w holu leży sobie piesek, a koło
niego skąpo ubrana niewiasta "odpoczywa po trudach dnia" :), niestety z
realiami to nie ma nic wspólnego.

do góry

On 04/12/2020 16:39, MiSter wrote:
> przy temperaturze zewnętrznej  poniżej 3 stopni. Po prostu wymiennik się
> oszroni i sprawność wymiany spada, następnie się odszrania( oczywiście
> inteligentnie z wykorzystaniem specjalnych algorytmów :)), a w
> pomieszczeniach wtedy czuć chłód :)

W przypadku pompy powietrze->woda nie ma tego efektu w żadnej postaci
wyczuwalnej. bufor ma znacznie większą pojemnośc cieplną niż wymagana do
odszronienia.

> cykliczny. A czym chłodniej tym gorzej z tym odszranianiem i coraz
> bardziej niebezpiecznie bo potężne sople zagrażają życiu.

Możesz mi wyjaśnić dalczego masz sople zagrażajace życiu? Zgaduje:
prawdopodobnie mówisz o innej pompie ciepła niż moja. Moja stoi na
powierzchni gruntu. Sople zagrażają co najwyżej mrówkom. Ale jeszcze nie
widziałem ani jednego.

> Po pewnym
> czasie robi się takie igloo, skorupa, a wewnątrz wymiennik.

No więc od tygodnia miałem <0 i pompa jak stała tak stoi, radiator
czyściutki i przewiewny 100%, jedyny objaw to skorupa lodu na kostce
*POD* nią.

do góry

W dniu 04.12.2020 o 14:38, heby pisze:
> To raczej nie jest kwestia wiary, to dośc poważna firma która stara się
> zawojować rynek w europie. Buduje markę, może oszukuje, ale nie do tego
> stopnia.

Domokrążca?

--
AWa.

do góry

W dniu .12.2020 o 16:39 MiSter <U...@w...pl> pisze:

>
>>> temperaturach poniżej trzech stopni C, gdyż ich sprawność gwałtownie
>>> spada.
>> Spada, ale nie gwałtownie i nie przy 3 stopniach.
>> Tu masz protego chińczyka, nawet taka pompa działa przyzwoicie jak na
>> 95% zimnych dni w PL:
>
> Wiem, wiem, papier wszystko przyjmie.
>
> Zazwyczaj jak coś piszę, to są to sprawdzone informację.
> Długo bym mógł na ten temat pisać.
> Fakty:
> Mam zainstalowane klimatyzatory o mocy ponad 15 kW i wiem jak to grzeje
> przy temperaturze zewnętrznej poniżej 3 stopni.


Jaka marka i jaki model? - postęp jest tu ciagły i pompa/sprężarka z 2015r
jest sporo gorsza od tej z 2020r.

TG

do góry

>> się oszroni i sprawność wymiany spada, następnie się odszrania(
>> oczywiście inteligentnie z wykorzystaniem specjalnych algorytmów :)),
>> a w pomieszczeniach wtedy czuć chłód :)
>
> W przypadku pompy powietrze->woda nie ma tego efektu w żadnej postaci
> wyczuwalnej. bufor ma znacznie większą pojemnośc cieplną niż wymagana do
> odszronienia.
Z tym się zgodzę, ale jak na to nie patrzeć sprawność spada.
Jeżeli kiedyś będę zmuszony użyć pompę ciepła, to tylko
grunt->woda(podłogówka).
>
>> cykliczny. A czym chłodniej tym gorzej z tym odszranianiem i coraz
>> bardziej niebezpiecznie bo potężne sople zagrażają życiu.

>
> Możesz mi wyjaśnić dalczego masz sople zagrażajace życiu? Zgaduje:
> prawdopodobnie mówisz o innej pompie ciepła niż moja. Moja stoi na
> powierzchni gruntu. Sople zagrażają co najwyżej mrówkom. Ale jeszcze nie
> widziałem ani jednego.
Mam dość wysoko jednostki zewnętrzne zamontowane.
>
>> Po pewnym czasie robi się takie igloo, skorupa, a wewnątrz wymiennik.
>
> No więc od tygodnia miałem <0 i pompa jak stała tak stoi, radiator
> czyściutki i przewiewny 100%, jedyny objaw to skorupa lodu na kostce
> *POD* nią.
Za krótko było zimno, nie było jeszcze niesprzyjających warunków. Nie
wiem gdzie mieszkasz, ja mieszkam 400m.n.p.m. więc klimat chłodniejszy.

do góry

W dniu 04.12.2020 o 14:18, RoMan Mandziejewicz pisze:
> Hello Mario,
>
> Friday, December 4, 2020, 1:07:08 PM, you wrote:
>
>> W dniu 04.12.2020 o 11:38, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>> Hello Mario,
>>>
>>> Friday, December 4, 2020, 10:53:57 AM, you wrote:
>>>
>>>>>> Już sama wydajność spada radykalnie nie
>>>>>> mówiąc już o opadach śniegu
>>>>> Ja nie mówię o wydajności tylko o sprawności.
>>>>>> Sąsiad ma cały dach w panelach, dobrych kilka KW i latem miał nadwyżki
>>>>>> ale teraz nawet by grzejnika 2KW nie odpalił bo nie ma z czego.
>>>>> Toteż nie polecałbym nikomu grzania prądem bo primo trzeba hektarów
>>>>> powierzchni a secundo, początkowy koszt inwestycji znaczny. Tertio,
>>>>> niepewnym jest czy roczne bilansowanie z energetyką długo przetrwa. Ale
>>>>> jak ktoś ma kisić gotówkę a ma pole pod domem to czemu nie. Ryzyko że
>>>>> energetyka odejdzie od zasady rocznego bilansowania stosunkowo
>>>>> niewielkie a nawet jeśli to zmieni się ogrzewanie na pompę ciepła.
>>>
>>>> Pompa ciepła to też znaczny koszt inwestycji.
>>>
>>> Mniejszy niż panele FV...
>
>> Porównywalny. Dodatkowe panele na 15 kw z falownikiem i montażem to
>> będzie z 60 kpln. Pompa z wymiennikami gruntowymi też wyjdzie coś kolo
>> tego. W dodatku najlepiej mieć podłogówkę, bo najkorzystniej gdy strona
>> ciepła ma około 30 C.
>> Można oczywiście kupić klimę pracującą w obie strony - to będzie góra
>> kilkanaście tysięcy zł, ale to trochę bieda rozwiązanie, a poza tym nie
>> da się pozyskać środków z programu czyste powietrze.
>
> Można kupić pompę powietrze-woda - są tanie.

Chyba tez nie da się skorzystać z "czyste powietrze". Może ewentualnie
przy okazji nowej budowy, ale nie chce mi się szukać. Tak czy inaczej
już też nie ma szans na "Mój prąd" więc póki co PV jest mało opłacalna.
Trzeba czekać z inwestycją na nową edycję, chociaż nie wiadomo czy są na
to szanse przy tych problemach budżetowych i sporze o budżet UE.
Ja w każdym razie parę dni temu dostałem już pieniądze z dotacji. I
reaktywowałem działanie pompy cieplnej, którą wyłączyłem gdy
zainstalowali nam na wsi gaz. Jeszcze trzeba resztę inwestycji PV
odliczyć o dochodów i prawdopodobnie spłacę inwestycję w 4 lata. Sam
montowałem.


--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 04.12.2020 o 14:36, Kris pisze:
> piątek, 4 grudnia 2020 o 13:07:10 UTC+1 Mario napisał(a):
>> Dodatkowe panele na 15 kw z falownikiem i montażem to
>> będzie z 60 kpln.
>
> Gdzie masz 15kwp za 60tys?
> 15kwp to na dzisiaj min 80tys na gotowo

Jak rozpoczynałem inwestycję na wiosnę to 8,5-10 kW kosztowało 42 kpln
na gotowo na dachówce cementowej. Nie sądzę żeby się skalowało liniowo,
bo choćby cena falownika nie rośnie liniowo. Zresztą inni jak szukali na
dachach z blachodachówką to wychodziło od 34 tys za 8,5 -10 kW.
Skończyło się tym, że zrobiłem sam 8,6 kW za 26-27 tys.



--
pozdrawiam
MD

do góry

W dniu 04.12.2020 o 14:39, heby pisze:
> On 04/12/2020 14:36, Kris wrote:
>> 15kwp to na dzisiaj min 80tys na gotowo
>
> O cholera, za 10kWp wyszło mi coś koło 25kzł. Już tak źle?

Podejrzewam, że własny montaż. Panele to będzie 13-15 tys, falownik
beztransformatorowy pewnie z 7 tys, kable i jakieś proste uchwyty,
uziom, zabezpieczenia. Pomiary miałem za darmo ale kiedyś pewnie to
odpracuję :) Mi przy 8,6 kW wyszło 26-27 tys.


--
pozdrawiam
MD

do góry